Temat: League of Legends Little Talks s04e08

no co ty ja ostatnio grałem gierkę w której w 10minucie było 3-25 ale neversurrender i się broniliśmy przez 50minut kurwa tak zaciekle bez nexus turretów enemy 2x 5smok i 2x baron i udało się wygrać :D

ja się nie poddaję z dwóch powodów: albo możemy wygrać, albo animalsy nawet na przegraną nie zasługują i czekam aż wyjdą żeby reportować

Ale chlopaki mi sie duzo latwiej climbowalo sezon temu w goldzie III niz teraz w tym silverze.
Ja rozumiem ze branie turretow,callowanie barona itd lecz tutaj kurwa kazdy nie ma mozgu.
Zabijesz ich junglera I adc a oni zamiast wziac towerke oraz inhiba/Barona to gonia gdzies kurwa volibera po naszej jungli.
A niestety samemu tego nie wezmiesz.DO tego dochodzi kwestia poddawania sie,jestem przeciwko(no chyba ze srogi wpierdol).
Lecz gdy widze ze ich toplaner I mid maja 200 farmy podczas gdy taka lb I yasuo maja po 80 I ledwo skonczony item to nawet sie czlowieku grac nie chce.
Najgorsze jest to ze wszystkie gierki sa do wygrania I to zazwyczaj moj team ma lead pierwszego inihba/5 drakow lecz ludzie w late caly czas sie wypierdalaja
chodzac po grompa enemy przy full bolidzie...

@ np.gram ekko I wygrywamy 14/4 w fragach,6 towerek do ich 2 ale mimo wszystko moj teamek zamiast force tf I focusowac objectives to woli robic gowno I pozwalic im sie dofarmic/lapac kille.

@up
Przeczytaj pierwszy post w ktorym napisalem ze nie jestem diaxem/challenjour ale po prostu wkurwiam sie gdy ludzie w ogole nie mysla I podstawiaja nogi.