Pograłem zaledwie 2h , ale pierwszym wrażeniem podzielić się mogę. Otóż wszystko wydaję się mega przemyślane , grafika świetna, jak na razie 0 nudy, ogromna mapa, jest dużo bardziej klimatycznie niż w nijakim GTA IV... ale... model sterowania i zniszczeń pojazdów jest TRAGICZNY. Nie przesadzę jak powiem, że najgorszy z całej serii. Na prawdę , do Vmax rozpędzamy się byle czym w ułamki sekundy, droga hamowania to 2m , nie ważne z jaką prędkością jedziemy.. i te zniszczenia... to juz w GTA 3 był lepszy model. Walniesz całym rozpędem w inne auto i co najwyżej zadrapiesz karoserie. Niestety, ja przywiązuje ogromną wagę do pojazdów, a te zawiodły na całej linii... ;/
Zakładki