ja za 50zł zrobiłem ostatnio 211km, także te 35zł na 100km i koszty instalacji LPG są imo over silnik diesla.
ja za 50zł zrobiłem ostatnio 211km, także te 35zł na 100km i koszty instalacji LPG są imo over silnik diesla.
mexemior przeciez i tak gaz lepiej sie oplaci od diesla, wiec dlaczego mowisz o normalnych ludziach?- moze to sa wlasnie NIEnormalni
fatal, przy takiej ilosci km sie nie bedzie oplacalo, bo mimo wszystko troszeczke benzyny i tak bedziesz musial miec- na rozruch itd przeglad chyba drazszy no i jezeli chodzi o eksploatacje to sie wymienia czesciej filtr (..) ogolnie dosc tanie rzeczy
jezeli chcesz zakladac to glupota do takich przebiegow
jezeli kupic z taka instalacja to bedzie bardzo dobry pomysl
ogolnie moim zdaniem do takiej klasy samochodow gaz jest taki sobie. Jak ktos chce jezdzic tanio to kupuje auto z okolo 2000r, zaklada tanio gaz i tanio jezdzi, o nic sie nie martwi,
ja pierdole, ja na całym baku robię ~400km głównie po mieście :sCytuj:
haxigi napisał
zastanawiałem się nawet nad kupnem używanej instalki ale nie chcę ryzykować
A jaki problem ze chce sobie kupic dobry samochod ale zeby oszczednie jezdzic :) najpierw jak bym szukal to w lpg a jak nie to benzyne . Jest duzo wersji tych 5 mozecie jakas opinie tych bmw napisac czym sie roznia i wgl
Przy dobrej instalacji gazowej mocy silnika nie stracisz, do silnika 2.0i to montaż gazu zależnie od zakładu wyjdzie do 4k. Dolicz sobie częstsze wymiany świec, filtra gazowego, kabli, droższy przegląd. Ja bym osobiście przy przebiegu 10k na rok sobie montaż lpg odpuścił, chyba że znalazłbyś już coś z dobrą instalacją, ale taką dobrą żeby potem nie dokładać do interesu, aczkolwiek z tego co słyszałem to silniki BMW dobrze sprawują się z LPG, pod warunkiem że dobrze zamontowano instalację. Jeszcze kwestia po ilu latach będziesz zmieniał auto. Z Diesli to warto 530d szukać, znajomy ma i nie narzeka, kupił to auto w Holandii 2 lata temu, rocznik 2004, dużo nim kilometrów natłukł (głównie na zachodzie), nie wiem jaki jest teraz przebieg, ale nic poważniejszego się nie dzieje, wiadomo to co trzeba wymieniać, to naprawia.
dobry tzn?Cytuj:
Fatal Linek napisał
masz na mysli cene, a moze wyglad lub???
mi chodzi tylko o to, ze takiego bmw nie kupisz za 10tys (...)
a za taka cene kupilbys podobna bude tylko na pewno starszy jakis samochod + taki ktory na pewno na takiej instalacji, ktora bedzie niebo tansza natrzaska duzo km, bezawaryjnie
nie mam nic do ludzi ktorzy chca sobie kupic auto z 2004r, a czy to bmw czy inna, to juz w ogóle
po prostu jak ktos ma duzo kasy i chce "przyszpanowac"- ok. nie ma problemu, chce jeszcze jezdzic taniej?- to w ogole zajebiscie, 3x w jednym
jezeli nalezysz do takie grupy to ok, myslalem po prostu ze na tym forum uzytkownicy raczej nie szukaja aut z takiego segmentu
UP
Poprostu podoba mi się ten samochod myślę że po zimie jak wszystko pojdzie dobrze to takiego kupię za około 50 tyś tylko bardzo trudno znaleźć taki egzemplarz który jest bezwypadkowy i nie ma cofanego licznika o nie wiadomo ile . trudno wyłapać okazję ;/
Down
no dobra nie szukać okazji to gdzie znaleźć normalny egzemplarz
Najlepiej może po prostu nie szukać okazji w takim razie?
Chciałbym poruszyć temat opon - konkretnie zimowych ale nie do tego zmierzam. Muszę w tym tygodniu kupić 4 zimówki do swojej lali - 205/55/R16.Co sądzicie o oponach produkowanych w Chinach ? Goodride, Sailun i pełno innych, podałem akurat te, którymi jestem zainteresowany. Cena to ok. 220zł za sztukę, prawie najtańsze na Allegro. Znane europejczyki, najtańsze - będzie to Dębica Frigo 2 za 50zł więcej na sztuce. Uważacie, że jest sens ? Chińskie opony sprzedawane w Polsce (Europie) na pewno mają odpowiednie atesty i certyfikaty odpowiadające normom eu. Więc czy naprawdę jest się czego obawiać ? Adidas też robi wszystko w Chinach albo jakimś Bangladeszu. Wszyscy produkują w Chinach. Z ciekawostki powiem, że jak kupowałem kafle łazienkowe to mi facet powiedział, że chińskie nigdy nie odbiegają jakością od europejskich a często nawet je przewyższają albowiem Chińczycy dużo inwestują w technologię i posiadają najnowocześniejszy sprzęt. Prosiłbym o opinie osoby, które coś wiedzą a nie są po prostu sceptyczne nastawione 'bo to chińskie' i 'mój tato ma michelliny i kupuj tylko takie'. :)
edit : Dodam, że przeczytałem już trochę opinii o chińczykach nie skupiając się na marce i prawie zawsze były to wyłącznie opinie pozytywne.
Bez kitu wejdź na http://intervald.pl przedzwoń do sklepu to możliwe że markowe opony dostaniesz w podobnej cenie.Cytuj:
udarr napisał
Bo ludzie którzy gówno się znają z góry przekreślają chińskie opony. Możesz brać w ciemno tylko zorientuj się jaki mają indeks prędkości i go nie przekraczaj bo po to on jest. Są ludzie którzy kupią opony z indeksem do np. 140 km/h a latają na nich z prędkością 200 km/h po czym opona potrafi się rozjebać w czasie jazdy a później płacz i lament że to takie gówno że mógł kupić coś lepszego. Pamiętaj że prawie nikomu w internecie nie chce się pisać pozytywnych opinie. W 90% te negatywne są pisane przez osoby które się nie znają.Cytuj:
udarr napisał
Ja miałem brać dębice frigo, ale kupiłem bieżnikowane 120 zł za sztukę 205/55/16 są troszkę głośniejsze (zimę jakoś przeboleję), ale z racji lepszego {większego?} bieżnika niż "zwykle" zimówki na bank po śniegu będą lepiej "darły". Na lato do nowych feli szarpnę się na coś z wyższej półki, ale na zimę wystarczą mi te bieżnikowane.
Chińskie opony często mają indeks prędkości do ~150 (a sprzedawcy wciskają kit że indeks T lub H). Guma szybciej parcieje, nierzadko są krzywe. Bieżnikowanych bym nie kupił większych niż 13". Moim zdaniem lepiej dopłacić do frigo i mieć pewną oponę.
Chyba wezmę te Chińczyki - Sailun Ice Blazer z indeksem prędkości do 190km/h, sprzedają w moim punkcie zmiany opon więc będę miał gratisową wymianę jeszcze. Nawet w lecie nie przekraczam 150 a co dopiero zimą więc indeks się zgadza :) Myślę, też nad Goodride SW608 91 indeks do 210km/h więc pod tym względem są lepsze i czy im wyższy indeks prędkości tym lepsza opona ? Jest z twardszej gumy lana czy co ?
Do bieżnikowanych nie jest przekonany. Jakoś bym się bał, że jadąc nagle odczepi mi się połowa lameli. Pewnie to bezpodstawne myślenie ale mimo wszystko...
co do indeksu predkosci to jest to okreslenie z jaka maksymalna predkoscia mozesz sie poruszac i masz do tej predkosci ponoc dosyc dobra przyczepnosc, jak zauwazyl Pavlo nie powinna ona Ci pierdzielnac w czasie jazdy itp nie ma to raczej zwiazku z tym jak szybko ta opona Ci sparcieje itd
ja nie mam pojecia co do opon chinskich, ale bym bral "sprawdzone". najlepiej to jak bys popatrzyl po aukcjach takie uzywki chinskie i zobaczyl w jakim sa stanie po eksploatacji 2,3,5 letniej, jak w znosnym to mozesz je kupowac. W sumie 200zl droga nie chodzi