camelCase napisał
Szukamy z bratem 1 samochodu do okolo 10 tysiecy (ja jeszcze nie mam prawa jazdy, w poniedzialek drugie podejscie), znalezlismy fiata punto II z 2005 roku. Bedzie uzywany w sredniej wielkosci miescie, czasem trasa (glownie autostrada). Zalezy nam na niskich kosztach ekspoatacyjnych takiego samochodu, zeby przy tym nie byl totalnym szrotem. Fiaty maja raczej slaba opinie, ale jak myslicie, takie punto da rade? Wczesniej chcielismy kupic cos troszkę wiekszego, ale po sprawdzeniu kilku modeli nam sie odechcialo - same ruiny. Takie miejskie gowienka przynajmniej nie beda mialy olbrzymich przebiegow (Mam nadzieje xD). Ew. cos innego? Byle nie peugeot i opel - mielismy w rodzinie samochody tych marek i wszystkie sie pieprzylo, mimo dbania o te samochody. Myslimy tez o Toyocie Corolli poprzedniej generacji, nie jest zbyt piekny to samochod, ale z drugiej strony wydajemy 10 czy 12 tysiecy, a nie 120
Pozdro
Fiaty mają słabą opinię? Pierwsze słyszę. Niektóre francuzy owszem, mają złe opinie, ale o fiacie niczego złego nie słyszałem nigdy (no może poza paroma wyjątkami, ale to raczej kwestia jednej czy dwóch jednostek napędowych , nie całego modelu). Punto II fajne auto, brzydkie imo, ale tanie w eksploatacji i z dobrymi silnikami (małe spalanie w 1.2 benzynie i niezła dynamika). Przebiegi będą nieduże i wszystkie prawdziwe. Większość tych aut jest bardzo zadbana i w rozsądnej cenie. Pojeżdzą jeszcze długo. Do tego blacha pierwsza klasa, żaden nowszy fiat nie rdzewieje czego nie można powiedzieć o innyc markach.
Ople i Peugeoty to niegodne polecenia marki. Opel ponoć się poprawił od trzeciej generacji astry, ale ja bym tam im nie wierzył.
Toyota bardzo ok, raczej bez korozji, bezawaryjna. Broń boże starej hondy (199x-2002).
camelCase napisał
Almery mi sie STRASZNIE nie podobaja, wolalbym jezdzic fiatem multipla albo nissanem cubem xD sorry. Golfy nie są złe, tylko wlasnie brat pojechal z tata obejrzec jednego golfa (za 12 tysiecy, niby w swietnym stanie), a okazala sie ruina. Ojciec stwierdzil, ze on pewnie zrobil ze 400 tysiecy kilometrow, przynajmniej tak wygladal - no zlom. A an liczniku 78 tysiecy bodajze xD. A Fabia sie nie podoba strasznie Michalowi (moj brat). A takie Punto naprawde sa usterkowe? Pewnie Corolle mniej by sie psuly? pzdr
@edit: Jeszcze jedno pytanko. Za 12 tysiecy da rade dostac Corolle IX w dobrym stanie?
Almery jedynki to piękne, ponadczasowe auta. Dwójka zyskała przydomek auta damskiego i dlatego może się nie podobać.
Pierwsza generacji nie do zajebania, tylko korozja progów daje się we znaki (600 zł raz na 4 lata).
Corolli IX nie dostaniesz, one wszystkie są w dobrym stanie, ale stoją wysoko (~15k). Poza tym nie radziłbym diesla, coś niezbyt one wytrzymałe są (200 tysięcy i dwumas do wymiany + liczne problemy i naprawy po tym przebiegu). Tylko benzyna 1.4/1.6
Zakładki