Kinowki nie do końca zgadzają sie z serialem, toriyama czy jak mu tam było był tylko "rysownikiem" tak jak miało to miejsce w GT
Wersja do druku
Kinowki nie do końca zgadzają sie z serialem, toriyama czy jak mu tam było był tylko "rysownikiem" tak jak miało to miejsce w GT
Ale na bazie tej kinówki ma być kontynuowany serial, jak to miało miejsce z battle of gods. A tam piccolo nie mógl sobie poradzić z typem, który "Jest równie silny jak zarbon i dodoria" Ktorych na namek bez problemu zabija vegeta :D
przecież ostatni trening szatana to chyba komnata czasu przy sadze z buu więc w pizdu dawno temu a trzeba pamiętać, że wszyscy złotowłosi podczas treningu (i walki a walczyli dużo więcej niż zielony) nie tylko wynajdywali jakieś nowe przemiany (przypakowany trunks, pierwsza przemiana w mistic gohana w komnacie, ssj3 goku) ale też zwiększali swoją bazową siłę a co za tym idzie każda przemiana w późniejszym etapie jest silniejsza niż 50 odcinków temu
tl dt;
ssj z walki z freezerem < ssj z walki np z cellem
więc piccolo się zesra a nie miałby podjazdu
dowodzi tego chociażby fakt, że on srał ze strachu przed kaioshinem a sam kaioshin nie był w stanie pojąc siły goku/vegety/gohana
Zgadzam sie, no i u sayian trening daje wieksze rezultaty oraz podczas porazki ich sila strasznie rosnie, co bylo widoczne podczas walki goku z cellem, gdy goku byl od niego slabszy, a w zaswiatach pokonalby go bez problemu, wiec niestety pewnie tylko sayianie z naszych bohaterow beda sie liczyc w serialu, a reszta bedzie tylko dodatkiem. Mogliby cos zrobic zeby troche go podrasowac, cos jak bylo z nailem gdy oddal mu swoja moc
To wyjaśni mi ktos jedna kwestie
Pamiętacie scenę w ktorej vegeta podczas walki z freezerem każe sie uderzyć z całej siły przez krilana po to zeby dende go uleczył i tym samym vegeta bedzie 2x silniejszy?
Czemu na ziemi nie powtarzali tej sytuacji nakradło zajadając sie magicznymi fasolami? Vegeta rozwalilby goku do momentu krytycznego, goku zjadłby fasolkę i naparzal vegete i zapętlic
Żeby dostać zenkai trzeba być na granicy śmierci, istniało ryzyko, że nie dożyje zjedzenia fasolki :D W walce z Freezą Vegeta nie miał wyboru, ale w sumie nawet po zenkai był gównem.
Ale kiedy w zaświatach? Zaraz po śmierci Cell był prawie tak silny jak SSJ2, Goku nie miałby wtedy szans.
Myślę, że Piccolo ma mniej więcej taką moc jak wtedy Kaioshin, obsrał się bo to hurr durr bóg światów. Przecież Kaioshin srał przed każdym na statku Babidiego xd
Jeden z błędów w anime jakich wiele, przecież nawet nie musieliby trenować,.wystarczyłyby mocne uderzenie i dende\fasolka i pokonaliby wszystkich bez problemu, wiec to była jednorazowa akcja i na tym skończyli z tym wątkiem. Ewentualnie dumąa vegety nie pozwalała na kolejne takie akcje. W zaświatów zaraz po zabiciu cegła, gdy był ten turniej i gotu z tym zielonym mieli zrobić porządek w piekle, bo rządzili tam cell i frezera, to zielony pokonał cella bez problemu, a songo walczył z nim jak równy z równym i wygrał w tym turnieju. Dawno oglądałem te odcinku ale chyba tak to wygladalo
Oglądałeś w ogolę tą kinówkę? Piccolo po prostu walczył z tym typem, ja nigdzie nie widziałem żeby nie mógł go pokonać, ich walka trwała chwilę, a potem wtrącił się Gohan. Ale mimo wszystko chciałbym zobaczyć Piccolo i innych bohaterów żeby też coś znaczyli i żeby też trenowali i byli coraz lepsi, a nie tylko Goku i Vegeta.
@Murzin Masz rację co do Kaioshina, w dodatku Kaioshin to Bóg, a zwykli śmiertelnicy nie potrafili wyczuć energi jaką posiadają Bogowie, Piccolo nie wiedzialł tak na prawdę z kim miał do czynienia, mógł tylko przypuszczać dlatego się obsrał. Jestem pewny, że normalnie piccolo jest na poziomie Kaioshina albo może i mocniejszy.
co to za kinówka?
Na dragon ball wiki można przeczytać, że Piccolo po fuzji z wszechmogącym stał się Supernameczaninem i przerastał mocą nawet SSJ, a weźcie pod uwagę to, że raczej nie przestał trenować tylko dlatego, że zapanował pokój na ziemi.
Chcielibyście oglądać jak Goku i Vegeta dają sobie po ryju wcinają fasolkę i tak w kółko?
nowy odcinek i ani sekundy whisa :zaba
walka calkiem spox jeszcze odcinek albo dwa i sie skonczy BoG
Obejrzałem nowy odcinek, uśmiałem się, niczego nie żałuje - mimo że "kreska" czasem była no dość gruba xD
Ale tbh oglądam to dla fabuły a nie aby się spinać O CHUJOWO DENDE WYGLONDA
Czy po zakończeniu BoG ma być Friiiza?