Ja dziś zdałem B za pierwszym, najpierw teoria 0 błędów, potem placyk - bez problemu. Potem przy wyjeżdzcie z ośrodka zamiast jedynki wrzuciłem 3 o tym nie wiedząc i zgasł kilak razy, ale spoko, następnie zrobiłem zawracanie, zatrzymywanie się w wyznaczonym miejscu, parkowanie prostopadłe, przy omijaniu nie wrzuciłem z powrotem prawego kierunka i mnie odpierdolił, potem jechałem na 3 i się pyta czy umie wyższe biegi wrzucić, potem kazał skręcić w lewo za zakrętem, ale w złą uliczkę skręciłem (pomyślałem, że jestem upierdolony) kazał skośne zaparkować. PO 29 minutach byłem w WORDzie, byłem pewien, że negatywny. Powiedział, że to były małe błędy, jestem b. dobrym kierowcą (uniknąłem zderzenie między innymi) no i wiem na czym polegały moje błędy. TAKŻE POZYTYWNY XXXXXDDDDDDDDDDDDDDDDDD
Zakładki