Temat: League of Legends Do wszystkich narzekających na system LP

Mimo, że system rozgrywek rankingowych jest inny, dobieranie przeciwników jest wciąż takie samo.

Każdy z nas ma swój MMR (match maker rating - ukryte elo) i dzięki temu tworzone są drużyny.

"Mam Gold III, first pick siedzi na Silver I a last pick Platyna V, wtf?"

Każdy z was ma podobny MMR, ligi i dywizje nie mają znaczenia.

"Dostaję 1-3 LP za wygraną a tracę 20, o co chodzi?"

Twoje MMR jest zbyt niskie żeby awansować, musisz wygrywać więcej.

"Division hell!111, wszyscy grajom słabo, gimbusy wruciły ze szkoły i bot robi 0/20, ja chce diament"

Na każdym poziomie są ludzie grający gorzej, trolle, afkerzy itp. itd.
Ludzie narzekający na elo hell/division hell sami takie zjawisko tworzą.

Narzekasz na ludzi w drużynie? Kto ma im pomóc wygrać, jeżeli nie ty?

"Gówno prawda, dzisiaj miałem 10 afkerów pod rząd i trolli"

Nie każdą grę wygrasz.
Ludzie próbujący dostrzegać swoje błędy i naprawiać je, prędzej czy później awansują wyżej.

"Słaby gracz modli się o lepszych współgraczy w następnej grze,
dobry gracz chce zagrać kolejny mecz lepiej."

Z tym, że niestety to z tą gimbazą jest prawdziwe. W dniach i godzinach, kiedy dzieciaki siadają do komputerów, czyli weekendy i popołudnia w tygodniu, gra się po prostu źle. Mnóstwo trolli, bezsensownych picków, gimbusiarskiego hejtu typu "- could u buy a ward and put it there? - fack u noob, i not support noob", kłótni podczas champ selectu, bo każdy chce mid top i nikt nie chce supportować itd, itp. Poziom umiejętności tych graczy, mówię tu o ogóle, też jest niższy od tych starszych i dojrzalszych. Dużo częściej trafiają się ludzie, którzy nie prezentują swoją grą dosłownie niczego.
Nie ma porównania między grą w godzinach nocnych/porannych (chociaż i wtedy oczywiście można źle trafić), a graniem z gimnazjalistami.

W nocy z kolei można trafić na kogoś najebanego w trzy dupy (one kill, one shot, kassadinem... z początku gość nawet nieźle sobie radził, ale później za bardzo się spił), ale poziom i tak jest wyższy, i ludzie tacy bardziej... ludzcy. Nie polecam zaś rano (10-14) w weekendy grać, tragedia i mentalne gimnazjum.

za czasow s2 w dni szkolne pn-pt w godzinach 7-13 gralo mi sie zawsze 3 razy lepiej.gdy tracilem w wieczorowychgodzinach,poszkolnych to lajtowo moglem odrobic,ba nawet wbic winstreaki po 8 gier grając z rana.ludzie nie byli mentalnie uposledzeni i dalo sie cos ugrac;d

No właśnie, to przede wszystkim. Nawet jak lamią, to można z nimi po ludzku pogadać, a jak się im powie, co jest źle, to normalnie odpowiedzą, spróbują to poprawić i dzięki temu można wygrać. A jak się trafia na tych debili, którzy na wszystko odpisują "fak u noob" i im nic się przetłumaczyć nie da, to albo trzeba zrobić 15/0 i solować cały enemy team, albo pogodzić się z porażką :/

Dokładnie jest taki problem ,że jeśli zwrócisz uwaga nawet w jak najbardziej lagodny sposób to leci spam że flame ,uważający się za pro i robienie zupelnie odwrotnie. A słowa przepraszam czy to byl mój bląd są naprawde rzadkością.

Jak postanowiłem skupić się na sobie, to na 20 rankedów wygrałem jakieś 17, z czego 3 były przegrane raczej przeze mnie :D. Polecam nie flejmować, nie doradzać, nie robić w żaden sposób na złość i skupić się na swojej własnej grze, gra się o niebo łatwiej i przyjemniej.
PS później miałem bodajże 5 games afk strike i od tego czasu gram normale xD
W piątek rano jade z rankedami omw to challenger

Tak bardzo 1 post...

nie jest to zbyt jasna odpowiedz na moje pytanie, po prostu chce sie upewnic, ogarniam ze sa ludzie ktorzy siedza na plat 5 i sa dobierani z silverami, dostaja po kilka lp bo sobie przejebali, ale moje pytanie jest troszke inne, bo tu chodzi o to ze normalnie, majac te 0 lp leci po 15-20 za wygrana, ale jak dojdzie do 85 (tylko tu na s1, na 2 i 3 bylo chyba caly czas miedzy 8 a 20 za gre) to juz max 4 lp dostaje, jak bym mial winratio 2 do 1, to czy by to wygladalo inaczej?
nie narzekam ze tam jestem, bo nie wiem czy dalbym sobie rade wyzej, jestem wyjatkowo spokojny, nie flejme, zwykle ignoruje pol teamu na start, ale to jest troche denerwujace, ugrasz te 10 gier biegajac po wszystkich lejnach, trafi ci sie ktos kto celowo chce ci spierdolic gre albo po prostu jest za slaby i caly wysilek na marne