Jest jest. Podzespoły bazowe a przede wszystkim silnik, tu z lancera evo siedzą. Technologia Mitsubishi, to jest jednak kocur. Z 2l silnika wypluć 1000 km.
Wersja do druku
Chyaba z turbo większość xd
Ja tam wole wolnossące jednostki, a głównie to amerykańce:D Bulgot silnika jest zajebisty.
zajebistego ma buta, ale takie male cholernie niebezpieczne autko ;)
On tam sobie sam doładowanie chyba ustawia.
Nie mam pojęcia, ale nie zdziwilbym się;). Jak narazie to mój cel nr 1 na najbliższe lata;)
Jest sens kupowania Golfa IV z silnikiem 1.4? gadaliśmy ostatnio tak z kumplem i mu mówiłem, że pewna osoba z mojej rodziny ma Golfa IV z 1.4 benzynką na sprzedaż to mi tylko odpowiedział, że "1.4 się nie kupuje/Golfa z 1.4 się nie kupuje" - jako uzasadnienie podał awaryjność i brak mocy (75KM) co utrudnia sprawę
Ogólnie z brakiem mocy mogę się zgodzić bo mam Golfa III z 1.6, też ma 75KM tylko waży 1050kg więc w miarę daje radę do normalnej jazdy.. ale Golf IV waży ile? 1350kg? Więc w sumie te 75KM może być troszkę mało i wypadało by kupić od razu 1.6 101/102/105/110KM. Okej.
A co z awaryjnością tej jednostki napędowej (1.4 75KM) w Golfie IV?
To jest samochód zrobiony chyba do wyścigów. Równie dobrze możesz zapytać po co robić samochody typu Bugatti?
A jesli chodzi o GTR-a 550 koni z 3.8 silnika w wersji Nismo jak najbardziej było by wystarczająco :).
Kumpel miał do ponad rok czasu. Mocy zero. Spalanie małe bo 10l gazu na 100km. Czy awaryjny, ciezko powiedziec, ale mial remont silnika dosyc spory. Przede wszystkim po 200k km pekla mu glowicaa, wiec cala do wymiany i do planowania. Jeszcze cos tam do roboty mial w silniku, ale nie pamietam juz dokladnie co. No i troche różnych pierdułek typu spadanie tłumika końcowego z gum, łożyska do wymiany. Ogolnie spedzilem duzo czasu w tym samochodzie na prawym siedzeniu, to musze powiedziec, ze auto jak dla "mlodego" jest okej, tyle ze chociaz z te 130 kucy by sie zdało, bo to nie jedzie nic a nic w tym silniku 1.4, a podobnie w 1.6.
Szwagier miał w golfie 3 drzwiowym, demonem prędkości to on nie był.
Z tego co wiem to w 1,4 lubią siadać skrzynie, to akurat zasłyszane od starego handlarza, wiec nie potwierdze.
W 1.4 to akurat był problem głownie z tym że silnik brał olej i to w sporych ilościach. Robota nie opłacalna bo po jakimś czasie wszystko zaczynalo się od nowa.
Gdy miałem pierwszy raz styczność z 1.4 w golfie to kierownik powiedział mi abym następnym razem dobrze zawiązał sznurówki jak będę spierdalał przed tą robotą xD.
Niektóre silniki po prostu biorą olej ;/
Mi siorbnął jakieś trochę ponad litr na ~7 tysięcy kilometrów.
W takich 323 to literek/1000km to nic dziwnego ;d
Ja u siebie wymieniłem 2 tyś temu olej, silnik dostaje po piździe dzień w dzień i 0 ubytków ;d