Temat: League of Legends Little Talks s04e06

UNSTOPPABLE Force

Ja jebie, 2 gry z kumplem, w obu grał na topie na nasusa, w obu pozwolił nasusowi wbić w 25 minucie 500 stacków i hurr durr op, na to sie nie da grac xD
Fajnie jest grać z kiś kto myśli, ale przykro czasem

Jezu, no po prostu byl gorszy od tych nasusow i tyle.

Jak nasus ma ograne sporo gier nim, TO: na srodku lini jak stoicie to farmi sobie z Q i ma wyjebke, pushujesz go pod turret, robi to samo co na srodku, musialby to ON puszowac co sie nie zdarza XD
Jedyna opcja na nasusa imo to 2-3 ganki early tak zeby go nasz toplaner zabijal jak tylko przychodzi na linie...
Top to w 70% gra junglera a nie samego topa i moze wreszcie czas to pojac.

Cala sztuka polega na obijaniu nasusa bez puszowania lanea i pieseł nie będzie rąk łatwo stackowal

filia filozof

na d1 i wyzej malo kto umie obic tak zeby nie spuszowac to co dopiero nizej xD

No w teorii owszem, tak to wyglada.

Ale nasus ma dobry sustain, lepszy niz wiekszosc toplanerow w tej mecie.
Ty go obijasz = dostajesz dmg od creepow, on rzuca 1-2 Q i sie wyleczyl a Ty pijesz poty, powtorz 2-3x i musisz sie cofnac. Jeszcze dolicz do tego gank jego junglera i jestes w duzej dupie. On po pierwszym powrocie ma glacial shroud i wtedy juz mozesz mu robic loda.
Twoj jungler jak to w soloQ zgankuje Ci nasusa jak on juz ma skonczonego frozen hearta a potem "noob top, cant stop nasus farming " xD
Gram glownie topa i troche wiem jak wyglada granie na nasusa.

Nie powiem, ze nasus na linii to zawsze ja przegrywam, ale w 90% jak gram na nasusa ktory ma wiecej niz 100 gier, to albo jungler/mid zgankuje 2-3x do 13-15 minuty albo moge stac pod turretem i farmic, bo nic innego i tak nie zrobie ;s

@Down
aaa ić pan ;c
Bo ja grac nie umiem, moze dlatego ;d

tak by mogła wyglądać każda seria w sumie

jezuuu, przecież to taka zbrodnia, dojeb sobie jeszcze w ten sposób: ie, brutalizer, statik, youmu, bt

XD






ehh

nien to nie papkin a jednak karol taca