Nexen ma dobre wielosezony za spoko hajs, chyba najlepszy stosunek jakość/cena.
Wersja do druku
Nexen ma dobre wielosezony za spoko hajs, chyba najlepszy stosunek jakość/cena.
a jakie oponki na zime macie? waskie czy szerokie?
ojciec mowi ze na zime powinny byc waskie a aktualnie mam zimowe od poprzedniego wlasciciela i maja taki sam rozmiar co letnie (215/45r17)
w internetach sa rozne opinie a ze zima jest jaka jest to nie mam jak sprawdzic :d
słuchajta dalej ojców. ojcom to sie w ogole powinno zakazac pierdolenia na temat motoryzacji pod groźbą walenia w dupe szyjką od igristoje. żyją te dinozaury jebane w jakichs swoich przedwojennych przekonaniach, a potem sie kurwa slyszy, ze na zime to ino stalówki i wunska opona, albo ze zimuwe kola to tylko na pszód zeby ciągnal wystarczą, skoda i passat to je samochud, te silniki to tera wysilone i nie pojezdzo 15 lat i inne
Na śnieg lepsze są wąskie, poza tym nie ma to znaczenia.
hehe to sobie je zostawie bo ladny bieznik maja
dobra a dzisaj rano chyba mi przymrozilo? skrzynie biegow bo nie szlo ruszyc lewarkiem ale jak wrocilem po kilku godzinach to juz dalo sie ale ciezko rusza sie
co to sie odjebalo?
Olej w skrzyni kiedy był zmieniany?
nie wiem bo mam go od ledwo 2tyg
Zgrzyty są przy zmianie? Jeśli tak, mogą to być synchronizatory
nie, nic nie bylo slychac, tylko rano nie szlo wgl go ruszyc a teraz w sumie juz normalnie mozna
Pozwole sobie odkopac pewien temat bo wlasnie staje przed zakupem samochodu i patrze na suvy. Kiedys pamietam byla tu zazarta dyskusja na temat dlaczego ludzie kupuja suvy zamiast normalnych nisko zawieszonych samochodow. Jezdzac praktycznie cale zycie normalnymi samochodami z nizszym zawieszeniem, zastanawiam sie teraz tak naprawde o czym byla ta dyskusja tutaj. Nie widze w ogole czemu ktokolwiek kto ceni sobie komfort i bezpieczenstwo mialby unikac suv'ow i teraz bardziej zadaja sobie pytanie "w czym niby samochod z nizszym zawieszeniem jest lepszy". Porownujac nawet takie samochody jak focus czy kuga ktore sa na tej samej plycie, w czym niby focus jest lepszy?
Ktoś kto mówi, że zwykłe osobówki są lepsze niż suvy ten jest cwelem
Tylko zaznaczam, suvy, a nie jakieś skurwiałe crossovery
4 minusy suvow - większe spalanie, gorsze przyspieszenie, wyżej położony punkt ciężkości, większe koszta utrzymania
Pierwsze trzy są mało istotne, szczególnie w przypadku diesla/lpg, jak ktoś chce suva to raczej nie po to żeby się ścigać
Cała reszta to tylko plusy
Crossovery to jest największa abominacja, bo to po prostu zwykłe kompakty z zawieszeniem może +3 cm (o ile w ogóle), z dojebanymi plastikowymi ala terenowymi dodatkami i do tego mniejsze w środku od przeciętnego kompakta typu Golf albo Astra (w sensie taki T-Cross jest mniejszy od Golfa, Mokka od Astry itd., a cenowo to jest albo to samo, albo jeszcze drożej nawet).
Obecna oferta to jest jakiś jebany żart, producenci oferują często po dwa niemal identyczne auta, najlepszy przykład to T-Cross i T-Roc (bardzo zbliżona wielkość, T-Roc jest wyżej pozycjonowany więc ma mocniejsze silniki i lepsze wyposażenie, ale funkcjonalnością z T-Crossem są praktycznie identyczne). C3 Aircross to właściwie Cactus, który chyba jest już wyjebywany z gamy, bo zrobili z ciekawego auta jakieś bezpłciowe gówno i sami się zakręcili w tym.
Audi ma Q2, który jest dosłownie lekko napompowaną A1 z prześwitem +2-3 cm, a cenowo wyprzedza A3, które jest większe, ładniejsze i po prostu kurwa lepsze pod każdym względem XDDD
Przy SUVach jest taka sam patola, Q5 jest dużo mniej praktyczne od A6 Avanta, a liczą se za to jak za zboże, taniej wyjdzie kupić A6 (mówimy o takim samym wyposażeniu itd.). To samo w VW, Tiguan się nie może równać z Passatem Variant pod względem praktyczności, a kosztuje od buta z +10k za ciut wyższe zawieszenie, wyższe spalanie i chujowszy komfort podróży. Dzięki wielkie kurwa.
W każdej marce jest taka sama patola, doją klientów wmawiając im, że SUVy są lepsze, gdzie jedynymi realnymi ich plusami jest ciut wyższe zawieszenie (o ile w ogóle ktoś z tego korzysta, bo 95% SUVów jeździ po mieście i innych drogach utwardzonych, co najwyżej przyda się to przy wyższych krawężnikach, których jest bardzo mało) i łatwiejsze wsiadanie do auta (choć jak jest zbyt wysoki SUV, to jest to jeszcze gorsze niż zwykły, niski samochód, bo musisz się podciągać żeby wsiąść, łatwo się upierdolić o progi przy wysiadaniu itd.).
Tak, SUVy i crossovery nie mają żadnych innych zalet, żadnych kurwa. Nie są pojemniejsze, nie są praktyczniejsze, palą więcej, są głośniejsze, mniej komfortowe na dłuższych trasach, mniej stabilne w zakrętach (przez co dużo mniej bezpiecznie, mniej przewidywalne w prowadzeniu), na dodatek jeszcze kurwa te większe oślepiają jadąc za normalnym autem tak samo jak dostawczaki (jebać prądem).
Krótko mówiąc - jebać SUVy, 90% ich użytkowników nie potrzebuje takiego auta i dało się złapać na marketingowe sztuczki, a producenci się cieszą, bo kasują ich na większy hajs oferując im mniej.
To wlasnie jest ten plus. Siedzac wyzej nawet te kilka cm znacznie mniej samochodow cie oslepia jakbys mial siedziec w zwyklej osobowce. Pozycja siedzenia jest zupelnie inna majac te 185cm+. W osobowce kolana zawsze beda ponad biodrami i uwierz ze jak jezdzisz kilka godzin dziennie to cos takiego nie dosc ze jest mega niewygodne to i pozniej jeszcze plecy bola. Zgodze sie co do przyczepnosci i tym jak ciezko wchodzi w zakrety w porownaniu ze sztywniejsza osobowka no ale kolega jaxi dobrze to opisal.
Co do crossoverow to zgodze sie, w ogole nie czaje co to jest. Wyglada jak suv, ale siedzi sie jak w osobowce.
Jakoś zanim wprowadzono po kilka różnych modeli crossoverów/SUVów w każdej marce, to ludzie nie jeździli masowo terenówkami, a przecież mogli, bo w cenie np. BMW 5er czy Audi A6 mogli se kupić Pajero, Land Cruisera czy innego Jeepa Grand Cherokee, a jak nie byli tacy majętni, to zawsze były jakieś Vitary, Jimny, Teriosy i inne. Zawsze był wybór terenówek i one były całkiem praktyczne, na pewno nie mniej niż obecne crossovery i SUVy, a jakoś ludzie jeździli kompaktami, sedanami i kombi.
Ba, sukces sprzedażowy Tipo czy nowych Corolli, Camry, małych Skód (Fabia, Rapid), dobre wyniki trojaczków up!/Citigo/Mii pokazują, że ludzie dalej chcą kupować normalne auta, ale mają coraz bardziej ograniczony wybór. Już nawet nie wspomnę o tym, że prawie wszystkie obecnie oferowane auta elektryczne, które zaczną niedługo zalewać rynek, to zwykłe kompakty i jakoś to im w sprzedaży nie przeszkodzi (co pokaże, że ludzie wcale nie pragną SUVów).
SUVy były w idealnym miejscu na przełomie milenium. Taka RAV4 miała w chuj i trochę sensu, bo nie była już rasową terenówką, ale dalej miała świetne właściwości terenowe i była idealna np. dla mieszkańców górzystych terenów, którzy nie jeżdżą w teren, ale przez część roku potrzebują wyższego auta z napędem 4x4. Idealne wypełnienie luki w rynku. A teraz? Z 3/4 crossoverów/SUVów ma napęd na przód, zero właściwości terenowych (Polonez już ma lepsze, tak samo jak prawie każde kompaktowe auto sprzed 15-20 lat) i wszystkie minusy, które od zawsze miały auta terenowe i które skreślały je jako auto na co dzień.
https://i.ibb.co/7G1pnZJ/bmw-XDDDDDDDDDDD.png
Strasznie fajne, po prostu piękne, karykatura jak z resztą cała reszta aut tej marki (poza G30 i G20, ale coś czuję, że zaraz zrobią lifting i dojebią im grille do samej ziemi).
Super plus, oślepiasz innych XD
Pozycja zależy od konkretnego modelu auta, nie ma tutaj znaczenia czy to SUV czy nie. Owszem, w SUVach siedzi się bardziej jak na krześle a nie w fotelu samochodowym, ale to wcale nie jest plus, szczególnie, gdy fotele są chujowe (czyli wszystkie SUVy poniżej ~110-120k PLN takie mają, bo nie mają pełnej regulacji położenia tylko co najwyżej góra-dół) i wymuszają spierdoloną pozycję, która męczy szybciej niż taka w Seicento. A jak do porównania weźmiemy droższe auta, to dalej wygrywa pierwszy lepszy sedan/limuzyna/kombi, bo z wygodnymi, elektrycznymi fotelami zajmujemy idealną pozycję za kierownicą, lepszą niż w SUVie, wygodniejszą na długie trasy.
Jak ktoś stawia pozycję za kierownicą w SUVie nad normalnym autem, to zapraszam do salonu dowolnej marki, usiąść, poustawiać se fotel, ba, jazdę próbną odbyć. Odwidzi wam się, bardzo szybko się odwidzi. No chyba, że to będzie jakieś X5, ale wtedy w 5er będzie jeszcze lepiej, a więc dalej normalne auto > SUV.
Jeszcze dodam, że taka pozycja jakby się siedziało na krześle jest totalnie chujowa, o czym się przekonałem robiąc w dwa dni ponad 1kkm Caddym. Co prawda nie miał on regulacji wysokości fotela i wrażenia były spotęgowane, ale idealnie to oddaje uroki tej fantastycznej pozycji. Fotel wywiera ucisk na nogi, które zwisają nienaturalnie nisko, krew jest do nich pompowana, puchną szybciej, bolą szybciej, musiałem robić 3 postoje zamiast dwóch i po wyjściu z auta czułem się gorzej niż robiąc dłuższą trasę Rapidem, gdzie miałem względnie normalną pozycję (a należy dodać, że Rapid ma jedne z najgorszych foteli w osobówkach).
Ja od siebie dodam spostrzeżenie. Przedmieścia Poznania stale się powiększają, pola uprawne zamieniane są na działki budowlane. W wielu miejscach jest tak, że na danym osiedlu wszystkie działki zostały sprzedane, ludzie mieszkają od kilku lat, a nadal nie ma ulic i chodników. Akurat w takim konkretnym przypadku rozumiem, dlaczego przed wieloma domami stoją SUVY. Z tego typu samochodów podoba mi się chyba tylko Alfa Romeo Stelvio, BMW X5 pierwszej generacji i Volvo XC90 pierwszej generacji, ale i tak bym wolał jakieś kombi 4x4, ewentualnie Pickupa.
Mexeminator was wyjasnil i wypunktowal totalnie.
Zapomnial tylko dodac ze jedynie subaru sie liczy
Subaru. Za miesiąc jadę oglądać Legacy IV ;)
Może bedzie new daily, zobaczymy
Mordo, tylko wiesniaki kupuja teraz stare auta. Jak subaru to tylko nowe, zajebiste kredyty maja. Wszyscy tak teraz kupują
Mnie nie stać na nowe sjubru.
Może jak już ogarnę mieszkanie, to kto wie.
Aha kcialbym dodać, że dla mnie SUV to X5, grand Cherokee, Durango czy inne takie bydle
A nie kurwa polo cross
Ale ugulem, najlepsze co istnieje to moim zdaniem coś jak BMW 5gt
Jest obrzydliwe, przynajmniej 1gen, ale ma najlepsze cechy limuzyny i suva
Ale mówię to z perspektywy swojej, osoby dla której w A8 jest ciasno i nie ma przestrzeni, a w multipli to kurła synek 3 siedzenia z przodu zajebiście jest...
Wolę minivana od kombi, pomimo tego że brzydszy, bo wygodniejszy i praktyczniejszy
Dla ciebie Wojtek to Odyssey/Sienna, bo w innym to się nie zmieścisz,spaślaku ohydnydobrze zbudowany chłopcze. Serio, to są kozak fury, a obecnie do kupienia za dobry hajs i spory wybór w Polsce. Pod Krakowem gościu sprowadza same Odysseye i ma tego od zajebania, od 40 do ponad 100k.
SUVy sa chujowe bo sie slabo lamia w zakretach jak se lece 160 po miescie = sa niebezpieczne pzdr
Caly fenomen suvow polegal na tym, ze na poczatku kilka bogatych marek wprowadzilo sobie takie jebane auta niby terenowe (i w sumie wtedy chyba nawet mialy jako takie wlasciwosci terenowe). Bogacze sobie upatrzyli bo to drogie samochody w kurwe no i kutas od razu wiekszy jak przed chata stoi ci samochod wielkosci czolgu (nikt nie wie po chuj, wlasciwosci terenowych zadnych, sprzetu tym nie wozisz, pod sklepem tez nie staniesz ALE CHUJ WAZNE ZE WIELKI). Wiec kazdy bogacz kupowal te zjebane samochody i wcale nie dlatego, ze byly takie piekne czy, ze wzgledu na ich niebywale walory terenowe tylko ze wzgledu na prestiz. Jak bylem mlodszym gnojem to kazdy jebany bogol takim sie wozil nawet jak go bylo kurwa na ferari stac to lepiej bylo miec x6 na pelnej pizdzie bo inaczej sie z ciebie smiali na bankietach. Biedota tez oczywko o tym marzyla, ale pozwolic se nie mogla. Koncerny podlapaly, ze bidule tez chca miec swoje abominacje zeby poczuc sie kims i wygladac jak bogole i jezdzic WYSOKO PRESTYZOWO PATRZEC NA SOMSIADA Z GURY wiec zaczely napierdalac te gowna typu dacia duster i inne nissany juke czy temu podobne spierdoliny, ktore nijak sie maja do porzadnych suvow. W sumie mex wyjasnil juz i tak, a kazda forumowa dyskusja konczy sie jakimis wymyslami w stylu "hehe majom pienkny dizajn i sie wysoko siedzi wiec mozna jebac swiatlami po oczach normalnym ludziom i jak jade na parking pod galerie to zajmuje 3 miejsca jak szefo :)) no i jak jest kraweznik to se moge wjechac jak krul" i inne tego typu debilizmy, ktore nie maja podstaw. Jak se chcesz to se kup kurwa taka abominacje samochodu wygladajaca jak guwno i se tym jezdzij az zdechniesz nawet, ale nie probuj tego logicznie tlumaczyc i argumentowac powiedz, ze ci sie podoba i tyle. Niektorzy sa pedalami i sie im chlopy podobaja i tez sie ich toleruje, 21 wiek jest i nie ma wstydu.
Ugulem to pierdolil pies te motoryzację i jakbym miał kapuche to jeździłbym teslom
Pzdr
Kurwa ale kwality posty w tym temacie, jestem wzruszony.
Z tym oslepianiem ludzi to chyba zle przeczytaliscie. Napisalem ze jak siedzisz wyzej to ciebie nie oslepiaja tak jakbys siedzial nisko w osobowce.
Fakt, po miescie nie ma sensu pchac sie w taki samochod, ale jezeli jezdzi sie po dziurawych krajowkach to spory +. No i w wypadku czolowym, zderzak nie rozwali ci mordy jak w osobowce tylko co najwyzej kolana.
Jaxi najlepiej wyjasnil, mex troche z dupy te porownania. Jechalem 5 i x5 i nie wiem czym ty jechales ze mowisz ze zwykla 5 jest wygodniejsza. Osobowki jak sama nazwa wskazuje sa dla malych osobek z mala osobowoscia, suvy za to jak ktos pisal na gorze dla bogatych umiesnionych skurwieli z duzym ego.
doubple post mi sie zrobil
Ty, no jak właśnie SUVy mają sens w miastach, a nie gdy się dużo podróżuje. Każda zwykła limuzyna/kombi będzie wygodniejsza od SUVa. Zawieszenie, pozycja za kierownicą, hałas, zachowanie się auta przy wyższych prędkościach itd. SUV przegrywa wszędzie, nie ma podjazdu.
A najbardziej mnie śmieszy to o czym pisał Artur. Nagle wielcy bogacze się przerzucili z prawdziwych fur dla kozaków pokroju S-klasse, 7er, LS, A8, do jakichś kurwa pokrak pokroju X6, bo "wielkie i straszne takie, wysoko się siedzi i można patrzeć na biedaków w Astrach z jeszcze większą pogardą".
Najlepsze jest to, że gdy widzę naprawdę człowieka z klasą, dobrze ubranego, zachowującego się w odpowiedni dla bogatego i obytego człowieka sposób, to kurwa w 9/10 przypadków wsiadają oni potem do jakiej limuzyny albo auta sportowego. No kurwa tak po prostu jest. A kto wsiada do drogich SUVów? Grażyny, żony nowobogackich wieśniaków i właśnie jakieś Alvarosy, co się dorobili na handlu nawozem i uważają się teraz za chuj wie kogo, ale dalej jeżdżą tym swoim X7 po wsi w obsranych dresach, a do galerii ubierają podziurawione spodnie od Balmain, bo "mnie kurwa stać biedaku, mnie kurwa staaać".
Żałosne.
Ty, no jak właśnie SUVy mają sens w miastach, a nie gdy się dużo podróżuje. Każda zwykła limuzyna/kombi będzie wygodniejsza od SUVa. Zawieszenie, pozycja za kierownicą, hałas, zachowanie się auta przy wyższych prędkościach itd. SUV przegrywa wszędzie, nie ma podjazdu.
A najbardziej mnie śmieszy to o czym pisał Artur. Nagle wielcy bogacze się przerzucili z prawdziwych fur dla kozaków pokroju S-klasse, 7er, LS, A8, do jakichś kurwa pokrak pokroju X6, bo "wielkie i straszne takie, wysoko się siedzi i można patrzeć na biedaków w Astrach z jeszcze większą pogardą".
Najlepsze jest to, że gdy widzę naprawdę człowieka z klasą, dobrze ubranego, zachowującego się w odpowiedni dla bogatego i obytego człowieka sposób, to kurwa w 9/10 przypadków wsiadają oni potem do jakiej limuzyny albo auta sportowego. No kurwa tak po prostu jest. A kto wsiada do drogich SUVów? Grażyny, żony nowobogackich wieśniaków i właśnie jakieś Alvarosy, co się dorobili na handlu nawozem i uważają się teraz za chuj wie kogo, ale dalej jeżdżą tym swoim X7 po wsi w obsranych dresach, a do galerii ubierają podziurawione spodnie od Balmain, bo "mnie kurwa stać biedaku, mnie kurwa staaać".
Żałosne.
PS Pokaż jakiemuś prawnikowi czy lekarzowi z np. Genewy SUVa, to cię wyśmieje. Tam ludzie na poziomie wiedzą dwie rzeczy:
a) żenienie się jest dla kurwa biedaków,
b) jedyne sensowne auto to limuzyna, a najlepiej sportowa fura, a najlepiej Porsche 911.
szanuję tych skurwysynów niesamowicie, to są królowie życia, a nie jakieś celebryty polskie czy amerykańskie.
RAM1500 i huj wam w te zaplute usta, mexeminor bandyta od tuska:kappa
Czasy sie zmienily, to nie lata 80te czy 90te ze bogatsi jezdza diablo albo 911. Wiadomo ze wyglad to cos subiektywnego, no ale taka x5 czy velar wygladaja naprawde ladnie no i wiadomo ze nie maja podjazdu do sportowych samochodow jezeli chodzi o przyspieszenie i skretnosc no ale na tym sie konczy. Jezeli mowa o komforcie to sobie z palca wyssales te pierdoly ze w sedanach jezdzi sie wygodniej.
Zawieszenie - jezeli mowa o polskich drogach to mniej poczujesz na sobie dziur jadac samochodem z wyzszym zawieszeniem niz kombi czy sedanem.
Pozycja za kierownica - nie wiem o czym ty mowisz. Siedzisz w fotelu z normalna postura a nie jak w bolidzie, tutaj nawet nie ma o czym dyskutowac.
Halas - zalezy od auta i jak jest wygluszony. Ale to tez moze byc kompletnie odwrotnie. Samochod sportowy bedzie mial szerokie opony i niskie zawieszenie. Na autostradzie powyzej 120km/h juz radio nie pomaga bo jest tak glosny szur opon.
Zachowanie auta przy wyzszych predkosciach - suvy nie sa stworzone do zapierdalania, to tak jakbym mial teraz porownywac jak sportowy samochod zachowuje sie w terenie... z dupy sobie to wziales. Pozatym masz juz niektore modele ktore spokojnie na prostej biora sportowe fury. Wiadomo ze i w zakretach to limuzyna tez bedziesz mial problem, mowie tu o jakiejs serii 7 czy a8 ktora tez wchodzi w zakret jak jacht.
te posty mexa wygladaja jak typowy bul dupy o to ze kogos stac na takie x6 a jego nie i musi jezdzic tym swoim starym przepierdzialym mercedesm xD
No nie koniecznie, akurat w większości jest to prawda choć nie ukrywam że właśnie bardzo chętnie bym sobie ponakurwiał pickupem jako daily i jebał biedę, ale też w moim przypadku miałoby jakiś większy sens ze względu na uciąg na haku, właściwości terenowe, i praktyczność paki.
ale tlumaczysz mu, ze niektorym sie moze po prostu podobac ten samochod, to ten ci wypisuje encyklopedie na temat tego jakie te suvy sa chujowe. x6 pokraka, no okej to jest jego zdanie, ale niektorzy lubia takie dziwne rzeczy, wiec se je kupuja no i tyle xD
Akurat ci, co lubią dziwne rzeczy, to kupują jakieś mazdy rx8 po swapie na 3.0 z laguny czy inne pojebane auta, a suvy są dla ludzi łykajacych wszystko jak pelikan kombinerki.
Połowa ich na drogach prowadzona jest przez kobiety, którym faceci kupili je "bo wyżej, tak, hehe, pewniej i bezpieczniej".
Nie są ani wygodniejsze do podróży (ale wygodniej wrzucić zakupy do bagażnika!!!), ani praktyczniejsze na co dzień, za to są droższe :)
Pięknie się czyta te wypowiedzi deluded ludzi, którzy tak głęboko połknęli przynętę z SUVami, że zaczyna im się wydawać, że np. SUVy są wygodniejsze albo że 7er czy A8 wchodzą w zakręty jak jachty XDDD Serio, to nie jest śmieszne, wy się zastanówcie o czym piszecie, bo to zakrawa o jakiś obłęd.
Tak samo uwielbiam argument, że coś się komuś podoba. No fajnie, ale nie o tym jest dyskusja. Jeśli komuś się podoba psie gówno na chodniku, to ja nic do tego nie mam, ale jeśli ten ktoś próbuje mnie przekonać, że to gówno jest zajebiste i właściwie to jest lepsze od schabowego, no to sorry, ale nie można tego zostawić bez komentarza.
Ja np. bardzo się nagrzałem na Outlandera 2.0 Turbo i chciałbym coś takiego powinąć (czego nie zrobię, bo mam dużo ciekawszy cel motoryzacyjny, do którego będę dążył), ale nie dlatego, że to SUV, że się wygodniej jeździ czy mniej czuć nierówności, bo to wszystko są bzdury (wygodniej jeździ się kurwa 206tką, a nierówności lepiej wybiera w sumie ta sama 206tka), ale dlatego, że jara mnie jego popierdolona, czysta japońska rasowość, 7,7 do setki i stałe pędzenie na 4 buciki, a jak do tego się doda, że nie jest to kolejne Audi w kwarto, to już w ogóle (a, no i jednak wsiadanie wyżej do auta mi się podoba i to jest dla mnie jedyna realna zaleta SUVów, przy czym np. minivany też to mają, ale dużo lepiej. Niestety minivany niezbyt często mają ponad 200 koni :/).
Dlatego właśnie sam kupiłbym suva
Wolę minivana od sedana/kombi, dużo wygodniej mi się tam siedzi i ogólnie żyje
Minus minivanów jest taki, że są zwykle kurewsko brzydkie, mają 12s do 100 i jeżdżą jak autobusy
I tu wchodzą usportowione suvy, które dają to, czego brakuje mi w minivanie, czyli wygląd (niekoniecznie tak dobry jak w sedanie, ale zawsze coś), konkretne silniki i inaczej zestrojone zawieszenie
Jak widziałem jak popierdala X3 35d to się zesrałem trochę, mimo, że to małe gówienko i niezbyt ma sens, ale daj już X5 czy land cruisera i jest fajno (nie mówiąc o abominacji jaka jest cayenne, ale mimo wszystko 500km pzdr)
Na tę chwilę myślę nad Foresterem ugulem, także xc70, C5 i C4 grand Picasso,
szukam jakiegoś dupowozu za 15k bo mam jednak w chuju droższe auta na tę chwilę, E39 za ciasne, bo zamówiłem tak jebany fotelik że auto zmieniło się w 2osobowe + dziecko, no i przy okazji chce zacząć na działkę odkładać
No forester xt zapierdala. To fakt
Land Cruiser to terenówka, a konkretnie luksusowa terenówka.
No i dla cb Wojtek to Forester za mały w sumie, bo to jest jak X3, nawet mniejsze chyba, do tego za 15k kupisz pierwszą generację, która ma tragiczne fotele, niewygodne jest to auto niestety, niespecjalnie pomaga wygodne wsiadanie i wysiadanie. Mi się w nim siedziało jak w Seju, serio, a wiesz jaki jestem chudy byk.
Przy gabarytach twoich i twoich dzieci (:kappa) to byś musiał serio mieć takiego amerykańskiego minivana jak Odyssey albo po prostu amerykańskiego SUVa.
A to co niedawno wspominałaś, C5 2, 3.0
Daje to radę, jest tam miejsca? Jechałem kiedyś sedanem 1gen i fajnej było, ale bez hydro itd
A jakbym miał w to iść to tylko hydro i 3.0 w LPG
A jak nie to chyba C4 grand picasso lol
kurwa polacy nie przestaną zaskakiwać
jeszcze ta naklejka brabus
a wisienka na torcie to otwarty żuber
@jaxi ;
zobacz sobie dodga journey
na fajną sztukę trzeba więcej kasy dać, ale suvik ma 300 kucy z 3.6 pentastarem
Kurewa powiedzcie jakie są realne szanse na znalezienie E90/2 z prawilnymi sześcioma cylindrami do 40k na fakturze od handlorza i ile ten samochód mnie będzie kosztować później (Będziesz Miał Wydatki hehehe)?? Bo nie wiem kurwa będę musiał wykurwic już w końcu Fabię na złom a teraz mi spoko pieniążki wpadają na konto co miesiąc wienc kupiłbym se coś już na wiosnę/max lato właśnie do 40 koła, myślałem nad Grand Vitara bo wiem że to nieśmiertelny, chociaż niestety nudny w kurwę wóz, mercedesy z tej półki cenowej niestety nie są dla mnie atrakcyjne wizualnie (buda dla dziadów i wnętrze dla dziadów), a Audi w ogóle kurwa nie wiem nie znam się. W grę wchodzi tylko napęd na 4 buty lub dwa tylne i najlepiej 200 kunia i musi być skórzana tapicerka i klima więc sory nie kupię korolli rocznik mój-5 bo to też ma dla mnie znaczenie bo ze 3 lata musi pojeździć ten dupowóz, klasa średnia i średnia-wyższa pzdr liczę na was
Branie kurwa na poważnie postów eksperta20, który uważa że najpiękniejsze auto wrzechczasów to pasek b5fl kolor butelka po heinekenie i pierdoli coś, że e36 jest "obiektywnie" <- xD lepiej narysowane niż panamera.
Powiem tyle, zawsze największymi wrogami suvów są paradoksalnie jebani kombiarze xD. Koronny argument, że auto do niczego, bo ani terenówka ani sedan. Gdzie przecież combi to jest kurwa dokładnie to samo i było udowadniane setki razy.
-potrzebujesz przewozić duże rzeczy, ale jesteś biedakiem, którego nie stać jak człowieka na transport -> combi
-chciałbyś jeździć sedanem, ale cię nie stać -> combi
-chciałbyś autko rodzinne, ale cię nie stać na dobrego vana -> combi
-mógłbyś kupić 2 albo 3 auta, ale cię nie stać -> combi
Przecież kierowcy kombi to nawjwiększe niemoty, do tego najwięksi hipokryci, którzy krytykują suvy jako chujowy kompromis, a sami robią dokładnie to samo. Pomijam już fakt, że absolutnie każdy suv, ale to każdy, nawet jebana dacia duster jest 100x ładniejsza i bardziej estetyczna niż którykolwiek groteskowy wagon z dupą jak kardashian, sztucznie podłużny i w chuj nieproporcjonalny.
Dodatkowo jebani kombiarze to absolutnie najgorsi kierowcy. Zawsze, ale to zawsze niebezpieczne sytuacje na drodze są powodowane przez tych zjebów. Pomijam już szybkich i gniewnych w przegniłych parchach, ale kurwa xDDDDD. Nikt tak nie odpierdala na drodze jak przerdzewiałe passaty i inne combiwageny tego typu. Wielcy kurwa kierowcy rajdowi sztywnego, niemieckiego zawieszenia i 150 koni w aucie pół-towarowym.
Combi = Janusz, taka prawda. Nikt z rozumem i godnością człowieka nie jeździ dobrowolnie combi, a już na pewno go nie chwali.
Tldr wsiadaj na traktor