Jak jeszcze grałem ad carry dosyć sporo, to zazwyczaj na vayne składałem bt jako 1 item. Łatwiejszy cs, dobry poke i sustain.
Patrząc na pd jako i item trzeba wliczyć:
ms, które z vayne dobrze się układa,
as, wiadomo,
crit, który z bt ci napewno nie wejdzie,
cena.
Przecież wystarczy taki głupi malphite albo nunu, i dupa z twojego as.
Jeżeli malphite jest na tyle blisko ciebie, żeby sypnąć ci E, to znaczy, że dostałeś od niego ulta i tu już nie walczysz, tylko uciekasz.
Na nunu? Będziesz miał bt, też stracisz as.
Zresztą pd jest idealny przeciwko malphitowi, który ma miliard armoru zazwyczaj (chyba, że to ap malphite, ale on zabija cie praktycznie na dfg+ult).
To tak w teori wydaje się, że vayne w pd nie powinna mieć dmg, ale w praktyce jest strasznie mobilna i przy odobinie szczęścia wejdzie jej kilka krytyków.
Dodam, że E narzuca hita (można nim dokończyć 3 hita vayne).
Zresztą vayne z ultem + pd nie dość, że ma sporo ad, to jeszcze ten as+crit.
Nie mówię tu, że vayne nie da się grać w bt. Ale po prostu grajac z pd łatwiej jest unikać wszelkiej maści skill shotów (ez, leona, zyra, cait, blitz, kog) z takich popularniejszych championów na bot lane.
Zakładki