Temat prac to: Taniec śmierci
Kolejność umieszczania prac jest losowa.
Praca I:
Nigdy nie opuszcza, zawsze spogląda z ukrycia
Potrafi spojrzeć w oczy, choć nie ma własnych
Jej dłonie zimne jak lód, a ona pełna życia
Nie widzi przeszkód, by złączyć kontrasty
Jeszcze nikt się na niej nie zawiódł, nigdy
Widywana w snach, mówiła że wróci na pewno
Wracała, tak jak zwiastują słowa w Biblii
Zostawiając tylko kamień, napis i drewno
Tylko po to, by wybawić ze szponów matni
Gdy nadejdzie czas, niosąc kres na rękach
Znów przychodzi i porywa w taniec ostatni
Czarne róże na betonie jak krew na wersach
Praca II:
Im strzelać nie kazano, ja „zabij” słyszałem
Jeszcze w uszach rozbrzmiewa głos carskiego rozkazu
Już przeciw wrogi stoję, broń wyrychtowałem
Strzał oddaję, zabijam, ja, wysłannik Kaukazu
Ja, patrzę jak kolejny przed chwałą naszą pada
I znów, wielkie dzieło nas Rosjan dziś czeka
Śmierć co nad ludzkością twardą ręką włada
Wielkie żniwo dziś zbiera, zabiję człowieka
Który w drogę mi wejdzie, my, panowie ziemi,
Na wasze psie mogiły spluniemy w pogardzie
I zatańczymy nad truchłami waszymi
I zakrzykniemy jeszcze niż wy hardziej
Że wytępimy to przeklęte Lachów plemię
Tymczasem gdy triumfu chwila nie nadeszła jeszcze
Ścielę polskim trupem polską ziemię
Śmierć narodowi wrogów grzmotem lufy wieszczę
Niektórzy legli w trawie, czekając na dobicie
W ciszy, samotni robią życia rachunek
Inni już od strzału postradali życie
Wypuszczają z rąk sztywnych zbędny już rynsztunek
Gdzie wasz Bóg? Gdzie Matki narodu opieka?
Gdy Moskal z karabinu do serc polskich pali
Żaden z was Lachowie litości nie doczeka
Bo myśmy wasze Polskie serce ręką cara wyrwali
Starszyzno ludzkiej rasy, farb i pędzli mistrzowie
Którzy z taką lubością taniec ten przedstawialiście
Taniec śmierci z umarłymi, szlachetni mężowie
W jednym się tylko pomyliliście
Miast kostuchy, której całun nie wart jest denara
I umarłych, którym krew już zastygła w żyłach
Jest pole, na którym zgasła ludzka wiara
I Rosjanin tańczący na Polskich mogiłach
Zakładki