Temat: Wybór samochodu.

Bo ja wiem, fajnie by było gdyby nie wyniosły mnie te dwie sztuki więcej jak 300zł, ale jak mam kupić badziewie to wole sobie darować. Patrzałem na te amortyzatory Sachs i dosyć drogie, koło 400zł by mnie wyszło z wysyłką dlatego też rozglądam się nad jakąś dobrą i tańsza alternatywą, jak nic takiego się nie znajdzie to wtedy będę kierować swoją uwagę na Sachs.

#Tył dosyć mocno siedzi ponieważ przy większej prędkości (140+/-) jakby mnie ściągało/bujało, przypuszczam, że to przez te amortyzatory dlatego też wypada je zmienić, na razie tylko swoim autem jeżdżę do pracy czy do sklepu więc bardzo mi to nie przeszkadza, ale w niedługim czasie wypada to zrobić.

szpecą szpecą, ale z kołpakami będzie wyglądał 'nowiej' niż bez, wiec taki tani elemencik musi być xD

@wgl to patrzcie deklarowany przebieg 89 000, wychodziło by na to ze gościu przez 13 lat jeździł tylko do kościoła, sklepu, i na stacje paliw. (zresztą te przebiegi zawsze podejrzanie niskie są)
Ogólnie zwracacie uwagę na przebieg przy zakupie auta? wierzycie w to, bo dla mnie to jest tylko ciekawostka. ale chętnie przeczytam wasze opinie jak to jest z tym przebiegiem.

RPrzebieg stosunkowo łatwo określić czy jest zgodny z opisem czy nie (nie chodzi mi tu o to czy auto ma 200 czy 300 tys przejechane bo za mała różnica) ale bez problemu po kierownicy, siedzeniach, przyciskach, masce, lampach, zderzakach i po wielu wielu innych drobnych elementach mozesz stwierdzić czy auto miało przejechane 80k czyli wyglada jak z salonu czy ma 300k. Oczywiscie trzeba całe auto obejrzeć bardzo dokładnie i wnioski nasuna sie same. Wiadomo, ze mozna wymienić skore z gałki zmiany biegów, przyciski na radiu i od przełącznika świateł itd ale siedzenia juz bardzo rzadko kto regeneruje, a juz na pewno nie pod hasłem na aukcji "okazja"

Zdaje sobie z tego sprawę że przebieg auta można wywnioskować po elementach, tak jak i siedzeniach, ale często jest tak ze np. auto z niemiec będzie miało fotel pasażera i tylne kanapy jak nowe bo faktycznie nie były nigdy używane, często tak jest w dieslach z małymi silnikami które zresztą popularne są w Polsce, a w niemczech "lubiane" przez przedstawicieli handlowych i różnych takich które dostają auta od firmy i dużo jeżdzą,


(chyba mi się liczby pomyliły)Kiedyś widziałem artykuł na jakiejś witrynie www, na której było pokazywane auto które miało rok (był też link do portalu aukcyjnego) a miało przejechane 1.000.000km, słownie: milion kilometrów, po jednym roku użytkowania :D, oczywiście po jakimś czasie auto zostało wystawione drugi raz na sprzedaż już z zmienionym przebiegiem na 300.000km (jak dobrze pamiętam) (tak tak wiem w Niemczech to nielegalne jest), lecz artkuł był wiarygodny, zawierał linki, zdjęcia z portali. i opis. to taka ciekawostka która mi się właśnie przypomniała.

@edit
a no i auto służyło jako taksówka

@down
faktycznie
2778 dziennie by musial robic,
teraz się zastanawiam czy
a) dalem się zrobić w uja
b) cos mi się pomyliło i to nie taki był przebieg tylko bardzo duży ale inny. a może to było 300.000 a nie został zmieniony na 300.000, nie wiem xD

próbuje znaleźć artykuł ale nie mogę.
@edit2
jakieś fora mi wyskakują, chyba nie znajdę, nie rozwiąże mojej zagadki xD

Rzeczywiście bardzo wiarygodny artykuł xd
Wystarczy pomyśleć chwile, zeby dojść do wniosku, ze auto nie moze zrobić miliona kilometrów w rok.
Szybkie wyliczenia mówią, ze musiałoby przez rok jeździć non-stop z prędkością 114km/h xddd

Jasny chuj ;D pewnie 90% diesli w combiaku ma taki przebieg u niemieckich braci a do nas trafiają z polowe mniejszym. Znajomy sprowadził Seata Arosa(?) za 800 euro z przebiegiem pol miliona kilometrów xD 1,4 TDI ;D

Najlepsze jest na koncu w opisie tej aukcji " na życzenie klienta przebieg i cena do uzgodnienia" xD