O czym Ty mówisz, przecież tam jest głównie german grany, o ile nie w 100%. Wiadomo, czasami felgi mogą komuś nie przypaść do gustu, czasem opony są do przesady naciągnięte, ale żeby to nazywać kompilacją wieś tuningu? Przesada to mało powiedziane.
bez kitu co oni tam robią, wszystko nisko posadzone, jakieś brewki na lampach, nadkola poszerzone alu takie jakieś niespecjalne.
Raz przejedzie jakieś fajne auto, ale tak to same golfy w tej samej stylistce jakby z jednego garażu wyjechały.
bez kitu co oni tam robią, wszystko nisko posadzone, jakieś brewki na lampach, nadkola poszerzone alu takie jakieś niespecjalne.
Raz przejedzie jakieś fajne auto, ale tak to same golfy w tej samej stylistce jakby z jednego garażu wyjechały.
albo golf 2 chyba z alusami audi. Pozdro :D
I gdzie tu wieś tuning? Odpowiedź jest prosta - żadna wieś, po prostu german, nie każdemu przypada do gustu, nie każde auto jest fajnie zrobione. Tyle.
German to jest oryginalne nadwozie, dobra oryginalna felga i niskie zawieszenie, to jest german, a nie jakieś wieśniackie brewki czy coś w ten deseń
No chyba nie. Felga wcale nie musi być oryginalna, a brewki to akurat bardzo mało inwazyjna forma tuningu optycznego (czasami wygląda to naprawdę nieźle choć zazwyczaj jest odwrotnie).
Zakładki