Wspominałem o tym w temacie o postaciach, a tutaj trochę dłuższy wywód (na razie testowany na customie grając na blue side). Gdy przeciwnik naoglądał się lcsów i zaczyna od campa w lesie z zamiarem powrotu do bazy i teleportu:
- wardujemy enemy wilki/raptory, żeby widzieć, czy faktycznie tam będzie startował, bo jeśli zacznie normalnie na linii to właśnie spaliliśmy flasha
czekamy w krzaku między wieżami przeciwnika na falę, wychodzimy przed nią zbierając agro i zatrzymując się tuż poza tower rangem outer turreta do momentu, aż nasz wave zacznie być bity przez wieżę
- 'puszczamy' falę, która pomoże jeszcze szybciej wyczyścić nasze krepki
- robiąc campa hecarimem na środku linii pojawiłem się jakoś 2:33
stosując się do powyższych porad tak wyglądała linia w 2:30

(jest to pierwsza fala przeciwnika, i druga moja)
plusy :
-przeciwnik stracił pełny wave, nie tylko kilka minionów tak jak zazwyczaj (mniej golda i expa dla niego)
-nadal mam teleport
-linia pushuje się w moją stronę
minusy:
- stracone ~300 hp
Może ktoś ma jakieś doświadczenia, pomysły, przemyślenia na ten temat?
Zakładki