ja zdawałem w Suwałkach ( za pierwszym razem zdałem ofc :D ) i nie miałem równoległego, nikt z moich znajomych nie miał, czasem mieli skośne
Wersja do druku
Czy ja wiem, ja zdalem za pierwszym razem i praktycznie bezproblemowo
Raz przekroczylem predkosc, to egzaminator zwrocil mi tylko uwage, ze nieco za szybko (nie wiedzialem do ilu bylo ograniczenie, jechalem 45km/h), ogarnalem sie, ze roboty jakies na drodze sa i pewnie do 40, wiec jechalem zapobiegawczo 35 ; d
To samo. Nie wyobrazam sobie jechania autem do tylu i poleganie tylko, albo w ogole na lusterkach. Lusterka przeklamuja jesli chodzi o odleglosc, sa niedokladne i nie czuc tak samochodu, jak przy patrzeniu za siebie. Caly luk jechalem z glowa do tylu (ofc ten moment, gdy trzeba jechac do tylu xD) i nikt sie nie przyczepil. I kazdy z moich znajomych robil to samo.
A osoby, ktorych ucza jezdzic na pamiec, koperte zaczynasz gdy belka X jest na rowni ze swiatlami Y, wtedy skrecasz o 30 stopni itd to takie kaleki i zawalidrogi ktore pozniej nie potrafia sobie poradzic na drodze.
Imo to po prostu trzeba mieć ogarnięte i tyle ;) żadne kombinowanie typu jeden pełny obrót kierownicy itd :D
jutro będę walczył o prawko. 8:50 może się uda
Ja w sobotę o 7 . ^^ Combos. Może sie uda bo będzie mały ruch na Warszawie zakładając że wyjadę na miasto. Jeżeli ujebie to już przesiadka na nowy samochód ;\
Wiecie moze, kiedy pllanuja wprowadzic te nowe zasady? - m. innymi 3k pytan testowych??
JA 2 razy uwalilem na praktyce - samochod widmo, eh :/, no ale kurs tam pare lat jest wazny, wiec niedlugo trzeba bedzie znowu sprobowac, byleby juz lodu nie bylo.