Ja myślę, że jest całkiem spoko, dużo lokacji do zwiedzenia, trochę questów. Może rzeczywiście jest kilka takich przynieść X itemów, kolejna misja taka sama, ale jednak to są głównie misje na outfity. Natomiast quest z dwoma braćmi - Aremisem i Wulkanem jest całkiem spoko, na końcu trzeba zabić drugiego brata (NPCa), fajne zrobione.
Jeśli chodzi o hunting spoty, to knightem/palkiem można pobić ember beetle, czysty profit + coinsy, harpie, sandbeasty, sandskull spidery. Na wyższym levelu można fajnie śmigać palem z fire bowem na corrupted spiderach + energy bow na gsy, dużo miejsca do manewrowania i zawracania. Chimery to troche jak demony, waste chyba, że ma się dużo szczęścia. Natomiast hydry z czterema dsami to pure profit. Do tego są jeszcze taski jak u Radka, których nie trzeba wykonywać w określonej kolejności. Wracając do questów, to akurat quest na rots+key7000 jest całkiem dobrze przemyślany, przez to że ludzie zrashowali to sobie zdedal 240 EK. Inna sprawa, że content w sporej mierze został już zwiedzony, misje powykonywane poza ukrytymy questami i kolekcjami, powoli coraz mniej rzeczy do roboty. Ale ogólnie ten update w porównaniu do tego z forgulą to jak porównanie golfa z italią
Zakładki