ehhhhhhhh
robię taska na soldiery
robię
robię
kończą się bolty
wracam
naglę widzę jakiś typ idzie
a za nim RS
już wiedziałem co się święci xD
za nimi jeszcze kurwa trzech lezie
poison bomb, przejście dwukratkowe, parcele, utevo res mino archery i nie miałem nic do powiedzenia
dzielnie walczyłem prawie upierdalając najgorszego ale go wyexurosiowali xD
piszę w międzyczasie do torgów
ale oni na behemotach xD
leże, crown armor poleciał -_-
świeżo wygrany w kasynie!
ale LECĄ TORGI, z behemotów do kazo
to chyba najdłuższa droga świata, z 12 min biegli xD
ale że tak powiem POZAMIATALI
<3
idę odrabiać level
ktoś stwierdził że sobie postrzelam na behemotach
>najlepszy potworek jakiego widziałeś to czerwony szkielet xD
no ale idę
przeprowadzają mnie przez te ścierwa
przeprowadzają
widzę na mapie że już schodki
myślałem, że tam PRZYJACIELE
biegne
nagle przy schodkach respią się 2 fire elementale
półtorej sekundy później
xD
wszystko w pizde, levele, skille, mlvle
dwa dedy w 15 minut xD
pół serwera się ze mnie śmieje
ale uparłem się i idę na behemoty xD
jakoś mnie doprowadzili (tym razem obstawa liczyła 4 osoby bo dwie to jednak za mało na takiego pro gracza jakim jest Pluton xD)
cyklopy jak to zobaczyły to uciekały na yellow xD
dostałem odpowiedzialne zadanie bicia cyklopów xD
jak je ubiłem to mogłem bić behemoty
wchodziłem w nie za 11 xD
ale odrobiłem!!!
potem się zdenerwowałem i dobiłem taska
i zacząłem kolejnego, na ghoule tym razem
odrobiłem też dista który z 73 spadł mi po dwóch dedach chyba do 41 xD
i jeszcze jeden adv, na dziś kończący bo mnie wygonili z tomba ("kolejka jest, idź Pan coś zjeść" xD)
jutro kończę ghoule i zaczynam DSy!
Tibianicu, bój się, nadchodzi legenda! xD
Zakładki