powinni zmienić rzadkość flamestrika na arenie bo to idzie kurwicy dostać jak ludzie po 2-3-4 tego gówna mają podczas gdy inne klasy są chujowe dlatego że nie mają żadnego boardcleara(patrz warrior)
ale co to ma do rzeczy, stwierdzam po prostu fakt jak bardzo niezbalansowaną postacią na arenie jest mag, tym bardziej że ostatnio gram masę aren i zauważyłem wzrost board clearó w u nich, 2-3 flamestrike są normą, jeszcze nieraz jakiś blizzard gdzieś wpadnie i co zrobisz nic nie zrobisz
A fajnie by było kiedyś 12stkę warriorem albo priestem ugrać
Wystarczy nauczyć się grać przeciw flamestrike'owi.
Nie rzucasz więcej niż 3 minionów na stół i cały czas starasz się trzymać je powyżej 4 życia, a później patrzysz jak zdesperowany mag zabija Ci flamestrikiem miniony warte 5 many :)
Zdaję sobie z tego sprawę, ale dużo ciężej coś takiego ogarnąć na arenach, gdzie mana curve jest nastawiona na dużo 2-3-4 dropów, może po prostu jestem trochę salty bo miałem fajny deck warlockiem i przegrałem dwa razy z rzędu przy 8-1 na maga który miał 3 flamestriki + blizzard
Wystarczy nauczyć się grać przeciw flamestrike'owi.
Nie rzucasz więcej niż 3 minionów na stół i cały czas starasz się trzymać je powyżej 4 życia, a później patrzysz jak zdesperowany mag zabija Ci flamestrikiem miniony warte 5 many :)
takie blokowanie samego siebie ogólnie jest negatywne, imo nie da się grać totalnie wokół flamestrike, a blokowanie swojej ręki = umożliwienie przeciwnikowi powrotu do gry
Dejta protipy jak into Legend bo gram tym Secret Paladynem i jestem stuck na rank 4 dostaje w pizde non stop od mirror matchupu bo wysra w 2 turze secretkeeper 4/5 i zawsze ma Challengera przedemną xD
Ostatnio zmieniony przez Adziorroo : 18-12-2015, 16:19
Zakładki