przychodzi kiedyś taki moment, kiedy pada słowo - dość
tutaj kolega niestety padł na huncie od dwarfa guarda ;//
ten już na końcu uhów uciekł, bo przybiegł kolega, który pomógł mu uciec(wastowaliśmy go w 3 z fista, jedna osoba się przebijała, żeby nie wastować fragów)
mieliśmy kolejnego w full trapie, ale zaczęły nam się zbierać na plecach 2 teamy, w sumie 10+ osób, i nie chcieliśmy ryzykować dentki od noobcharów
zaczęliśmy mieć mind fucka, czemu state of property przyłączyło się, żeby pomagać kano (partyzanci), no ale cóż - nie mieliśmy czasu wtedy myśleć... (a że były to jakieś 30-50 kapcie, to spłynęli szybko xd)
tutaj podczas gathera na innego gościa, pojawił się 44 rp, unlucky
a na końcu śmieć, który kilka dni temu śmiał się z paymenta i straszył mnie kano, a teraz tylko był w stanie wykrztusić z siebie 'plx why i pay nono'
51(?) ek
zabiliśmy w sumie z 6-7-8 osób, z czego tylko 3 z kano xD
później state of property zaczęło nas przepraszać za całe zajście, bo zawołały ich brazole, mówiąć.... że jesteśmy kaizzerami (team który ma z nimi wojnę). Jak już kano zawołało state~, to zaczęli spierdalać, zostawiając ich na pastwę losu XDD
jesteśmy na etapie rozmontowywania tej faveli z trade, co słabsi gracze już sami do nas piszą, ile mają zapłacić
koledzy dalej się biją, więc może dostarczę coś później
długo im to nie zajęło xD
Hans Fast Mx killed at level 43 by Fist Me Please, Vilma Lovah.
Zakładki