Aż tak to nie, ale zdarzało się, że sprawdził czy lampy w ogóle świecą, opony czy bardziej z XI czy XX wieku i puścił.
Nigdy nie jeźdźcie na stację gdzie obok jest warsztat. Kiedyś pojechałem autem matki mojej dziewczyny i gościu mówi mi, że wszystkie klocki na już do wymiany. Kupiliśmy klocki, zabrałem się do wymiany, a tam klocki jeszcze na kilka tys km...