Ale co się kurwa zmieniło pytam się ciebie? Co? Że macie 300 msa? Uwaga uwaga, wcześniej też mieliście, że Hermion liznął trochę krwi jak kahanych damodredzi chcieli odjebać? To już nagle przewielki warmonger z niego się zrobił? Czy że macie dwóch 300 palków? Wróci Mattias, wróci Dominik, Taze kupi sobie chara, powraca reszta i was szabadim nawet nie wytłumaczy, do was dojdą kahany których jest 5 i wyjebane mają czy będą grać czy nie, Hermion raz się wyjebie i stwierdzi że to nie dla niego tracić 10 milionów expa, parę osób nagle w delegację wyjedzie i skończy się tak jak zawsze. Wy jesteście odpowiednikiem amerykańców ze spectrum, całe życie dużo pierdolić, z doskoku dołączać do damodredów w już i tak wygranych 'wojnach' (ciężko walki z kahanymi nazywać wojną) a jak zaczyna się coś na poważnie dziać to nagle wszyscy mają real life, w chuj roboty, dzieci, żony, kochanki, a po miesiącu wracacie z sakiewką złota żeby odzyskać wolność.
A jak taki podjazd do damodredów macie to po chuj ambushy wczoraj pytaliście się czy wam pomogą?
Na was nawet splunąć to śliny szkoda
Zakładki