Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
A właśnie @Krasula ; jeszcze jedno pytanko.
Skoro TL jest takie dobre, ale Pobelter nie dał rady unieść psychicznie to:
1. Czy nie uważasz, że w takim razie może być brak dobrych graczy w NA, skoro najlepsi nie są w stanie unieść KURWA NICZEGO XDD na worldsach? Przeciez już od zarania dziejów wychodziło ZAWSZE jak GWIAZDY NA LCS DAJĄ DUPY na każdych worldsach. Reginald? Zastąpiony Bjergsenem- i co powiesz, że Bjergsen grał dobrze bo grał soloq NA i nie można mówić, że to europejczyk bo gra w NA więc origin region nie ma znaczenia? To dlaczego Reginald był jakimś zwierzęciem na każdych worldsach i TSM nie było w stanie absolutnie nic wygrać bo gość w porównaniu do ludzi w worldsów grał jak jakiś silver? To samo Dyrus :DDDD albo reszta tych klaunów na szczycie z Pobelterem w tym roku.
2. Twoje argumenty typu Olleh i Pobelter orali w NA LCS tylko nie unieśli psychicznie to jest o kant dupy rozbić. Rozpierdalali w NA LCS bo NA LCS to gówno. Za każdym razem na worldsach wychodzi, że jak sobie radzisz w jakichś NA LCS (hi Reginald) to nie oznacza, że nie zostaniesz zmiażdżony przez każdego przeciwnika na midize. Dokładnie tak samo jest w przypadku Pobelter i Olleha. Oni nie są w stanie podjąć żadnej rywalizacji na tym poziomie, bo są TRAGICZNI, a nie jakaś presja psychiczna. Zobacz ostatnią grę. Przecież to co wrzuciłem, wszystko jest z ostatniej gry. I co tutaj już nie było presji psychicznej wyniku i Pobelter oraz Olleh zagrali dorbze? :DDD Nie, dlaej grali TRAGICZNIE tylko akurat im DL carrnął gierkę, może nie zależało im na tiebreaku o 1st seed w grupie, nie wiem. Jednak w tej grze ta dwójka RÓWNIEŻ BYŁA TRAGICZNA.
3. Jensen i Sven to są typowe importu z EU- zgadzam się, są typowymi importami i typowo carrują za mordę ten zdecydowanie najsłabszy region. Nie wiem z czego to wynika, pewnie z kultury europejskiej vs NA i tego, że im się po prostu chcę i jak widać im wychodzi. Już podałem wyżej przykłady, że gracze z NA nie dająsobie rady oprócz nielicznych wyjątków na najwyższym poziomie worldsów i zostaje im corocznie srane do ryja. Przypominam, że Jensen przed unbanem był porównywany do Fakera i mówiono, że w soloq jest lepszy od niego - potem musiał się ograc na scenie bo nie szło najlepiej i teraz rozpierdolił Crowna na midzie jak jakieś gunwo, nigdy nie wiedziałem takiej dominacja. Sven też piękne akcje i jak origin region nie ma nic do rzeczy to moje pytanie- dlaczego NA bierze tyle importów chyba jako jedyny region i dwa dlaczego origin NA playerzy typu Pobelter są absolutnie dominowani przez każdego przeciwnika na worldsów.
Już nawet nie trzeba się śmiać z 100T XDDDDD, bo dzisiaj przegrali walkę 3v5 na Fnatic XDDDDDD gdize mieli przy początku fightu wsyzscy 100% hp i wszystko dostępne. Po prostu to już nawet nie wiem czy platyny z eune dałyby się ograć 3v5 jak to zrobiło 100T. Ten team to już jest po prostu porażką tego turnieju i świetnym podsumowaniem występów NA.
A c9 będę dopingował, bo uważam, że ten team jest bardziej europejski niż amerykański, z tego względu, że gracze europejscy go ciągną. Najśmieszniejsze jest to, że NA ma tyle hajsu na sprowadzenie tych importów bo pewnie płaci najlepiej, a i tak każdy prawie import tam przychodzący jak się spotka z tym zjebanym reżimem treningowym i śmieszną solokolejką to za rok okazuje się największym gównem i zrównuje poziomem do tej całego degrengolady.
Skoro TL jest takie dobre, ale Pobelter nie dał rady unieść psychicznie to:
1. Czy nie uważasz, że w takim razie może być brak dobrych graczy w NA, skoro najlepsi nie są w stanie unieść KURWA NICZEGO XDD na worldsach? Przeciez już od zarania dziejów wychodziło ZAWSZE jak GWIAZDY NA LCS DAJĄ DUPY na każdych worldsach. Reginald? Zastąpiony Bjergsenem- i co powiesz, że Bjergsen grał dobrze bo grał soloq NA i nie można mówić, że to europejczyk bo gra w NA więc origin region nie ma znaczenia? To dlaczego Reginald był jakimś zwierzęciem na każdych worldsach i TSM nie było w stanie absolutnie nic wygrać bo gość w porównaniu do ludzi w worldsów grał jak jakiś silver? To samo Dyrus :DDDD albo reszta tych klaunów na szczycie z Pobelterem w tym roku.
2. Twoje argumenty typu Olleh i Pobelter orali w NA LCS tylko nie unieśli psychicznie to jest o kant dupy rozbić. Rozpierdalali w NA LCS bo NA LCS to gówno. Za każdym razem na worldsach wychodzi, że jak sobie radzisz w jakichś NA LCS (hi Reginald) to nie oznacza, że nie zostaniesz zmiażdżony przez każdego przeciwnika na midize. Dokładnie tak samo jest w przypadku Pobelter i Olleha. Oni nie są w stanie podjąć żadnej rywalizacji na tym poziomie, bo są TRAGICZNI, a nie jakaś presja psychiczna. Zobacz ostatnią grę. Przecież to co wrzuciłem, wszystko jest z ostatniej gry. I co tutaj już nie było presji psychicznej wyniku i Pobelter oraz Olleh zagrali dorbze? :DDD Nie, dlaej grali TRAGICZNIE tylko akurat im DL carrnął gierkę, może nie zależało im na tiebreaku o 1st seed w grupie, nie wiem. Jednak w tej grze ta dwójka RÓWNIEŻ BYŁA TRAGICZNA.
3. Jensen i Sven to są typowe importu z EU- zgadzam się, są typowymi importami i typowo carrują za mordę ten zdecydowanie najsłabszy region. Nie wiem z czego to wynika, pewnie z kultury europejskiej vs NA i tego, że im się po prostu chcę i jak widać im wychodzi. Już podałem wyżej przykłady, że gracze z NA nie dająsobie rady oprócz nielicznych wyjątków na najwyższym poziomie worldsów i zostaje im corocznie srane do ryja. Przypominam, że Jensen przed unbanem był porównywany do Fakera i mówiono, że w soloq jest lepszy od niego - potem musiał się ograc na scenie bo nie szło najlepiej i teraz rozpierdolił Crowna na midzie jak jakieś gunwo, nigdy nie wiedziałem takiej dominacja. Sven też piękne akcje i jak origin region nie ma nic do rzeczy to moje pytanie- dlaczego NA bierze tyle importów chyba jako jedyny region i dwa dlaczego origin NA playerzy typu Pobelter są absolutnie dominowani przez każdego przeciwnika na worldsów.
Już nawet nie trzeba się śmiać z 100T XDDDDD, bo dzisiaj przegrali walkę 3v5 na Fnatic XDDDDDD gdize mieli przy początku fightu wsyzscy 100% hp i wszystko dostępne. Po prostu to już nawet nie wiem czy platyny z eune dałyby się ograć 3v5 jak to zrobiło 100T. Ten team to już jest po prostu porażką tego turnieju i świetnym podsumowaniem występów NA.
A c9 będę dopingował, bo uważam, że ten team jest bardziej europejski niż amerykański, z tego względu, że gracze europejscy go ciągną. Najśmieszniejsze jest to, że NA ma tyle hajsu na sprowadzenie tych importów bo pewnie płaci najlepiej, a i tak każdy prawie import tam przychodzący jak się spotka z tym zjebanym reżimem treningowym i śmieszną solokolejką to za rok okazuje się największym gównem i zrównuje poziomem do tej całego degrengolady.
Zakładki