bakatesto mają cel z tego co pamiętam. jakiś.
<3
LS wygląda lepiej, also LS lepiej stawia na nogi po czymś takim, trust me
Wersja do druku
School Rumble mialo cel, a wlasciwie "motyw przewodni" love polygon i niespelnionej milosci miedzy glownymi postaciami. Slyszalem od znajomego, ze manga jest tysiac tysiecy razy lepsza i wyjasnia wszystko do konca nie konczac sie w durnym momencie, no i serii TV wbrew pozorom az tak wiele nie zostalo do zakonczenia.
No i ponoc manga troche sie rozni :P
a Katanagatari polecam wszystkim, swietne postacie, spoko humor, fajne walki, ciekawa fabula i swietne zakonczenie. Seria, w ktora autentycznie mozna sie wczuc i sympatyzowac sie z glownymi bohaterami. Z cala reszta sie zgadzam, Clannad mial swoje momenty (Kyou i gagi tego blond ziomeczka glownego bohatera) ale byl tak nasaczony drama i kupa meczacych postaci, ze seria zrobila sie meczaca i probujac wycisnac jakiekolwiek lzy na sile zrobilo sie to dosc zalosne.
Angel Beats TEZ uwazam za przereklamowane, jasne, ogladalo sie swietnie, fabule mialo ciekawa, szybkie, fajne tempo ale to nie jest nic wybitnego. Ot, seryjka ktora byla, zero rewolucji i ciagle zapominam, ze cos takiego istnieje.
Air byl swietny do momentu tych durnych flashbackow czy cokolwiek to bylo, nie pamietam juz; Kanon 2006 byl EPICKI (prosze nie tykac wczesniejszego: https://i.imgur.com/oz4oA.jpg AM I KAWAII UGUU kurwa te oczy beda mi sie koszmarami snic) a do K-ona nigdy sie nie przekonam. Nie moge.
AB nie mieszało tak: najpierw komedia głównie, później leciało ciężej i było fajnie, kanona kiedyś może łyknę jak będzie czas...
mam pytanie czy Rozen Maiden Zurückspulen to faktycznie remake 1 serii?;d
wczoraj wieczorem pojawił się raw filmu chu2koi.. soon
##
http://www.youtube.com/watch?v=neJlSdqcBTg
; oo
Co Torg myśli o serii Mirai Nikki? Mi osobiście strasznie się podobała. Jedyna seria oprócz Code Geass i Katanagatari, po której czuję w sobie taką pustkę. ;[
Wg mnie jest ok do oglądania, ale ma strasznie zmarnowany potencjał. Jak dla mnie za dużo usilnego bycia mrocznym, zuym i edgy, coś jak Elfen Lied. Poza tym główny bohater był jakiś taki... nierealny dla mnie. Poza tym generalnie w całej serii działy się jakieś bullshitowate rzeczy i zakończenie mi się niezbyt podobało. No ale mimo wielu wad w miarę fajnie sie oglądało; trochę żal, bo mogło być lepsze. Dałem 7/10.
@edit
LOL właśnie ogladam nisekoi 6, "zawsze in rawu da"
jakas grupa tlumaczaca mange najpierw to przetlumaczyla na xiaxia in love, nie wiedzieli WTF a pozniej sie poprawili :P
ciekawe kiedy w mandze stanie sie cos ciekawego, bo jak anrazie harem z 4 osob (w tym jednej pobocznej) powiekszyl sie do pieciu (mlodsza siostra onodery) i gowno sie dzieje...
no, ale manga w sumie calkiem przyjemna jak zaczniesz ja traktowac jako komedia+slice of life zamiast romansu, bo watek gdzies sie od 30-40 chapterow zgubil.
Poleci mi ktoś jakieś anime coś w stylu Noragami albo Hellsign Ultimate? Ogólnie szukam jakiegoś anime żeby pochłonąć całe na raz ważne żebym się nie nudził tutaj macie mojego mala tylko nie sugerujcie się ocenami.
http://myanimelist.net/animelist/Bojo
Możecie podać kilka tytułów bo mam naprawdę dużo wolnego czasu
W stylu, czyli? Rzeź, wampiry, badass chara? (nie oglądam Nory). Kij, wybierz sobie:
Claymore (zawodzi zakończenie - kontynuacja opowieści w mandze)
Devil May Cry (ja dropnąłem, to nie ten Dante, którego tak uwielbiam)
Needless (me gusta, ale głównie komedia)
Ichiban Ushiro no Daimaou (za szybko skończyli :/)
11Eyes (historia i walki epic, ale jakoś mogło to wypaść lepiej)
Ga-Rei Zero (spory filer w środku serii, ale fajnie się ogląda)
no i wszystkie serie To Aru (Index i Railgun).
I dziwne fetysze [spoiler]
ho ho, nie pamiętam tej sceny ale quality moment niezły...
@Hail Galana
pomocy.... minamoto-kun dostaje odemnie naklejke PEDOBEAR ALERT -.-
http://www.batoto.net/read/_/225062/...y_vortex-scans
dzizas, cos mnie tknelo zeby tu zajrzec, mimo ze ostatni moj post tutaj napisalem dokladnie 11 kwietnia 2011 (prawie 3 lata temu!), a tutaj clannad, kanon, lucky star, angel beatsy czyli nic nowego (i komentujacy ludzie w sumie tez w duzej czesci ci sami)
az mnie zaciekawilo - scene juz dawno temu calkowicie przestalem sledzic - jest az taka stagnacja czy akurat tak trafilem?