mam na sprzedaż
yamahe virago 250
91 rok, 16.000km przebiegu
stan bardzo dobry, PRZEBIEG ORYGINALNY
za około 4000+ :>
ktoś chętny?
Wersja do druku
mam na sprzedaż
yamahe virago 250
91 rok, 16.000km przebiegu
stan bardzo dobry, PRZEBIEG ORYGINALNY
za około 4000+ :>
ktoś chętny?
Wiem że te chińskie crossy mogą być złe ale ludzie to chwalą.Znalazłem tego motoallegro.pl/item1059273778_cross_125_nowy_model_okazja_1499_mo del_125cc.html#gallery i nie wiem
Bruno, to nie są wymiary pocketa?^^
Przeciez to jest dla dzieci ; o
Zobacz na jego rame, przy wadze ~55 kg jak skoczysz nim z pierwszej lepszej hopki to ci rama peknie od razu. Kup se lepiej jakis 'ochraniacz' na 'klejnoty' ;)
Za 2k kupisz dt 80 bez mozliwosci rejestracji i bedziesz mogl po lasach smigac.
juz wolal bym to http://motoallegro.pl/item1066607953...ie_tzr_dt.html
za 1,6k masz http://motoallegro.pl/item1062377668...t_80_lc_2.html z wygladu bardzo ladnie sie prezentuje
#wilq94 O co chodzi z tym modulem?? A samego cylindra nie mozna kupic bez zdejmowanai blokad itd? (Jak juz pisalem to tylko prezent dla kumpla bedzie) A wał jak dlugo wymtrzyma z takim cylindrem ?
Cześć.
Za niedługo zdaję prawo jazdy kat. A1 (na 125ccm) i nie wiem jaki kupić sobie motor. Myślałem o Hondzie CBR 125R, ale 'nówka' to dość spory wydatek... Jeśli nie znajdę nic innego, co przypadnie mi do gustu, to wezmę cbrke. Kieruję się do Was z prośbą - możecie polecić mi jeszcze jakieś motocykle dobre na start? Aha, zapomniałbym - motocykl przeznaczony do jazdy po mieście (Kraków), raz na czas na jakąś krótszą wycieczkę.
Z góry dzięki,
Mov.
Jak na miasto i wycieczki poza nie, to polecam ybr 125. Dla początkujących jak najbardziej + spalanie na poziomie egzotycznym (2,5l/100) + bezawaryjny, dzięki temu, że ma umiarkowaną moc, ponieważ nie jest wysilony. Przebiegi rzędu 50k nie są żadnym wyczynem, jak masz bardzo mało kasy, polecam także Rometa k125. Silnik bezawaryjny, wytrzymałość podobna do ybr 125, w końcu obydwa sprzęty pochodzą z Chin. Tak czy siak bardziej przychyliłbym się ybr 125.
Jak chcesz poszaleć to nsr 125, rs 125, tylko licz się z baardzo wielkimi wydatkami na paliwo i na olej.
Niee. Boże ludzie, co Wy macie z tą cebrą. Nie polecam. Czemu? Cofnij sie parę stron do tyłu.
Cebra jest słabym motorem, i nic tego nie ukryje. Na dodatek wygląda jak rower ;/
@top
jeśli chcesz poszaleć - nsr 125/rs 125. Jeśli nie możesz kupić ten rower. Chociaż mógłbyś popatrzeć na varadero 125. Wg. mnie całkiem przyzwoity motorek.
Człowieku CBR to nie jest słaby motor jak na pierwszy raz i nie przesadzaj. Nie każdy będzie siadał na 500 pierwszy raz.
co masz na mysli mowiac, ze cos jest dobra na pierwszy raz? osiagi nic do tego nie maja. kumpel zacyznal od zxr 750 i nigdy nie mial nawet slizgu. jak ktos ma poukladane w glowie to bedzie sie trzymal wyznaczonych predkosci i sam sobie ustalal limity (wyzej wymieniony kolega jezdzil z miesiac zanim przekraczal 100 na liczniku, po 3 miesiacach juz potraifl jezdzic przy pelnej predkosci), a jak ktos jest idiota to na kiblu przy 80km/h sie zabije.
A jak można stuningować simsonka :D?
Czytałem że cylinder etc. i co jeszcze?
czy w zipp quantum gt5 09/10 sa blokady? bo mi stary mówi ze nie ma a mi sie wydaje ze sa
Cbr jest słabym motorkiem :/ Widziałeś to choć raz na oczy? Ja tak, i powiem Ci szczerze że to jakiegoś wielkiego polotu nie ma.
Ja usiadłem na 500tce jako na pierwszym motocyklu i nie uważam że to był błąd. Powiem więcej, to najlepsze co mogło sie przytrafić.
Oczywiście nie każdy musi brać od razu 500tkę. Bo wsiądzie taki Jasiu, depnie mu mocniej i nie będzie wiedział co zrobić.
Wiele czynników wpływa na wybór dobrego, pierwszego motocykla. To nie są tylko osiągi. Niektórym można dać pojemności typu 500, 750, a niektórym nie. Są i tacy co wogóle nie powinni dostać motocykla do rąk.
Odkąd dostałem mojego skarba nie wrzucałem więcej niż 3 bieg do 5k obrotów. Dopiero dzisiaj sie pokusiłem i na prostej jechałem 100km/h.
Niestety już nie produkują. W miejsce mojej kochanej nerki weszły te pseudo-motorki o wyglądzie roweru ;/ Co zrobić.
omg, jak nie ma jak są. Stary pewnie nie chce żebyś się zabił, dlatego tak gada ;f
@edit
Jak już mówiłem, posiadacze CBR'ek to liczna grupa z dość rozwiniętą wyobraźnią. Oto wynik wygooglowania: "cbr 125 osiągi"
Szczególnie zwróciły moją uwagę 2, może 3 fragmenty. Pierwszy o osiągach, 160-175km/h. Dziękuję, nie mam pytań. W gta może i tyle pojedzie, ale napewno nie w naszym świecie. Dwa - "motor jest ładny, ma agresywną stylistykę" - fakt. Jak na rower wygląda strasznie groźnie. Pamiętajmy +10koni :/ No i 3, to z tą panienką. Rowerzystów jest pełno, dlaczego miała by obejrzeć się za jakimś kretynem na rowerze udającym ścigacza? hmm...Cytuj:
Spoko...Śmieszni jesteście ....Ja mam nową HONDE CBR 125R i przy 10tys obrotów na 5 biegu jade 120km/h.
A po odblokowaniu silnika osiąga od 160 do 175:D
Gorąco polecam HONDE CBR 125r ...Może chodzi mi tak bo jest nowa ale motor jest ładny ma agresywną stylistyke i nie pyrczy jak simson...Ma już agresywniejsz y dziwęk więc jak jedzesz przez miasto to panienka sie odwróci a nie oleje motor bo simson jom wyprzedza.Na wolnych obrotach motoru niee słychać wogóle .Super zbiera sie na obroty i wogóle.
śCIGAŁEM się z mz 150 i 251 i żadna nie miała szans do steki rozpendza sie momentalnie niee mieżyłem bo nie mam jak ale gorąco polecam CBR`ke...
P.S Zbiera sie na 12.5tys obrotów
ja tylko dodam, że yamahą tzr 50 biore na przyśpieszenie do setki cbrke 125 ;x
jeden kolega ma cbr 125 drugi varaderke 125. obydwoma jezdzilem. cebry nie polecam jest tak mala jak jawa 50 na ktorej zaczylnalem jako gowniarz w podstawowce... przyspieszenie roweru. varaderka jest ciezka i tez wolna, slabo sie zbiera. ale juz owiele bardziej ja polecam od cbrki poniewaz jest wieksza i co najwazniejsze wygodna. na dluzsze traski ok. ja to polecam 2t jak ma byc taka mala pojemnosc. w 4t jako taka moc sie zaczyna od 250. pomijajac crossy 250 w 4t bo tam to jest ogien ;)
Przeciez cbr 125 w ogole nie jedzie... :F
Edit: cbr 160 km/h haahha to smiechłem, tyle to nsr nie jedzie :F
Co jak co niedawno siedziałem na tej nowej rs 125... i mało się nie glebłem jak ruszyłem. Takie to kicikici malutkie jest, żadnych oporów w kierownicy, masakra, same plastiki. A pamiętam jeszcze jak się kiedyś tymi starszymi zasuwało.
Nie dawno byłem na zlocie w Chociwelu, na pasie chociwelskim z obstawą tj. kuzyn na gs 500, sąsiad na ZX-6R i kolega na fazerze 600. Obstawa klasyczna, dzięki temu jechało się tam bajecznie, sam zlot był dobry, ale dużo ludzi nie było, czekają na zlot wakacyjny... :(
Trzeba będzie się wybrać w lipcu.
Nie wziąłem tej mzety wtedy, przez kilka dobrych lat nie była garażowana,a korozja robi swoje+plastiki gniły, więc nawet te 400zł to za dużo za nią, dziwi mnie tylko czemu mi ten koleś gadał, że jest super.
Co do projektu to na razie fundusze będzie trzeba skolekcjonować, a potem myśleć. Teraz znowu tak sobie myślę czy nie kupić całej zwalonej CZ lub bez silnika, przerobiło by się ramę na początek, a silnik to chyba z crossówki jakieś starej wsadzę.
Nie no nie przesadzajmy, CBR, aż taka zła nie jest na pierwszy moto, a druga sprawa jest taka, że jeśli nie ma za bardzo funduszy na paliwo to porównując z nsr,rs to bylby doobry wybór.
Poszukuję jakiś koszulek motocyklowych tego typu:
http://www.grafnet.eu/strony/koszulk...y_koszulek.htm
Macie jakieś fajne stronki z czymś takim?
Dobra, napiszcie mi jakie motory enduro byście kupili do 3 tys.?
Odpadają 2-suwy.
Ja ostatnio bylem na giełdzie w rzeszowie i była w dobrym stanie yamaha dt 80 z 96 r. ale przerobiona na 110. Koleś chciał 3 k ale była niezarejestrowana a bym chciał na 50 rejestrnąć. Mam jego tel i niedaleko mieszka - narazie nie kupiłem jej bo nie wiem czy sie opłaca bo chciałbym rejestrować na 50 ale nie wiem czy sie uda. Dało by sie takie coś załatwić? Wiem ze wiele zalezy od tego co koles na przegladzie wpisze...
lepiej sam opracuj wzór i kup na allegro koszulke z własnym nadrukiem.
http://allegro.pl/item1053599881_kos...y_projekt.html
haftowane, wiec masz pewnosc że nic nie odpadnie itp. wystarczy znaleść jakąś grafike
ja pierdole, prawie dzis zakatowalem mojego chinczyka 2t. oto efekt mojej przejażdżki. chcialem przetestowac vmax chinczyka na nowym gps. gdy jechalem 60 km/h nagle spadek mocy calkowity. zatrzymalem sie i ruszylem dalej i znowu to samo, tylko teraz do 50 sie rozpedzilem. zatrzymalem sie znowu, otworzylem siedzenie. taki ze mnie idiota, ze położylem torebke foliowa na zbiornik oleju. ta torebka zatkała dziurki w dozowniku, wiec olej nie mieszal sie z benzyną. efekt chyba znacie. Po zmianie świecy na szczęście nie widze zadnych skutków mojej podróży
Załącznik 223215
łooo kurwa ale elektroda sie stopila ;D jak masz dostep do manometru to zmierz mu kompreche. bo jak jeszidz bez oleju to mogl sie przytrzec powaznie.
Cytuj:
ruszylem dalej
Błąd
Silnik albo zatarty, albo przytarty. Nigdy nie używaj dozowników, tylko sam rób zupe.
i tak to jest pewne, że się przytarł nie zatarł ale przytarł..czyli na pewno będzie jakiś spadem mocy + prędzej Ci tłok, cylinder i korba padnie..kumpel miał tak samo w kiblu tylko mu tam jakiś syf wleciał i zatkało dozownik, pojechał do sklepu i z powrotem (troche ponad 2 km) i już było widać na tłoku duuuże rysy, a że części do chinskich kibli są tanie jak barszcz to zakupił tłoka i szlifa znajomy mu zrobił za flaszke, i skuter lata to dziś (2-3 lata od tego ZDARZENIA : D)
pozdro
up#
nie było Cię: D
tak jak kolega wyżej piszę, duży błąd że pojechałeś dalej..stawiam flache, że tłok i cylinder mają rysy, mogą być malutkie, a może być to poważniejsza sprawa.
nie jechać dalej, zadzwonić po starego i moto zawieźć na chate, wiem łatwo się tak mówi..ja miałem tak samo w mojej DT po prostu zapomniałem o tym magicznym dozowniku, a przez wakacje w chuj jeździłem i jakoś tak nie dolałem oleju do dozownika i się przytarł..zblokowało tylne koło, prawie gleba z kumplem..gorzej niż byś wcisnał 2 heble na maxa, taki fajny powerslide był..bo to akurat na zakręcie się stało,ale pojechaliśmy dalej bo kumpel mieszkał z 5km od tego i myśleliśmy że nic się nie stało :D
a U mnie było tak, że korba ok, ale cylinder i tłok dostał mocno po dupie, i ta impreza kosztowała mnie ponad 250zł :/
bylem u mechanika, niestety nie mial mozliwosci dzisiaj sprawdzenia kompresji, ale mówił, że jezeli po zmianie świecy skuter jezdzi normalnie to nic takiego sie nie stało. W sumie po pierwszym spadku mocy przejechalem moze poltora kilometra z predkoscia 20km/h. Zdziwilem sie, bo zdaje mi sie ze skuter ma lepsze przyspieszenie niz wczesniej.
Ja na dozownik w NSR nie narzekam...ale oliwy do zupy lać samemu to napewno pewność w żadnym krosie nie używał bym dozowniku.
#up
Ewentualnie wyciągnij głowicę i wyczyść nagarek przy okazji sprawdzisz stan cylindra tłoka wału i korby.
jak masz wiecej mocy to moze wkoncy ci sie dotarl pozadnie ten skuter? ;DD
starryyy, na przeglądzie mają Ci rozbierać silnik? No co Ty z choinki się urwałeś czy co :D
jeszcze w kiblu silnik rozbierać to juz w ogóle, nie ma chyba nic prostszego..podejrzewam, że wszystko robi się dwoma no max trzema kluczami, u mnie w dt razem z dojsciem do góry silnika(plastiki, jakies oslony chłodnicy itp.) to potrzebowałem 1 imbusa, jeden klucz oczkowy i drugi płaski. :D
proste jak budowa cepa, tylko trzeba mieć trochę czasu.
szerokości, lewa w górę :)
Miał ktoś kiedyś styczność z Hondą XLR 125 R?
http://allegro.pl/item1072135849_hon...t_kmx_rmx.html
Co myślicie o niej?
Miałem styczność z podobnym crossem, nawet ktoś go polecał Tobie, Honda XL 250, jest świetny, tylko jednym mankamentem był brak części i trzeba było stosować różne kombinacje.
Co do xlr, 11 konna, lekka coś koło 120kg
Cytuj:
XR125 to głównie motocykl w którym istotną rolę grają niska masa i możliwość poruszania się w terenie.
jak do katowania w terenie/lesie
Za małooo mocy.
120kg toz to czolg przeciez jest ;D i jeszcze 11km kurwa wjedziesz w pierwszy lepszy piach i sobie wypychaj motor bo nie wyjedzie. taka prawda. w teren to moc sie zaczyna od jakis minimum 25 konikow.
dobra, ale jak ktoś nie ma kasy to co ma zrobić? Odłożyć 4 tysie na lokate i czekać do 60 aż będzie miał na jakiegoś kx'a/cr'e czy yzete?
Ja wolałbym mieć coś, niż nic..a Honda to Chonda więc nic się nie powinno jebać, jak będzie ją w miare normalnie użytkował.
i co z tego, że 120 kg? Ja nie mówie o jeżdżeniu po torze, hopy etc. tylko po prostu wkładasz jakiegoś mitasa za 100-150 zł kostkę czy tam enduro zależy od upodobań i dajesz w las jest fun, jest ! ;d
a GS waży 300 kilo zalany płynami, i co też powiecie, że to jest czołg? Bo 2.5 krotnie cięższy..NIE MÓWIE ZE MIAŁBYM TYM JEŹDZIĆ W MOTOCROSSIE TYLKO POLATAĆ SOBIE PO JAKIŚ SZUTRACH, LASACH ITP.
ja jakoś DT 50 na kołach sm ogarniałem w lesie i na szutrach..więc taką honda na oponie terenowej myślę, że też coś zdziała.
edit:
nie mówie tu o jeżdżeniu w lesie typu brodzenie w wodzie, jakieś mega błoto tylko takie reekreacyjne smiganie, nie ma to jak powerslide między drzewami : DD