Sura napisał
Kolego, ale kulturalne wyrażanie opinii wygląda trochę inaczej, niż nazywanie takiej a takiej serii gównem, bez nawet najmniejszej argumentacji swojego zdania.
Nie mam nic przeciwko wymianie poglądów. Rzecz w tym, że ona nie powinna mieć taki poziom, jaki swoim postem zaprezentowałeś. Tak trudno napisać chociaż te: "Uważam, iż uznawanie przez Ciebie Ben-To za kiepską serię jest głęboką hipokryzją, gdyż SnS, w którym się lubujesz, przedstawia o wiele niższy poziom, ponieważ cośtam, cośtam"? Nie, najlepiej napisać, że Shana to shit, a Ben-To to perełka, której nikt nie ma prawa ośmielić się skrytykywać w obecności Jaśnie Pana Zinca, Przenajświętszego władcy /a/, który to swą mądrością przewyższa wszystkich innych.
Człowieku kochany, trochę dystansu.