mialem najgorszy team jaki pamietam odkad gram w ta gre.
lee sin - typowy slepy mnich z solo kolejki, widac ze kolezka naogladal sie za duzo streamow, nie potrafi zrobic pojedynczego ganka, nie liczac u mnie na topa, gdzie wjebal sie na 1/4 hp, dostal ignite i autoatak i padl, na szczescie koles stracil flesza wiec dalem rade go dogonic i zabic, warto zaznaczyc ze slepy mnich nie dostal nawet asysty. gracz z bardzo dobra mechanika, postawienie warda sluzacego do ucieczki i zapierdalanie z buta bo nie potrafil nacelowac na warda to charakterystyczne cechy tego gracza.
gragas - ktos pisal o hiszpanach wczoraj albo przedwczoraj i rzeczywiscie przekonalem sie na wlasnej skorze ze to najwieksze kurwa cymbaly na tym kontynencie. nie mozna ich nawet porownac do brazylijczykow w tibii. koles przepierdala swoja linie i wyzywa caly team od traszy(warto zaznaczyc ze mialem juz 3/0 gdy on mial 0/2 30 cs w plecy), koles posluguje sie jedynie jezykiem zwierzecym ktorego uzywa do swojego rodaka. jego angielski ogranicza sie do 5 slow nieprzekraczacych 5 liter. to jednak nie stanowi dla niego problemu, napierdala przez 40 minut gry, uzywajac ciagle tych samych slow, zmieniajac jedynie ich kolejnosc.
annie - rowniez obywatel hiszpanii, zdawala sie miec negatywne nastawienie do swojego rodaka ze wzgledu na poprzednia gre w ktorej podobno odpierdolil niezly trolling. coz, pomimo tego ze zgadzala sie ze mna na temat tego czym gragas jest, co lubi jesc i co lubi ssac to pod wzgledem umiejetnosci wcale mu nie odstawala. 0/5 nie znechecilo ja do zapierdolenia sobie bolidu super-ofensywnego. nie kupowala wardow nie liczac jednego na poczatku, stwierdziwszy ze bez dmg nie pokeruje rakow wobec czego pierdolnie sobie dfg i sorki, do wardowania starczy trinket.
lucian - wspanialy kurier z diamentu, stwierdzil ze nie bedzie sie pierdolil i zaliczyl 4 zgony w 5 minut. razem ze swoim samportem nakaramili tristane, ze ledwo mogla chodzic. wartym zaznaczenia jest, ze tristana zdecydowala sie zraszowac bt i miala 100 csa w 20 minucie. mysle, ze to wlasnie sustain zapewniony przez ten bolid pozwolil jej zesrac na moich kompanow z dolnej alejki. co do luciana - ulty w inna strone niz przeciwnicy to jego specjalnosc. warto rowniez wspomniec o swietnym bolidzie, jezeli ktos chcialby abusowac go na diamencie to build order wyglada nastepujaco: zeal->sheen->vamp scepter->bf->berki->phage. dmg jak skurwysyn, duza mobilnosc, swietny do eliminowania zarowno tankow jak i squishy targetow.
nie moglbym oczywiscie pominac enemy kayle - nick sugerowal polskie pochodzenie, umiejetnosci rowniez. koles po tam jak wyjebal sie na mnie za piatym razem, oskarzyl mnie o granie omperem i zaczal z tego powodu obrazac riot gaming. po tym jak upadl po raz siodmy i byl 150 csa w plecy zaczal do mnie pisac niemile rzeczy takie jak 'HAHAHAH YOU NOOB', 'L2P', 'NOOB ULTI'. pod koniec gry z satysfakcja stwierdzil ze byl lepszy ode mnie bo wygral, a ja przegralem. zapewnil rowniez kolege-zwierza gragasa, ze mnie zremportuje za wyjawienie gragasowi brutalnej prawdy o tym, ze nie jest czlowiekiem.
west to pierdolone bagno, wcale nie lepsze od nordica. ta gra mi to uswiadomila.
Zakładki