Temat: Co w kole piszczy - luźne rozmowy na temat motoryzacji

Dostałem od kolegi akumulator do samochodu , to wejsxiee na + - sa wieksze od mojego poprzecznego . Mozna cos z tym zrobić? Zielony jestem

Dzisiaj miałem stłuczkę z babka na rondzie. Ona porysowany lekko zderzak , ja wgnieciony błotnik, zarysowana lampa i zderzak. Zgłosiłem do jej ubezpieczalni z tym ze przyjedzie rzeczoznawca i określi wartość. Ktoś się orientuje na jaka kwotę opłacałoby się ewentualne zgadzać? Załącznik 355925

Bratowa kiedyś dostała od typa na rondzie który wymusił, lmapa byla do wymiany i kawałek zderzaka porysowany, dostała 1000zl auto opel astra 2 więc chyba worthed.

To ja dostałem 1500 zł, jak typ przy wycofywaniu uderzył w przód samochodu, lampa się naderwała i lekko maska wgnieciona. Znajomy mechanik tylko lampę przymocował. Corsa B, więc nie ma sensu robić, a kasa wpadła.

myslalem zeby blotnik wyklepac i pomalowac, zderzak pomalowac a z lampa co? ktos mi mowil ze jakimis pastami mozna to ogarnac jak rysy nie sa glebokie. jak mialem wczesniej kolizje to blotnik byl w podobnym stanie i koles mi wyklepal i pomalowal, wszystko cacy nie bylo sladu za pare groszy. zderzak mialem wtedy pomalowany i od nowa zalozony, lampe musialem wymienic wtedy bo bylo pekniecie.

Lampę spokojnie spolerujesz. Dobrze, że jest porysowana tylko na kierunku, nawet jak zostanie jakiś ślad to pies jebał. Lecisz papierkiem 500>1000>1500>2000>2500. Na koniec polerujesz pastą i pryskasz bezbarwnym.
Nie lepiej znaleźć taki błotnik w kolorze? Z miesiąc temu przytuliłem się drzwiami do drzewa. Zamiast płacić 3 stówy za zrobienie tego, kupiłem za 100zł gołe drzwi w kolorze. A, no i rwij zderzak z zaczepów tak jak kolega up pisał.

tylko sie zastanawiam bo dopoki nie dostane kasy to bede musial tym autem sie poruszac, jak ten zderzak oberwac zeby pozniej normalnie uzytkowac auto bez obaw ze mi odpadnie zderzak na srodku skrzyzowania :P

To jest a4?

Pociągnij tak żeby wyrwać te trzy zaczepy u góry xd

panowie czegos tu nie rozumiem. koles dzisiaj byl u mnie, obejrzal auto porobil zdjecia i za kilka godzin juz dostalem 4 dokumenty na maila

1 to kosztorys --- koszta naprawy to 1030zl (same zamienniki)
2 to wartosc auta
3 to taki dokument:
Informuję, że przewidywane koszty naprawy pojazdu marki AUDI o nr rej. ---- przekraczają jego wartość rynkową. W

związku z tym jest to szkoda całkowita.

Odszkodowanie ustaliliśmy w oparciu o systemy eksperckie w kwocie odpowiadającej wartości pojazdu przed wypadkiem,

pomniejszonej o jego wartość po wypadku tj.:

wartość pojazdu w stanie nieuszkodzonym (Brutto) - 5000.00 PLN

wartość pojazdu w stanie uszkodzonym (Brutto) - 1700.00 PLN

wysokość odszkodowania (Brutto) - 3300.00 PLN

Wyżej ustalona kwota odszkodowania zostanie wypłacona po ustaleniu odpowiedzialności.

4 dokuemnt to wyliczenie ile poszczegolne elementy samochodu sa warte teraz

PROPONOWANA WARTOŚĆ SZKODY: 3 300 zł

w ktoryms dokumencie jest napisane ze koszta naprawy przekraczaja wartosc rynkowa i zostala naliczona mi szkoda calkowita. wtf? w axie jakis czas temu policzyli mi za te elementy 1300zl, a tutaj szkoda calkowita? 3300? 1030? nie ogarniam. dlaczego kosztorys wynosi 1030 a jest napisane ze proponowana wartosc szkody to 3300 i ktora kwote dostane bo zglupialem.

Dostaniez 3300. Tak tez i myślałem. Ja miałem podobne uszkodzenia kiedyś w A3 z 2000r tylko drzwi były przerysowane i delikatnie próg wgięty to dostałem 3700zł a za 800zł wyklepał mi to sąsiad lakiernik. Zrobił wstawkę, wspawał, trochę wyklepał i pomalował

większy wyświetlacz ma tesla, a ten to jak z kalkulatora lat 90'