To co jak mieszkam we Wrocławiu to mogę sobie pojechać do innego miasta/miasteczka i zdać? Przecież chyba nie można sobie jechać gdzie się chce i zdawać. Jeśli kłamie to poprawcie mnie.
Wersja do druku
To co jak mieszkam we Wrocławiu to mogę sobie pojechać do innego miasta/miasteczka i zdać? Przecież chyba nie można sobie jechać gdzie się chce i zdawać. Jeśli kłamie to poprawcie mnie.
można, gdzie się chceCytuj:
Sharny napisał
Tarnow tez w miare prosty, 4 ronda z czego 1 duze (2 pasy ruchu), ale za to wszytkie maja znak ustap czyli po prostu lewa wolna - jedziemy ;p do tego wszelkie zadupia, schowane strefy zamieszkania itp sa dosc daleko od MORD-u, wiec dojazd tam i z powrotem zajalby caly czas egazminu
Tarnobrzeg miasto chyba 5kmx5km :D Są ze 3 ronda bez żadnych bajerów i żadnych niespodzianek, najczęściej oblewają przy wyjeździe z jednokierunkowej (ustawienie się przy prawej/lewej krawędzi) i na wymuszeniach, bo nie ma jak inaczej oblać, żadnych niespodzianek tam nie ma :P
http://demotywatory.pl/uploads/20100...abamix_500.jpg
:D juz we wtorek o 12 ^^
mozesz nawet zdawać w Kambodży, jezeli w ogole tam prowadza egzaminy.Cytuj:
Sharny napisał
Taka ciekawostka, w Indiach obowiązuje zasada "natychmiastowej poprawki" tzn jak oblejesz to jedziesz od razu na początek placu i zaczynasz od nowa i tak do usranej śmierci aż Ci się uda :DCytuj:
Fire Burza napisał
Słyszałem gdzieś o tym :PCytuj:
Xijeg napisał
Ja się pociłem dobre 3 lata temu, a Wam droga młodziezy radzę szybko zdawać bo niedługo wejdzie przepis że zdawać można dopiero po ukończeniu 21 roku życia.
ja we wtorek poszedlem sie zapisac, okazalo sie, ze zapisy sa tylko w poniedzialki, wiec musze czekac tydzien. -.- Poszedlem do szkoly polecanej przez wszystkich, z 65 letnia tradycja, wiec nie powinienem miec wiekszych problemow.
gdybym sie urodzil w indiach to nie chcialbym w ogole zdawac prawkaCytuj:
Xijeg napisał
To tak w ogóle jest jakieś PRAWO JAZDY?
tam każdy jeździ jak chce ;d
Nie wiadomo po co każdy wali w ten klakson. Tylko większy chaos robią. Tam trzeba mieć oczy naokoło głowy, bo dosłownie zewsząd wyjeżdżają jak sobie chcą...
iirc to w indiach nie ma kodeksu drogowego, dlatego takie zamieszanie ;d
Swoją drogą to jest to, nikomu nie ubliżając, lekki idiotyzm wyjeżdzać do Wypizdowa zdawać na trzech skrzyżowaniach, z czego dwa są na głównej tylko po to, żeby dostac papier. A potem wraca się do 'swojego' miasta i robi wielkie oczy, bo nie wiadomo co się dzieje na skrzyzowaniu. A jak jeszcze będzie podporządkowana na rondzie z dodatkowym tramwajem to w ogóle ręczny, awaryjne i panika pod siedzeniem.
Takie coś jest bez sensu.
Z drugiej strony oblewać 4+ razy to też troszkę do dupy, nie sądzisz Pluton?