Nabyte drogą kupna jakiś miesiąc temu.. po Golfie 3 1.6 75KM, Golfie 4 1.4 75KM, Fordzie Mondeo 1.8 110KM, przyszedł czas na E46 3.0 231KM. Czyli 3 samochody z najsłabszym dostępnym silnikiem, a teraz najmocniejszy nie licząc M3 :D
Rocznik 2004, blacha zdrowa, zero jakichkolwiek ognisk nawet. Skrzynia automat jak widać, szara skóra, tempomat, grzane przednie krzesła, klimatyzacja automatyczna, przelatane 195tyś km.
Właściwie to nie szukałem czegoś konkretnego. Bardzo zależało mi na automacie i na czymś mniejszym od dotychczasowego Mondeo, jeździłem oglądałem różne samochody - Golfa 5, Laguna 2 cabrio, Audi A3.. o BMW nawet nie pomyślałem ale że trafiło się w okolicy to pojechałem zobaczyć no i powiedzmy że się zakochałem :P Tu przy okazji podziękowania dla @
Mexeminor za porady co i jak żeby było dobrze :)
Jeżeli chodzi o mojego Forda - stoi póki co na podwórku i czeka na swojego nabywcę który kupi golasa mk3 w sedanie, bez gazu, zjadanego przez rdzę, spalającego 1l valvoline na 700km :D
Co w tym wszystkim najbardziej mnie zaskakuje? Fordzik 1.8 110KM na pełnym baku 556km, Bawareczka 3.0 231KM w automacie na pełnym baku 582km :D
Zakładki