Noov napisał
Co to w ogole za zdanie? Jak kupisz chujowego diesla to wpakujesz 6x tyle co w dobra benzyne.
A takie, że autor nie pomyślał o tym, że benzyna też może kosztować. Pokazałem mu, że może. Twoje trzy grosze są bez sensu, nie wiem po co to napisałeś.
Noov napisał
1. Diesle sa o wiele bardziej zajechane, kazdy typowy janusz szukajacy woła dupowoza bierze diesla i wozi nim krowy, mat. budowlane, i wysyla grazyne po browary.
No błagam Cię, serio? To, że diesel zazwyczaj ma większy przebieg, wcale nie oznacza, że jest zajechany. Jak nie wiesz co kupujesz, to przykro mi, ale nawet w benzynie na minę trafisz.
Noov napisał
2. Ludzie nie potrafia jezdzic dieslami, malo kto chlodzi turbo, wielu pałuje na zimnym (diesla boli to bardziej),
Z tym turbo to jest chujowy argument, bo raz że wiele benzyn też ma turbo, a dwa, że z tym chłodzeniem to nie do końca jest tak jak napisałeś. Znam przypadki, gdzie turbo nie było nawet raz chłodzone przed ponad 300 tysięcy i jakoś sobie hula (mój Passat, dopiero ja chłodzę turbo od 10 tyś. km, przez 350 nie było to robione prawie w ogóle - jedynie po szybkich, długich trasach), a są i takie, gdzie za każdym razem po minucie chłodzono, a i tak po niecałych 200k szło do roboty. Pałowanie to inna sprawa, bo jak pałujesz, to każdy silnik, a każdy silnik to boli i nie wchodźmy w jakieś minimalne różnice.
Noov napisał
3. Uwzglednij, ze diesel przy zakupie jest zawsze drozszy, np. E46 320i sedan kupisz za 10-15, a 320d w podobnym stanie i wyposazeniu bedzie min. o te 5k drozszy. Ta roznica wystarcza zeby z takiej benzyny zrobic igłe i jeszcze zostanie na kilka bakow paliwa,
Nie uwzględnię, bo to zwyczajnie nie jest prawda. Przykład E46 w ogóle jest mocny, bo to wierutne bzdury. 5k różnicy? No proszę Cię x2
Noov napisał
4. Jak ktos robi po ~15-20k km rocznie na chuj mu diesel? Przy bujaniu sie na wiecznie zimnym wpierdala tyle paliwa co benzyna i grzeje sie o wiele wolniej.
...
Ja robię jakieś 15k rocznie i mam TDIka. Wyobraź sobie, że jeżdżę dziennie na uczelnię po 80 kilometrów. I co, diesel taki zły? Bez trudu zrobię na tej trasie 6l/100km, a takim 528i, które bym chętnie przygarnął nie zszedłbym poniżej 8l, ba pewnie nawet nie poniżej 8,5. Ciecz mam zagrzaną po ~5 kilometrach, tak długo się diesel rozgrzewa. Wiadomo, olej dłużej, ale w benzynie jest taka sama sytuacja.
PS Jak miałem jebnięty termostat i ledwo trzymał 80 stopni, to spalanie wzrosło o 0,2-0,3 litra. Rzeczywiście tyle co benzyna, rzeczywiście.
Noov napisał
Moglbym dalej wymieniac ale mi sie nie chce :)
Wymieniaj, pośmieję się.
#
Maniek900 napisał
1. Dobry diesel, ktory sie nie psuje kosztuje wiecej niz benzyna i rzadko jest w lepszym stanie
Znowu głupoty.
Maniek900 napisał
2. W roczniku 2000-2005 bardzo są zyrzute, z duzymi przebiegami i mimo, ze silnik wytrzymuje te przebiegi to reszta auta nie
W Passacie po 350k nie wymieniłem wahaczy, są fabryczne. Środek jak nowy prawie. Reszta jak reszta, wymienia się jak w każdym aucie.
Maniek900 napisał
3. jezdzac dieslem mimo ze byl to 1.9 TDI ktory uchodzi za bezawaryjny balem sie, ze przyjdzie mi wymienic:
-turbine
-kolo dwumasowe
-katalizator? (jazda glownie w miescie, slyszalem ze moze sie zapychac)
-wtryski
Do tego auta regularnie niedogrzewalem itd. nie trzeba byc expertem zeby wiedziec, iz to nie dobrze. A diesel posiada czesci, ktorych benzyna w ogole nie ma, a sa kosztowne
Kurwa, kupił diesla i bał się, że dwumas musi wymienić, turbo zregenerować albo wtryski po ponad 300k wymienić, no ja jebe, serio? A to w benzynie nie musisz sprzęgła wymieniać (dużo benzyn ma dwumasy, aktualnie prawie każda o pojemności 2.0<), turbo zrobić (bo prawie każda obecnie je ma) czy zaworów?
No i jak jeździłeś głównie po mieście krótkie trasy, to się nie dziw, że się nie dogrzewał. Poza tym istnieje coś takiego jak termostat i to się wymienia co jakiś czas.
A te części to, o zgrozo, EGR. Wielkie halo.
Maniek900 napisał
Reasumujac, auto spala mi troche wiecej, ale jest to prosty silnik bezynowy bez rzadnych turbin nawet, w dobrym stanie z nikim przebiegiem w dobrym aucie jakim jest Mercedes W203, w zwiazku z czym uwazam, ze jesli nic sie nie zepsuje to wyjde lepiej finansowo i tak. Do tego diesele sa bardzo zyzyte, sa narazone na wieksze przebiegu, przez co stan ogolny auta jest gorszy.
W203 nie jest takim dobrym autem, no bądźmy poważni. Ten silnik też nie należy do najlepszych, ale owszem, jest solidny i totalnie nic tam nie ma poza nim samym. No a jak się coś zepsuje, to zatęsknisz za Passatem, bo naprawy Merców nie należą do tanich, a zapewne będzie to elektryka, ew. wykwity rdzy. To są najgorsze możliwe naprawy w aucie, wspomnisz moje słowa.
Maniek900 napisał
Diesel jest moze i fajny, ale jak jest nowy, chociaz nasluchalem sie historii jak gosciu plakal gdy kupil citroeana 3 letniego niby 86 tysiecy przebiegu, a wszystko co moglo sie zepsuc to sie zepsulo i sie okazalo, ze mial 360.000 km przejechane i przekrecone. Nie oznacza to, ze benzyniaki stoja tylko w garazu, ale raczej czystej benzyny i to nie w malej pojemnosci i to bez gazu ludzie raczej nie robia 1000km dziennie
Ale co to jest w ogóle za przykład? 360 tysięcy na obecne standardy to w chuj, pokaż mi benzyny na rynku wtórnym, które mają takie przebiegi. To, że silnik benzynowy mający 150k przebiegu jest w dobrym stanie nie oznacza, że za 100k też będzie. Obecnie lepiej kupić nowego diesla, bo większość benzyn to kosiarki 1.0 125 koni, które wytrzymają max 200k, gdzie diesle spokojnie dobiją do tych 300.
Maniek900 napisał
Poprawcie mnie jesli sie myle, od siebie dodam, ze majac prosty silniczek benzynowy dobrej marki i z niskim przebiegiem to spie o wiele spokojniej. Troche spalanie boli, ale najwyzej moze sprobuje kiedys auto z gazem i zobacze
Mylisz się. Ja miałem w Bravo 110k przebiegu, a ciągle coś było nie tak. A silnik dobry przecież, nie jakieś 1.4. Częstą zmorą benzyn jest nierówna praca na wolnych obrotach, najbardziej wkurwiająca usterka na świecie, nikomu nie polecam. Chętnie posłucham żali tych, którzy mieli z tym problemy w BMW, bo naczytałem się o tym i aż mi się włos jeżył, bo to było Bravo all over again, tyle że w bawarskim wydaniu.
#
NA KONIEC POLECAM SOBIE W KOŃCU WBIĆ DO GŁOWY PROSTĄ ZASADĘ:
JEŹDZIMY DUŻO, A SZCZEGÓLNIE W TRASACH - DIESEL JEST NASZYM WYBOREM
JEŹDZIMY STOSUNKOWO MAŁO I DUŻO PO MIEŚCIE - BENZYNA JEST NASZYM WYBOREM
Zrozumieli w końcu co poniektórzy?
Zakładki