dright napisał
No to czemu jeżeli gra na poziomie golda, jest na takim samym poziomie jak reszta graczy z jego i enemy teamu, to jeszcze płacze na forum, że nie może "kernąć"?
Jak ktoś jest goldem, to nie kernie sam gry, przecież to wszystko jest wliczone, trolle i afkery. Myślicie że jak ktoś ma diament, to po drodze od placementów wszyscy podkładali się i dziękowali, że mogli z nim przegrać/zagrać w 1 drużynie?
Tak samo spotykał feederów ale potrafił ich udźwignąć i dlatego ma diament.
Teraz. Czemu jakiś gold player, ze skillem i nastawieniem golda miał by wbić platyne/diament, jeżeli wyżej są LEPSI gracze od niego, którzy przebili się przez goldowych feederów i teraz walczą z platynowymi feederami?
Tu jest najbardziej pojebane, że większość ludzi myśli "OMG FEDER MI SIĘ TRAFIŁ", a zapomina że 3 z jego teamu ma to samo. Zapomina że w większości gier ktoś odstaje w drużynie i jakoś ludzie sobie z tym radzą.
I to nie tylko do tego typka co ostatnio dużo płacze, ale i do wszystkich crybaby, którzy myślą że zasługują na wyższe elo ;P
Bo Ci co są w diamencie czy challengerze etap feederów z golda czy silvera mają za sobą, tak jak to powiedziałeś. I oni prawdopodobnie też, kiedy byli na takim poziomie, narzekali na feederów etc. Narzekasz, narzekasz, w końcu Twój poziom się polepsza, lecisz w górę, do lepszych.
Dlatego jak ktoś jest w goldzie i gra jak gold, a dostanie golda, który gra jak bronze narzeka i płacze, że nie da się kernąć. Bo nie zawsze się da.
Bardzo, ale to bardzo przyjemna gra. Co prawda Vi poszła jungle bez smita przez przypadek, mało gankowała mida i dała mi tylko jednego blue, ale była spoko. Early i mid game nasze. Natomiast w late już było ciężej. Próbowali zgarnąć Barona, ale moje Q było za mocne xd. Ashe totalny nieogar. Lissandra ogarniała i kerowała team. Mundo...całkiem. Zyra jako supp zrobiła większy dmg niż adc. A Malphite pieprzył im każdy teamfight, bo zawsze wbijał we mnie odsłaniając Liss i Ashe, ja ulti (lub flash) one padały i mieli pograne xd.
Załącznik 305921
Zakładki