Wersja do druku
Czy jest Waszym zdaniem sens ładować się jeszcze w budujący skrajne odczucia model E36 w coupe? Zawsze mi się podobała ta bryła, celowałbym w silnik 1.8is czyli bez szaleństw na drodze itp. Widziałem na otomoto jest kilka egzemplarzy w rzekomo dobrym stanie, jak wygląda sprawa z częściami? Nie liczę ofc na takie zamienniki jak do VAGów, ale coś da się chyba taniej dobrego jakościowo dostać. Mile widziane opinie właścicieli, bo wiem, że sporo właścicieli E36 się tutaj przewinęło :)
E36 coupe jest świetne, ale weź się szarpnij na l6, bądź człowiek ;) Różnica w spalaniu znikoma, w serwisie w sumie też, bo sześciogarowe silniki są po prostu mniej problematyczne i jest większa szansa, że jakiś Seba odpuścił to auto, bo "drogo, drogo, lepiej kręcić bączki ieską!".
Dobry egzemplarz z silnikiem o jakim mowi Mex to duzy wydatek. Zalezy ile chcesz wydac i jak bardzo zamierzasz kochac to auto.Cytuj:
SerQ napisał
Wedlug mnie jest sens tyle, ze mi zawsze te samochody sie podobaly, sam zreszta niedlugo kupuje drugie e36 tyle, ze raczej bede celowal w sedan. Jak juz kupisz to nie koniec wydatkow bo auta sa na tyle stare, ze po prostu trzeba o nie dbac, a i tak szansa mala, ze trafisz "igielke".
e36 w coupe nie budzi skrajnych odczuc. Ono jest po prostu zajebiste i z tym nie ma co dyskutowac. Problemem sa ich wlasciciele, ktorzy jezdza pognitymi zlomami myslac, ze maja zajebista furke. Na szczescie takie juz wlasciwie calkiem znikaja z polskich drog bo jednak autko ma juz te swoje 25 lat.
Zakochałem się w Phaetonie. Tyle dobrego co się naczytałem o tym aucie to już nie chcę innego. Z utrzymaniem podobno też nie ma jakiegoś dramatu, jest drożej ale niby też 2x taniej od konkurencji typu A8, 7 czy Ska chociaż straszą tym zawieszeniem czasami czy skrzyniami - kwestia stanu jak zawsze no i raczej trzeba celować w benzyny i to te mniejsze.
Na pytanie "czy jest sens" nie da się odpowiedzieć w tym przypadku. Jeśli Ci się podoba i jesteś gotów za to płacić, to nad czym się zastanawiać? Jeśli chcesz ekonomiczne auto to olej to bmw, nawet z 1.8 i tak będzie droższe w utrzymaniu od typowych autek, które się kupuje, żeby tanio jeździć. A jeśli chcesz auto, które będzie Ci dostarczać przyjemności, to bierz l6 i ciesz się jazdą.Cytuj:
SerQ napisał
Chociaż imho one tragicznie brzmią xD
Phateon super bryka, też bym wolał zamiast konkurencji.Cytuj:
udarr napisał
Lexus gs430/460?Cytuj:
udarr napisał
Dzięki za opinie, rozważam jeszcze jakąś sześciocylindrówkę. Wiadomo, do brzmienia amerykańskiego V8 to one startu nie mają.. ;)
A nad jakimi autami się zastanawiasz?Cytuj:
SerQ napisał
Kurde w końcu po poszukiwaniach z pół roku znalazłem idealną podsufitkę do Audi A4B5 bo mi się cała odkleiła i mi po głowie lata jak jadę ;)
co prawda ciężko to dorwać już ( nie rozklejoną)
Cytuj:
SerQ napisał
szczerze mówiąc choruje na e36 od kilku miesięcy
szukałem naprawdę długi czas (głownie w okolicy), sprawdzałem kilka samochodów i muszę Cie zmartwić, chyba, że masz duży budżet
praktycznie 90% z aukcji nadaje się już na złom, albo driftowóz a nie do normalnego eksploatowania na drodze
przygotuj się na koszty 10k+ za bmkę w logicznym stanie, ewentualnie coś tańszego i drugie tyle do włożenia.
Serio, tych samochodów już jest po prostu mało i są drogie
a jezeli chodzi o silnik to tak jak poprzednicy, od 2.0 w górę (gdzie 2.0 to silnik dosłownie idiotoodporny, także może uda się cos niezajechanego nawet znaleźć), bo kupując samochód za taką cenę i o takich kosztach eksploatacji nie ma sensu brać silnika, który nie da radości z jazdy (a nie da, wyjątkiem jest 1.8is ale bardzo często zajechane przez młodych kierowców, prawda jest taka, że bmw zaczyna się od 6 cylindrów)
Wystarczy GS300, zje te żałosne małe silniczki z Pejtona. Nie mówię o układzie W oczywiście, ale to i tak nikt normalny się na to nie porywa.Cytuj:
Thrawn napisał
Sama prawda. Dobre E36 jest droższe od E39 i nawet E46. Naprawdę ładne 2.8 kosztują po 20k, a za to można już mieć dobre E46 z tym samym silnikiem. Co kto lubi, dla mnie E36 coupe jest już youngtimerem i nadaje się jako drugie auto do pieszczenia. Na daily drivera dużo lepiej E39 albo E46 brać, choć polecam od siebie E39 - E46 jest po prostu twarde i jakieś takie tandetne w środku, nie potrafiłem się do tego auta przekonać za nic w świecie, a prawilnie przypominam, że jestem największym na świecie fanem M3 GTRa z Most Wanted.Cytuj:
Julas313 napisał
co mi przeszkadzają te silniczki w pejtonie, ważne, że siedzi na płycie od bentleya ;d i te drobiazgi jak ukrywanie nawiewów pięknym drewnem, przystosowanie do bezgłośniej jazdy przy 300km/h czy jedyne na świecie (może już nie?) auto z beznawiewową klimatyzacją i brak takiego lansu jak u konkurencji, auto marzenie i w tej klasie ma pierwsze czy tam drugie miejsce jeśli chodzi o bezawaryjność
Tylko, ze wyglada jak guwno i troche go to dyskwalifikuje. To auto jest nudniejsze z wygladu niz passat, do porzygania. Wiekszosc ludzi pewnie nie chce czyms takim jezdzic.Cytuj:
udarr napisał
Sedany mozna dostac naprawde fajne juz nawet za 6-7k, w przypadku Coupe 10k+ to juz teraz absolutne minimum i cena drastycznie rosnie.Cytuj:
Julas313 napisał
tylko, że sedan wygląda po prostu mega chujowo i znaleźć ładnego to tak jak znaleźć nie zajechane coupe
juz prędzej celowałbym w kombi, częściej brane w większych silnikach i lepiej wyposażone, a w mpakiecie wygląda wg mnie lepiej niż w sedanie
ładne jest ale z tego co wiem drogie były naprawy tergo bo w firmie chcieli to kupić ale zrezygnowali po zgłębieniu tematu i kupili Insygnie z 2 lata temu. Teraz Idze insygnia na sell i wjedzie OPCCytuj:
udarr napisał