Jak sensownie wyposażona Scala 1.5 DSG to jest 100k, kurwa, gdzie tam sensowna Fabia za 45. No chyba, że kogoś zadowalają w 2020 roku cztery szyby w prądzie i klima, wtedy to spoczko, 45k Fabia izi.
Obecnie jest chujnia mocno, bo używane auta mają najniższy spadek wartości od zawsze i w ten sposób kurwa siedmioletnia Octavia z nalotem 200k kosztuje spokojnie 35k XDDDD Trzyletnia z nalotem 100k kosztuje ponad 60% ceny nowej, to przecież są jaja. Nie opłaca się kupować w ogóle kilkuletnich aut, zdecydowanie lepiej iść w dużo starsze albo po prostu szarpnąć się na nowe, szczególnie jak sobie przypomnimy, że po 100k często taka Octavia zaczyna generować już niemałe koszty, a po 200k to już w ogóle (pobór oleju w TSI, jebiące się DSG, ogólnie zużycie podzespołów).
Dlatego polecam z całego serca jakieś udane modele sprzed ~2012 roku i tyle. Taki Accord czy Avensis trzymają bardzo dobrze ceny i można kupić za 25k i sprzedać za 3 lata za 20k, bez kappy. Do tego oferują prawie to samo co nowe auto, może poza fabrycznym bluetoothem, ale to akurat jest kwestia kilkuset złotych i jest.
A, no i Mazdy mają sens, bo kupisz co prawda drogo (Mazda 3 z 2014 roku to jest izunia 40k za taką se wersję), ale sprzedasz również w chuj drogo. Spadek wartości tych aut będzie teraz marginalny, największy już nastąpił, a jak widać jest baaardzo mały. Mazda zdecydowanie najlepiej trzyma wartość, Honda i Toyota już nie mają takiej pizdy. No ale hybrydowe Toyoty są świetną opcją też, może nawet lepszą od Mazdy, ale to już kwestia preferencji.
Zakładki