azure drake wraz z thalnosem moje ulubione karty :(
Moja Thalnos, więc łącze się w bólu. Ale wiesz pocieszenie takie, że zawsze wypad do Wildu lepszy niż nerf, który zrobiłby tę kartę niegrywalną i co najwyżej można byłoby ją oglądać w klaserze. Zresztą i tak od dawna myślałem nad przeniesieniem się do Wildu, a punktów na turnieje nie nabijam (a z tego co wiem dostaje się je tylko za granie na standarzie), więc trudno.
w gwincie pewnei też jakieś dojebane decki są, jakiś aggro jaskier czy freeze geralt i pewnie ludzie bóldupią tak jak my że op decki i się nie da niczym innym grać
głęboko w serduszku wierzę że kolejna ekspansja czy tam przygoda odmieni to gówno co jest teraz
Moja Thalnos, więc łącze się w bólu. Ale wiesz pocieszenie takie, że zawsze wypad do Wildu lepszy niż nerf, który zrobiłby tę kartę niegrywalną i co najwyżej można byłoby ją oglądać w klaserze. Zresztą i tak od dawna myślałem nad przeniesieniem się do Wildu, a punktów na turnieje nie nabijam (a z tego co wiem dostaje się je tylko za granie na standarzie), więc trudno.
wild podobno ostatnio to samo tylko wiekszy cancer bo shaman ma np crackle xD
ciezko przewidywac tak naprawde, ale spodziewalbym sie glownie azure drake i auctioneera bardziej niz thalnosa
a wild to taki sam rak jak standard teraz
msog okazalo sie tak silne ze nawet sekret palek ich nie kosi
a te wszystkie decki sa jeszcze mocniejsze bo taki pirate warrior ma armate a szaman wlasnie crackle
Nie ma to jak iść na casuale porobić sobie quest rzuć 50 kart łowcy rzucając losowe najtańsze karty (żeby poszło jak najszybciej) i trafić na 3 pirate warriorów jeden za drugim. Ja rozumiem, że deck skuteczny i szybko się nim gra, ale granie czymś takim na casualach, gdzie ludzie grają dla odstresowania to już bycie wyrachowanym skurwysynem. Prałbym takich po ryjach jakby mi dali na wyciągnięcie ręki.
niestety iwnestowanie w gry blizzarda nie daje Ci mozliwosci odsprzedania konta za chociazby 50% tego co w to wlozyles. niesttety dasz rade ale za marne grosze
zrobilem djiin priesta - huj w dupe autorowi nie wiem jaki jest % na wygranie ale dostalem 7x w pizde z tego co wiem musze miec na rece :
djiina
2x podwajanie zdrowia
rownosc ataku i zdrowia
przejecie kontroli na ture ( 2dmg albo mniej )
i ewentualnie -3 do dmg przeciwnikow w tej turze
dogralem 4 razy do okolo 20tej karty i za huja nie uzbieralem na combo - jeszcze raz huj w dupe autorowi
Zanim mnie obrazisz uświadom sobie że jestem psycholem.
Nikt nie mówił że to op deck, czesto przegrasz z bobami jak karta nie pójdzie, ale ogólnie wcale nie potrzebujesz wszystkich combo pieces, bo możesz sobie powoli uzbierać "niegroznego" boarda, który po confuse nagle robi burst, albo ukraść coś fajnego przeciwnikowi. Poogladaj sobie jak prosy grają tym deckiem i jakie lethale znajdują
niech wypierdolą tego 1/2 +2 atacku gdy jest broń to już się w chuj zmieni, bo to jest karta która jest jebanym 1 dropem i bardzo często se robi po 6-9 dmg
dziękuje panie brode
o spirit clawsach też nieraz pisałem bo karta które nieraz se trzy 2 dropy czy nawet 3 dropy może zabić to chyba coś nie halo
a co do tego decku z djini priestem, to to nie jest deck jak stary druid że se zbierasz force of nature i savage roar i wygrywasz gre, tylko w chuj wiecej kombinacji na lethal jest i trzeba nieraz nieźle kombinować
Zakładki