Czy ktoś kto main'uje jungle mógłby dać kilka tipów co i jak? Wydaje mi się że albo wszystko robię źle, albo na goldzie się nie da grać jungli bez przeklinania swojego teamu/samego siebie... Prawie każdy meczy wygląda tak:
Idę counterjunglować -> nagle walczę 1v3. Ja dostaję counterjungle -> w najlepszym przypadku 1v1, ale zazwyczaj enemy mid przynajmniej się przyłączy, a mój team mnie wyzywa że padam we własnej jungli, albo gość który mógłby być free killem dla mojego middera spierdala spokojnie do siebie...
Idę gankować, piszę gościowi jakieś 20 sekund wcześniej nawet -> ten albo zrozumie że już trzeba walczyć i zanim dojdę to już leży, albo spushuje pod wieże wroga, albo da się spushować tak mocno, że jak przyjde na gank to gość straci 3 fale csów...
Staram się gankować często, tracę na farmie -> flame że mam mało cs. Bije sobie wraithy -> noob jungler no help only doing wraiths!!!..
no kurwa może trochę przesadzam, ale jak to robią goście na wyższym elo, że mają w porządku farmę, a do tego co wbiją na gank to jest kill/spalony summoner/objective i gankują co chwila. Staram się trzymać timery summonerów, ale co z tego że wiem że przez kolejne 2 minuty gość nie ma flasha na topie, skoro bot dostaje wpierdol i jak tam nie zejdę to stracimy wieże i dragona? No i oczywiście te spushowane linie bez warda i płakanie że enemy jungler jest pro bo przychodzi free killa zebrać a ja nie gankuje...
Nie płacze tutaj o noob timy, tylko naprawdę kilka porad od jakiegoś lepszego junglera by mi się przydało ;d Bo widziałem wielu junglerów którzy robili grę na wyższym elo, ale na takim goldzie wydaje mi się że jedyny sposób na wygraną to picknać jinx/ziggsa/kayle/khazika/jakiegokolwiek innego ompera, nafeedować się i samemu ciągnąć grę... bo team często nawet nie zauważy że enemy ADC siedzi w pięknym kokonie elise ;/
Zakładki