Ja nie mam fobii społecznych :O? Zbieranie się ponad rok, żeby zaprosić jedną pannę na lody, to nie oznaka fobii?
a teraz sie zapowiada na ukraine i litwe, chociaz i tak bym nie pojechal, bo 800zl to duzo troche
ale chociaz ty nie masz tylu fobii spolecznych i jesz mienso (nie jezdze na zadne wycieczki ze szkola, bo zawsze jest problem z jedzeniem i wciskaja mi schabowe) inb4 czemu nie jesz - nigdy nie jadlem, nie wiem
Mi się zdarzyło zaprosić chyba 3 razy w życiu, raz to tą moją lubą na lody, raz jedną pannę, ale mnie zlała i raz jedną koleżankę, ale to jakoś tak nijako wyszło. Czyli ja się staram i zapraszam, a ty tak od niechcenia kogoś sobie znajdujesz. Nienawidzę Cię :<
heh, ja bym chyba nie umial zadnej zaprosic, wstydze sie i w ogole nie umiem. chociaz i tak jak znam siebie, to nie pojde ;ddd
Kurwa zazdroszczę ci w huj Ja mam miecha żeby sobie kogoś na studniówkę znaleźć
a no mnie nigdy nie podrywaly dziewczyny, tzn przez cale gimnazjum 5 (chyba) w tym 3 potwory, a teraz dwie maniury z mojej klasy mnie atakuja mimo, ze wspominalem, ze jestem zajety. jakie *niektore* kobiety sa podle, jak mozna podrywac kogos w szczesliwym zwiazku i wyskakiwac z tekstami 'nikt nie jest wierny' (ja bede pierwszym ;d) :<
ale to ze mna to w sumie ciezko nazwac podrywem jakims, tak naturalnie sie zeszlismy, na poczatku sie balem z nia spotkac, ze w rl nie jest taka cudowna jak na gg. (+ zapomnialem jak wyglada). na szczescie jest swietnie i teraz jedyny problem to, ze jest zimno i nie mamy gdzie sie ukryc, no i swirowanie jej rodzicow :c
Mnie ostatnio laski podrywały 2 lata temu na koloni [i to paszczaki były] A może jeszcze jedna rok temu, ale to może moja wyobraźnia
ona mnie jakos wyrwala. chodzilem z nia do szkoly od zawsze, zauwazylem w czerwcu konczac gimbaze. dziwnym trafem pozniej jej kolezanka wystalkowala mnie na lascie i jakos zlapalem kontakt z nia, tak sobie gadalismy na gg (bylo mi latwo, bo jak mam kogos znac tylko przez gg/torga to nie mam problemu z pisaniem takich rzeczy ;d) i okazalo sie, ze jest do mnie niesamowicie podobna i... cos tam do mnie czula juz od dawna
Znaczy ja nie jaram, tylko chleje, do 16 roku życia zupełnie nie piłem, ale potem złe towarzystwo przełamało barierę mojej asertywności i teraz zamieniam się w alkoholika. Ale chociaż jest śmiesznie Poza tym jak ty wyrwałeś tą panne?
a ja sie dizwnie czuje jak mi ludzie pisza o piciu, jaraniu i innych takich, hehe
Nie pisz mi o swojej dziewczynie, bo jakoś mi wtedy smutno
lol, ja wudke pilem dwa razy w zyciu. poznawanie nowych ludzi (tak jak teraz w nowej klasie) i opowiadanie o sobie w rl to chyba najgorsze momenty w moim zyciu. najbardziej kocham moja dziewczyne za to, ze boi sie wychodzic sama z domu i jest jeszcze slabsza ode mnie, fajne to. ;d
Lol, czemu Przecież cie nie zjedzą, jesteś nastolatkiem, musisz robić spontaniczne rzeczy, żeby mieć o czym opowiadać przy wódce
Nie wiem, ale boje sie ludzi. Ostatnio jak mieli robic gdzies tam na slasku, to mialem jechac, ale potem przestalem zagladac do tematu ze strachu.
Co ja bym dał, żebym mógł być z tą moją panną Jak byliśmy dziś z klasą na lodowisku i ona jeździła na swoich białych łyżwach to, no kurwa. Aż nie wiem co mam napisać, kosmos A w 2011 będzie jakiś zjazd torga?
jak juz pisalem w TMSPIW - przegrywam mocno, przy odrobinie szczescia zobacze sie z dziewczyna w sobote, bo jej rodzice szukaja problemow na sile i karza ja za grzech pierworodny
cześć mistrzu, co tam słychać. Ale i tak mam do ciebie urazę, bo to niesprawiedliwe że ci się udało