Temat: League of Legends Rengarrrrr

@up
Problem z Regnarem jaki zauważyłem to taki, że jest zbyt nowoczesny jak na obecną metę :D
Champ podobny do Shaco.
Wbij, zbij, spierdol ;d
Robiony pod ad mocno squishy bo heal z w to nie wspominam.
Robiony pod tanka bardzo słaby dmg.
Można się pobawić w shaco buildy i od 6 robić ostry gnój ;s

XDDD
nie, wyjdz

ta postac po złapaniu kilku killi ma strasznie mocny snowball, jednak jak nie wyjdziesz z 3-4 kilami do mid game to jestes gównem

Adies, toć Ty grałeś pod Pvp prędzej ;d
Można nim robić rozpierdol jesli masz runy + ogara w łapie.
Nim się zajebiście ucieka jak i łapie ultem <3
Szkoda tylko, że Turet wykrywa Cię i zaczyna lać nawet jak ulti rzuciłeś ; )

A nie wiem czy crituje tak naprawdę :)
Opłaca się, jeśli idziesz jungle, ja zawsze szedłem jungle, po czym z ulti zaczynałem w typa i zawsze kończyło się killem, chyba że na lini minimum 3 stoi..

ile kurwa musi wyjsc tematow o jednej postaci ogarnijcie sie. OPCJA SEARCH OMG!

Ale co Cie obchodzi w jakim języku grają inni. Mieszka w Polsce, jest Polakiem ma dostęp do polskiej wersji więc z takiej korzysta. Więc skończcie te przypierdalanie się o język, skoro nie wiesz co to jest Zaraza a drugi nie wiem co to jest Rabadon to GOOGLE.
Jak jesteś lingwistą to siedź sobie na angielskiej i przestań srać ,że jesteś od kogoś lepszy bo 'znasz' angielski.

Top/Jungla. Osobiście wolę topa. Dużo prawdy w tym ,że feeduje strasznie. Dużo ludzi go nie ogarnia ale w sumie nie jest wcale taki twardy. Naładowanie sobie 5 pasków i 2x Q + W + E kończy się PRAWIE zawsze fragiem. To nie jest trudne. Do tego jak możemy polegać na pomocy swojego kolegi z linii to w ogóle idzie fajnie. Naszyjnik kupujemy gdy idzie nam dobrze -> dzięki asystom naszyjnik sie wzmacnia także przy dobrej grze jest to fajny item. Głównie składałem go pod AD bo jest zwyczajnie mocny. Dla mnie on niema stać w tf'ie przez minute. Ma przyjść zajebać i się zawinąć -> znowu zajebać i tak w kółko. Ogólnie polecam graczom szybko przyswajającym postacie i różne techniki grania.
Dla słabszych graczy nie polecam bo a ) inna troszkę mechanika gry. b) mimo wszystko jest miękki.

tak, lepiej żeby mówić im jak debilom "kup spragnionego krwi i nieskończoną krawędź", a oni później grają i mówią swoim ludziom w teamie tak samo, a oni nie czają... chyba nie jest problemem nauczyć się kilku nazw po angielsku, nie wyobrażam sobie jakby ktoś miał grać w jakieś mmo i pisać na trade "kupię elfią zbroję"
poza tym tłumaczenia phage i malady jako pożeracza(wtf) i zarazy nie wygoglujesz

ale to ich sprawa. Poza tym w polskiej wersji niema czegoś takiego jak spragniony krwi więc połowa argumentów odpada.
Oczywiście ,że mogą znać angielskie nazwy (np ja jako przykład) ale nie widze sensu przypierdalania się o to ,że używają polskich skoro je rozumiesz a skoro nie to google. I wygooglujesz tylko trzeba użyć mózgu trochę. I wszystkie argumenty padły :/
Ale koniec offtopa. Po prostu głupio toczyć kłótnie o to ,że ktoś gra na PL a ktoś na ENG. Co kto lubi i tyle.

To ja nie wiem jak oni przetłumaczyli bloodthirster. Poważnie nie wiem. Polskie nazwy są chujowe deal with it.