http://www.hearthpwn.com/decks/60720...rdlord-100-fun
Ja coś takiego gram, nie mam tego pitlorda to wrzuciłem sobie void terrora i czasem dobre value z tego wyciągam w połaczeniu z power overhelming, zamiast hellfire chyba mortal coil wrzuciłem bo hellfire na x gier było totalnie useless a coil zawsze spoko
Ogólnie to grasz bardzo agresywnie, masz kilka bardzo dobrych tempo playsów dzięki którym wygrywasz właśnie ty, a nie przeciwnik(większość gier to 5-6-7 tura gg) wypierdalasz co masz na stół(czasem siądzie zagranie typu flame imp --> 2 tura succubus i ten silverware golem to tempo jak cholera skacze) + cały czas robisz setup pod 5tura doomguard by zwiększyć prawdopodobieństwo że zdiscardowanymi kartami będą fist/sztućcowy golem. Sporo rng, zdarza się wygrać z 5 gier pod rząd by potem kilka pod rząd przejebać, w sumie najgorsze co się w tym decku może stać to gdy early succubusem/soulfire zdiscardujesz doomguarda, wszystko inne to jebać
Zakładki