Na crafting mam już pewien pomysł, myślę teraz tylko jak rozwiązać kwestię lvlowania profesji związanych ze zbieraniem. Nie bardzo wyobrażam sobie ścieżkę rozwoju takiego drwala ; p
Wersja do druku
Na crafting mam już pewien pomysł, myślę teraz tylko jak rozwiązać kwestię lvlowania profesji związanych ze zbieraniem. Nie bardzo wyobrażam sobie ścieżkę rozwoju takiego drwala ; p
Jak dla mnie można połączyć drwala z cieślą - wydobywa materiały, a przez obróbkę zwiększa mu się skill co odblokowuje kolejne elementy które może wykonywać. Sprzedaje to co wyrobił - części do broni, materiały do budowy domu. To samo można zrobić z górnikiem, wydobywa materiał, potem przetapia to na sztaby(zwiększa się lvl tego skilla).
Mam już pierwsze szkice mapy świata, w którym będziemy grali. Ponadto na dniach odpalę stronkę z forum, gdzie będziemy mogli konkretniej dyskutować nad rozgrywką. Tam też będą informacje dotyczące postępów prac.
@aien
wysłałem wiadomość na PW, mam sporo pomysłów które można by wykorzystać i połączyć z Twoimi no i chętnie pomogę w pracach nad serwerem :)
http://rpg.dzefrej.cba.pl/
Pod tym roboczym adresem znajduje się stronka mojego projektu. Na razie nie ma tam prawie nic, ale zapraszam do rejestrowania się na forum - można tam już powoli zaczynać konkretniejszą dyskusję na temat wyglądu serwera. Jeśli macie ochotę wspomóc jego rozwój w jakikolwiek sposób (zwłaszcza mapping ;_;) zapraszam na PW.
Trochę chyba ryzykuję, negując kogoś kto ma 8k postów, ale co tam, raz się żyje!
90% RPG otsów czy też nawet gier RPG rozpoczyna się od wielkiej apokalipsy, zagłady ludzkości, przepraszam ale ludzie dajcie spokój ile razy ja mam ratować świat? Czy ja wam wyglądam na Jezusa? Zbawianie świata zostawmy dla Jezusa i Boga, to ich działka.
Jesteśmy ludźmi więc co lubimy? Zdobywać, odkrywać! Więc moja wizja genezy takiego serwera wygląda następująco:
Wyruszamy w rejs w imieniu jakiegoś króla na ekspedycję badawczą. Odkrywamy nowy ląd, rozbijamy pierwszy obóz, stawiamy pierwsze drewniane chatki (możemy nawet użyć drewna rozbierając statek, przy czym zdradzamy króla i tworzymy własne państewko i dajemy jemu nazwę), tworzymy chlewy dla świń, zagrody dla koni, wypasamy gdzieś obok również owieczki (z których można by było pozyskiwać wełnę i robić ubranka), zwierzęta oczywiście przywieźliśmy ze sobą z starego kontynentu. Jak wiadomo król nas całkiem sowicie przyozdobił, żebyśmy dzielnie stawiali czoło niebezpieczeństwom, na odkrytym lądzie, dlatego też np przez najbliższy 1 do 3 dni, pierwsi gracze którzy się zalogują zostaną ubrani w p-seta, a Ci co dołączą później w jakiegoś leather seta. Co dalej? Napewno im dalej w las/dżungle/podziemia tym bardziej wykręcone istoty. Nieopodal owej wyspy, wraz z rozwojem serwera, napewno byśmy odkrywali nowe wyspy.
Dobra teraz sobie myślę co mi z tego że się rozpisałem? Raczej nic, bo jak dla mnie to taki ots to marzenie(utopia). Marze o tym żeby zagrać na takim otsie, ale czemu nie zagram nigdy na takim? "Bo czymże jest życie bez marzeń" ( na podstawie demota z żulem z mojego miasta):
Załącznik 290457
No i tym lekko pesymistycznym akcentem kończę mojego posta, mam nadzieję że co do tych marzeń nie mam racji i że są one po to żeby się spełniały, na pewno będę zaglądał do tematu, może nawet bym mógł pomóc robić mapę, ale ja mam w sobie taki minus, że lubię coś porobić fanatycznie przez miesiąc, po czym mi się tego odechciewa. - maturzysta 2013 :D
Na OTSach nie grałem od dobrych kilku lat ale nigdy nie spotkałem się z prawdziwym RPG OTS'em, który wyglądąłby tak jak napisałem. Twój pomysł oczywiście też jest fajny i bardzo mi się podoba tylko takie #live tworzenie wioski jest baaardzo trudne do zrobienia. Chyba, że zrobione by to była na zasadzie questów w grze i codziennych updateów mapy.
Nie wiem w jakim stopniu możliwe jest to do zaimplementowania na otsie, ale musi powstać jakiś system zużycia broni/narzędzi/pancerza (+ jakieś randomowe wydarzenia typu wyszczerbił ci się miecz, czy coś w tym stylu, musi być naprawiony przez kowala), żeby możliwy był handel.
tez bym pogral bardzo chetnie
mozna by posciagac pomysly z gry "don't starve". czyli zbierasz nasiona, trawe, drewno, z tego mozesz zrobic ognisko, pulapki itd. wprowadzic system, ze np jesli w nocy chodzisz bez oswietlenia to tracisz losowo hp (atak jakichs lesnych zwierzakow/potworow).
smoki powinny byc mega ciezkie do pokonania (tak jak to powinno byc), w mniej niz 3-4 osoby nie ma co sie wybierac
no i wedlug mnie najlepsza opcja byloby, gdyby najwiecej expa dostawalo sie za explorowanie mapy, odkrywanie jakichs ukrytych miejsc, przejsc, rozwiazywanie questow, bo expienie na mobach to straszna monotonia.
fajnie by bylo rowniez wprowadzic LOSOWE itemy, tzn, ze moze spasc miecz, ktory ma 30 ataku, a pozniej ten sam, ktory ma 40.
duzo roboty cie czeka, jesli chcesz zeby ots byl ciekawy i przyciagnal sporo osob
Tak bardzo this, jak w guild warsie. Exp za odkrywanie mapy by był świetny, ale to raczej w późniejszych fazach gry bo na początku mapa pewnie będzie mała.
Ja oczywiście pisze się na grę, również jeżeli będzie potrzebna jakakolwiek pomoc to oczywiście chętnie pomogę.
Zastanowie się nad jakimiś ciekawymi rozwiązaniami/pomysłami i jutro tu napisze.
uprzedzam, ze nie czytalem tematu a tylko 1 post, troche nostalgne i zarzuce pomysly
gralem kiiedys na prawdziwym rpg otsie ktorego nigdy nie zapomne, calosc powstala na bazie mapy evo (ofc zadnych teleportow itd), podzial na 2 grupy - miasto i gory na poludnie od miasta, byl podzial na zawody (nie pamietam wszystkich):
drwal - oczywiste chyba
gornik - jw, za rudy sluzyly jakies gotowe bordery (tak to sie nazywa?) z map editora
farmer - zbieranie zboza i hodowla swin (swinie tworzylo sie za pomoca 'korytka z woda' i jakiegos przedmiotu)
kowal - imo najciekawsza profesja, korzystajac z surowcow od gornika wykuwal eq bodajze do golden seta i miecze (najlepszy chyba giant sword)
stolarz xD czy ktos taki - z drewna tworzyl luki, strzaly i cos jeszcze
moja propozycja: mag/druid/czarodziej/alchemik - tworzylby zwoje teleportu do miasta 3 rodzajow (tani - niekonczy sie lub ma x uzyc, mozna sie teleportowac tylko gdy w poblizu x kratek nie ma wroga i nie mamy pz, drozszy - brak cd, 1 uzycie, reszta jak wczesniej, najdrozszy - 1 uzycie, mozna uzyc nawet przy pz/przeciwniku obok, po uzyciu przez 2-3sec channelowania nie mozemy nic robic, po tym czasie tp do miasta) i ja te zwoje widzialbym tak, ze ile dwa pierwsze moglby miec kazdy to najdrozszy bylby naprawde drogi w produkcji tak by mialo go tylko kilku wybranych, kolejna zaleta alchemika byloby tworzenie eliksirow (odpowiedniki uhow i ihow) rowniez ciezkie w produkcji i zalezne od skladnikow (dobrym sposobem byloby stworzenie respa liczba graczy/miastowych razy x co ss), ograniczona ilosc poniewaz chyba nikt nie chce "rpg wojny" gdzie kazdy lata z uhami w liczbie 999999 i spamuje hota
sposoby na expienie:
-kazda profesja dawala by exp za wykonywanie swoich zadan
-wieksze ilosci za walke z przeciwnikami a raczej zabijanie ich, takie pvp enfo
-male ilosci expa za pokonywanie mobow (widze to jako obroncow danych surowcow, dwarfy w kopalniach, elfy w lasach itd)
bylby mozliwy awans profesji, cos jak promo na rl, zeby go zdobyc trzeba by przejsc "probe" ( to trzeba wymyslic, mi np wpadlo do glowy cos takiego dla kowala - najpierw musimy wbic x lvl profy tworzac jakies eq a nastepnie udajemy sie w jakies odlegle gory do starych kuzni by tam odnalezc "super mlot kowala +5% do fejmu", klikniecie prawym na owy item dawaloby nam promocje)
lvl profy = tworzenie lepszych itemow/wiecej zarcia/surowcow itd
dodatkowo skoro mialaby byc walka miedzy 2 frakcjami to przydalyby sie wladze kazdej z nich (wybierane poprzez mieszkancow)
kolejna opcja: surowce i finanse frakcji
wiezienie/lapanie jencow - sluzylby do tego jakis item, np klatka podzielona na czesci czy lancuchy - mozliwosc schwytania przeciwnika wystepuje gdy ma on mala hp, potrzebne mimimum, 4 osoby z lancuchami/klatka, jeniec bylby przetrzymywany w wiezieniu np 1h - jego miasto podejmuje decyzje czy wykupi go z niewoli czy tam zginie i a) straci sporo expa b) jego postac zostanie zablokowana na x godzin, potem pojawia sie w miescie
cena wykupienia powinna byc zalezna od lvla i jakiegos skilla od profesji, z giry ustalone ilosci tak by gracze nie tworzyli zbyt duzych cen
wladze moglyby decydowac o sytuacji - podpisywanie pokoju na okreslobych warunkach/wypowiadanie wojny)
podczas wojny walczyloby sie o zloza surowcow (lasy, kopalnie, farmy i co by tam jeszcze bylo) a w przyszlosci moze ostateczna bitwa o miasto a po tym kolejna edycja
budowanie fortyfikacji na zlozach surowcow i np kupowanie "npc straznikow" za kase/zasoby miasta, ktorzy pomagali by tego bronic, lecz nie byliby zbyt silny (jeden przeciwnik nie moze pokonac kilku ale dla wiekszej liczby to zaden problem)
pisalem to z 20min przez telefon, podoba sie? opinie?
motywy z 1 posta mi sie bardzo podobaja
jak cos zaraz wymysle to dopisze
@edit
stworzenie za zasoby miasta placu treningowego - cos ala trainery ale w innej, rozsadnej formie, w koncu to rpg
poukrywane skarby, miejsca (dokladnie, po prostu miejsca, jakas pieknie wykonana lokacja z malym upominkiem na koncu)
jakies punkty strategiczne np 2 wieze na granicy - event podczas ktorego x graczy z obu miast zostaje przeteleportowanych do walki a zwyciezca przejmuje punkt na kolejny dzien, wygladaloby to tak: punkt nieprzejety caly dzien > kolejnego dnia w godzinach wieczornych walka > kolejny dzien punkt zajety przez 1 ze stron > od nowa
za punkty bylyby buffy zwiekszajace dmg/regeneracje/efektywnosc w zawodzie/przychody
no i przede wszystkim fajnie by bylo, gdyby gracze mogli edytowac mape - czyli kopac dziury, tunele, budowac domy, miasta etc i wtedy mapa by sie zmieniala i nie byloby tak nudno.
fajnie by bylo tez wymyslec, zeby NPC opowiadaly jakies historie i np jeden mowi "dawno, dawno temu w okolicach gor XXX kolekcjonowalem kamienie, gdy nagle po uderzeniu kilofem moim oczom ukazalo sie tajemnicze przejscie" no i w tym momencie idziemy w gory i uderzamy kilofem i szukamy tego miejsca blablabla.
Na tym polega cała zabawa - gracze mają wpływ na wygląd świata, oczywiście w ograniczonym stopniu. Jeśli nie będzie jakichś specjalnych przeciwwskazań nie widzę przeszkód by np. zdecydowali o budowie mostu nad rzeką w wybranym miejscu, albo zablokowali wyjście z jaskini będącej wylęgarnią jakichś niebezpiecznych stworzeń by zabezpieczyć się przed ich najazdami. Weźcie jednak pod uwagę, że takie działania są po pierwsze cholernie trudne do oskryptowania, po drugie zaś muszą być odgórnie kontrolowane, żeby nie okazało się, że całe morze pokryte jest kładką z drewna, dlatego modyfikacje tego typu wprowadzać będziemy na zasadzie:
1. Gracze podejmują decyzję o konstrukcji budowli i przedstawiają jej projekt (w formie szkicu w paincie chociażby lub jako fragment mapki .otbm)
2. GM aprobuje projekt lub wprowadza do niego zmiany, po czym podaje wymaganą ilość materiałów
3. Gracze po zatwierdzeniu projektu zbierają materiały i przekazują je GMowi
4. GM edytuje mapę i wprowadza zmiany.
Wolałbym żeby była taka możliwość, ale zajmowała znacznie więcej czasu. Jak ktoś się uprze i będzie rok ćwiczył walka, to podstaw się z pewnością nauczy, jak poćwiczy kolejne 2-3 to się nauczy już w porządku walczyć. A w tym czasie ktoś kto gra wojownikiem i już porządnie walczy wejdzie na wyższy poziom.Można było by zrobić coś w stylu, że wojownikowi który ma skill o podstawie 40 zdobędzie 45 w tym samym czasie co postać o umiejętności 10 do 15. Zresztą osobiście nie lubię dokładnych profesji. Jeśli już bym się na coś zgodził to: wojownik, użytkownik magii i rzemieślnik, może złodziej. A nie łotrzyk od sztyletów, łucznik, kowal smoczych run i pierdyliard innych ograniczonych rzeczy. Jak zrobicie że nie będę mógł nauczyć się walki na dystans bo znam się na skórowaniu i szyciu to się wkurzę bo nie będę mógł grać samowystarczalnym nomadem-bandytą, a szewca nie będę brał ze sobą bo po co mi gnojek który dupy sobie nie obroni? Jak będę chciał grać wojownikiem który z własnej pasji uczy się magii to też nie wypali. Jak będę chciał zagrać magiem-łotrem to też nie wyjdzie :C
Nie widzę powodu czemu mag nie mógłby używać mieczy. Widzę za to, powód dlaczego nie byłby tak dobry w magii.
Także ograniczyłbym ilość npc do minimum(możemy pozwolić graczom ich wynajmować czyt. tworzyć), może poza pierwszym miastem, początkowo można w ogóle zignorować płatność złotem między graczmi, barter powinien zadziałać, przy niskiej ilości npc, a potem gracze już wytopią sobie monety lub będą płacić muszelkami.
Limit skilli jak w UO mógłby się sprawdzić(tj masz x leveli do skillów do rozdania, więcej nie wbijesz), chociaż podejrzewam że są lepsze rozwiązania.
A i fajnie było by jakbyśmy mogli strzelać w dół, bo dopiero wtedy fortyfikacje mają sens. Klient ma raczej ograniczenia przeciw temu ale można by było zrobić coś z celowaniem - zaznaczasz atak w powietrzu, strzała leci i spada x kratek dalej(w zależności od odległości gracza) lub spada dokładnie pod krzyżykiem. I jeszcze jedno - dało by radę zrobić mały budynek typu namiot? Fajnie było by pograć takim nomadem i co jakiś czas ustawiać wioski itd. Problemem były by słabsze możliwości craftingu i/lub czas przy każdym ustawianiu domu.