Hellhound napisał
Takie teorie to chyba tylko Ty masz. Po chuj Ci Kobold geomancer skoro można mieć Thalnosa? Po co Ci Cairne jak można mieć Piloted Sky Golema? Po co Ci takie śmieci jak Majordomo Executus, Hemet Nesingwary, Rend Blackhand, The Beast, Tinkmaster Ovewrspark?
#down
Gość się zapytał jak rozpoznawać dobre karty, a ktoś wyjeżdża z odpowiedzią, że trzeba mieć wszystkie... Poza tym istnieje taki magiczny przycisk do disenchantowania.
Uwzględnij jeszcze zmienne meta w grze. Deck, który masz dziś, jutro może okazać się słaby, bo zmieni się meta - gracze zaczną grać inne decki itd. Jeśli jakiś deck zrobi się za silny, odpowiedzią społeczności będą decki go kontrujące - i wtedy teoretycznie do łask wrócą karty, które dziś są śmieciami. Zgadzam się z matizioom, bo sam pyłuję tylko te karty, które mam ponad limit. Jakbym spyłował wszystkie moje złote karty - nie licząc złotych legend - starczyłoby na craft 3 legend. Nie chcę tego robić, bo nie mam takiej palącej potrzeby, i lubię aspekt kolekcjonerski w tej grze.
Jakbym jeszcze raz zaczynał grę, zbierałbym kasę na Naxxa i układał proste decki na maga czy huntera. W dzisiejszych czasach start w Hearthstone bez $$ jest dłuuuugi :)
Zakładki