Klos napisał
Nie musze w sumie kerowac gry karthusem. Karthus jest postacia ktora wybacza nie twoje bledy (bo jak nie trafiasz z q to sorry) Ale za to wybacza bledy innym graczom. Jesli wizdisz ze komus spieprzyl champ majacy 150 hp wciskasz r. Asysta dla sojusznikow i kill dla ciebie jest lepsze niz nic, wiec zawsze twoja druzyna zyskuje
to, ze ktos ucieknie ze 150 hp to nie jest blad, po prostu za maly dmg. racja, lepszy frag dla mida i asysty niz nic, ale co zrobisz, jak twoj bottom jest w trakcie robienia 0/10? no nic, a takim kassadinem, leblanc, ahri, talonem, sionem, tfem mozesz nawet dive zrobic na 6 bez wiekszych problemow[/quote]
Klos napisał
A i wcale nie uwazam ze bycie op koksem ktory soluje gry w 20 minut jest dobre. Pozniej zbiera sie kolo 1500 banda takich 5 solowcow i ni cholera nie potrafia sie zgrac druzynowo i lamia.
racja, ale na soloq gra sie zupelnie inaczej niz na teamowych rankedach
chociaz z drugiej strony z 5 dobrych "solowcow" jak to nazwales kazdy wygra swoja linie, a jak masz 2 dragony i 20 do 5 w 20 minucie to niezbyt potrzebny ci jakis mega teamplay
Zakładki