Bardzo przyjemna giereczka. Ogólnie nie umiem grać na Malphita, nie wiem co budować, więc jednocześnie robiłem sunfire cape i spirit visage. Linię wygrałem (Lee mi fajnie pomagał, mimo, że Malph złapał kilka killi), zszedłem jakoś tak 3/2/1. Potem wpadło kilka triple, latamy po enemy jungle, a tutaj Graves pushuje drugiego turreta na topie, zaraz się wyłożył. Patrzymy, że Anka leci mu pomóc, mimo że właśnie padł - złapali ją i padła. Teraz najlepsze. Enemy nie ma inhibitora na midzie, miniony tak walczą na tych schodach przed inhi, a Ci robią barona. A my co robimy? Wbijamy w nich. Cait dostała z ulta i tej kuli śnieżnej Anivii, smoczek wleciał w ich 5. Triple dla mnie, double dla Anivii i lecimy kończyć xd.
Załącznik 312275
Zakładki