Temat: Prawo Jazdy - rozmowy ogólne

Jak ogarniasz przepisy i trochę myślisz, to zdasz na lajcie.

wlasciwie to sie zgadzam, sam do tej pory b nie mam, z ludzmi o tym nie raz gadalem i wiekszosci to sie wydaje, ze jak wyjedziecie z osiedla to wam na czole i na masce wyskakuje "nie mam prawa jazdy, prosze mnie skontrolowac". popytajcie rodzicow ile razy przez xx lat jazdy mieli jakas random kontrole. po miescie jezdzi tysiace samochodow i akurat was zawsze skontroluja - pech, co?:D
no ale na dluzsza mete lepiej w koncu zrobic, ale:
1) lepiej sie wczesniej samemu nauczyc jezdzic a kursem tylko doszlifowac umiejetnosci do egzaminu
2) jesli nie masz jeszcze 18 lat lub nie masz na razie pieniedzy na prawo jazdy a jakims cudem masz samochod lub mozliwosc kupna (no przeciez czesto auto mozna taniej kupic niz kurs na pj), a by ci sie bardzo przydal to nie widze przeszkod, zeby jezdzic chwilowo bez uprawnien

hah, umiesz jezdzic to wszedzie zdasz, a co do wwua, wow, trafisz w fajna godzine, to wyjedziesz z osrodka, staniesz w korku, pocwiczysz manerwy, jak zawracanie, zmiana kierunku jazdy, zawracanie, jakies rondo, moze dwa, i wracasz do osrodka, zreszta caly egzamin praktyczny trwa okolo 45 minut, w tym 20 minut na placu i 25 na drodze mniej wiecej, tak to sie dzieli, znajomy zdawal na odlewniczej, za nim jechalem, zeby zwale miec, jak go udupi, to 25 minut stal w korku, i przejechal moze ze 2 skrzyzowania ze swiatlami, kazal mu pozniej na wstecznym zawrocic, zaparkowac przed osrodkiem, i jechac do osrodka, wiec takie gadanie, ze gdzies latwiej, gdzies trudniej, to gadanie bez sensu, po to sa te auto szkoly, zeby nauczyly Cie jezdzic, a jak one nie daja rady, to pogadaj z ojcem/matka/ kolega/przyjaciolka/ kochankiem/kochanka, zebyscie pojechali gdzies w ustronne miejsce, zebys mogl sie odstresowac i pocwiczyc bez intruktora,
@ gdzies tam up, temat jazdy samochodem, bez prawka, w razie kontroli masz mandat w wysokosci 500 zloty, sam tak jezdzilem i kilka mi sie zebralo :P to jest indywidulana sprawa, jeden moze smigac i 10 lat, zanim sie na zakaz wpakuje, a drugi z bramy nie zdazy wyjechac
Co do Random kontroli, hmm, zdarzylo mi sie to 2 razy, raz kolo 2 w nocy jak wracalem od dziewczyny, dokumenty, dziekuje, dobranoc, a raz mi kazali dmuchnac w magiczny zolty alkomat, bez proszenia o dokumenty, wiec to tez jest mit

ale w razie dzwona, jednak lepiej miec prawko przy dupie, bo jak ktos robi kangurka pod swiatlami, to az mnie korci zeby mu w dupe wjechac, ^^

Powodujesz wypadek - ubezpieczyciel nie wypłaca kasy i ty bulisz
Nie powodujesz wypadku, ale bierzesz w nim udział - bardzo ciężko udowodnić że to nie twoja wina, a jak nie udowodnisz patrz wyżej
Bierzesz udział w wypadku ktoś jest ranny - sąd i wyrok
A jak nie masz 18 lat to NIE SPEŁNIASZ WARUNKÓW do uzyskania pj i skuter sobie kup. Pod gimnazjum będziesz autem zajeżdżał? A jak cię nie stać na kurs i egzaminy to ty o aucie myślisz? Komplet opon kosztuje nie dużo mniej niż kurs. Ubezpieczenie bez zniżek to jest ponad 1000zł. I czym jest średnio 1500zł (z egzaminami, da się dużo taniej) za prawko przy tym?

Stary, co Ty gadasz. Jak się nauczysz sam jeździć, to nie zdasz. Jakbym teraz miał zdawać egzamin, to zapewne bym go nie zdał. Na kursie uczą Cię jak zdać egzamin, a nie jak jeździć. Jazdę opanowujesz później sam i swój styl prowadzenia, a egzamin, to jest stanie 10h na strzałce stopach i innych gównach, żeby przypadkiem nie było, że wymuszasz pierwszeństwo.

tez jak ktoś tam up robię 400km tygodniowo do szkoły + podjazdzki wiadomo po miejscowości. Wyrywkowa kontrole w trasie miałem z 5-6 razy od września. a po mojej miejscowości z 3-4 gdzie po prostu jechali za mną i bez powodu kontrola dokumentów lub trzeźwości. To sobie policz ile bym musiał zapłacić. A jeździć tak żeby tylko omijać policje i miejsca gdzie mogą stać to parodia.

dlatego nie mowie, ze jazda cale zycie bez pj to taki zajebisty pomysl, ale rok czy dwa mozna sobie pojezdzic - nie wiem ile kosztuje oc bez znizek, ze znizkami niecale 400 zl na jakies np polo 3 1.4, wiadomo, ze przy aucie za 1000 zl jest tez roznica ile zostalo ubezpieczenia, najlepiej gdyby byl ktos ze znizkami, na kogo by sie oc kupilo ale to inny temat. a komplet opon to ja za kilka piw kupuje :)
wiec jezdzic bez prawa jazdy mozna jakis czas, pod warunkiem, ze jest sie dosc ogarnietym i sie umie poslugiwac samochodem. z doswiadczenia wiem, ze jak nie masz prawa jazdy to w chuuj uwazasz na wszystko na drodze, duzo bardziej niz jak juz masz to prawo jazdy. a wypadek z nie twojej winy - moze sie niby zdarzyc, ale jest to w chuj mala szansa uzywajac samochodu tylko wtedy kiedy sie naprawde musi gdzies pojechac przez rok czy dwa do momentu uzyskania uprawnien.
ja akurat mam kat. a, nie mam na razie B bo jak jeszcze troche poczekam to bede mial za darmo kurs i teraz to juz mi sie naprawde duzo bardziej oplacaloby jezdzic bez prawa jazdy samochodem, bo kurs pewnie z 1200+ czyli 4 mandaty (mam kat. A wiec dostaje 300 zl za brak kategorii, nie 500 za brak uprawnien do kierowania pojazdami)