jeziorek vs tibia77 - "Nocna praca"

jeziorek

uczestnik nie oddał pracy - walkower
tibia77

Mówią, że mam nie pisać wierszy i że nie mam panczy
Chyba zapomnieli, że nie gryzie pies, który najwięcej warczy
I bez nich jestem zawsze pierwszy, ty znów wracasz na tarczy
Jak zwykle w głowie rymów tysiące, na jeziorka to wystarczy
Więc kuję żelazo póki gorące, już nie masz po co walczyć
Ciekawy temat, napisałeś, że jestem dziwką - zgadłem?
No to kładziesz się właśnie między młotem i kowadłem
Cóż za pokaz finezji i polotu, teraz czekasz na propsy
Ziom, miałeś o czym pisać, bo chyba znasz to z autopsji
A propsy to słyszysz rzadziej niż magiczne słowo "possij"
Zresztą, to śmieszne, nie będę się kłócił kto dupę wypina
Żebyś wskoczył na mój poziom, potrzebna będzie trampolina
I tak wiesz, że byłeś bez szans, więc o co ta spina?
Jeziorek, teraz jesteś jak Morze Martwe, smutny finał
A może jak Bajkał, bo można się utopić w bezmiarze głupoty
Kolekcjoner kości, no co ty? Zbliża się noc, leć do roboty