Temat: Mass Effect 3

@uo

a tak nie jest przypadkiem jak ma sie "chujowe" zakonczenie i ziemia ginie? http://www.youtube.com/watch?v=mvypGrIG4B4


a co z upgradem legiona? mowil ze dzieki niemu gethy stanal sie prawdziwie inteligentne. me3 kupy sie nie trzyma.

@Gwiezdny Pijak. Żniwiarze to cyborgi, a nie roboty. Dzięki temu można nimi sterować. Gethy były robotami, więc żniwiarze zaszczepili im jakieś tam gówienko, które rozwinęło w geth'ach życie (legion to pokazywał), przez co dało się sterować i gethami. Ulepszenie Legiona miało uniemożliwić żniwiarzom sterowanie Gethami, zachowując przy tym wszystkie ich ulepszenia. Dałoby to im wolną wolę.

@up

no, to jest bad ending.


@2up

a jak suweren mowil w pierwszym me "kazdy z nas jest niezalezny i wolny od wszystkich slabosci."? no i jak mowi o sobie i innych zniwiarach mowi "my" jak mowi o sobie mowi "ja". trzecia czesczakoczenie jest robionae na skroty i na odwal, rezyser sie zmienil czy cos.

no i zakladajac ze stalo sie co sie stalo to "zielone" zakonczenie powinno byc perfect. w przypadku innych turianie i quarianie poumieraja z glodu a kroganie wszystkich pozabijaja.


@down

niestety w obecnej formie, bez epilogu nie robi roznicy.

@Gwiezdny Pijak. Już piszę wszystko jak jest ;d

Żniwiarze to syntetyczno-organiczna rasa (chodzi o te duże statki). Każdy z nich (z tych dużych) myślał samodzielnie, jednakże to nie były WI. Wszystkie były pod dowództwem katalizatora. Gethom zaszczepili organizmy, przez co również mogły same myśleć, jednakże tak samo jak duże statki i one musiały podlegać katalizatorowi. Legion miał je ulepszyć tak, żeby nie dało się nimi sterować. Każdy zyskałby wtedy wolną wolę. Zombie, kanibale, banshee itd. Są jednak pustymi cyborgami. Dopiero jak napisałeś mi o suwerenie i zacząłem sobie przypominać ME1 to wszystko ułożyło się w spójną całość ;d

dobra, moze chaotycznie to napisalem, ale naprawde, to zakonczenie nie ma sensu. jest tyle niescislosci, w niektorych wersjach osoby mialy zakonczenie w stylu 'z normandii wyszli edi i tali ktore wzialem na ostatnia misje i niby zginely'
dzieciak kontroluje cytadele, aha. szkoda ze nie otworzyl jej pod koniec me1 gdy ludzie i reszta ferajny zniszczyla suwerena. podobno cytadela jest czescia jego. no to co, ma jakis niedowlad?
zakonczenie albo jest podbudowka pod DLC, albo jest najwieksza porazka w dziejach

no ale to tylko moje zdanie, prawda?


czy tylko mi nie dziala friend lista na originie?

podobno wychodza ci czlonkowie druzyny, ktorzy najbardziej lubia sheparda (czyli postac od romansu + jakis random). w moim przypadku bylo tak:
1. oryginalna gra
a) niebieska eksplozja
- tali (z ktora bylem na misji w londynie)
- ashley (ktorej nie mialem)
b) czerwona
- to samo co wyzej
c) zielona
- chyba standardowo joker i edi
2. po przejsciu zaczynajac od ataku na cerberus
a) niebieska
- tali (dla odmiany jej nie bralem)
- edi (tez jej nie bralem)
b) czerwona
- tali (ktorej nie bralem)
- ashley (ktora wzialem do londynu)
c) zielona - juz nie chcialo mi sie sprawdzac
ale gdzies czytalem ze ta glupota byla zamierzona.

co do zniwiarzy i ich inteligencji. niech ci bedzie draco, akurat nie to w zaknczeniu mnie zasmucilo.


no i jeszcze tak przy okazji:

da rade skads sciagnac arrival (niekoniecznie legalnie) i zainstalowac na oryginala me2?

@Niesiol. wiem i nie chce się kłócić ;d Nie ważne, że suweren miał być zniszczony i był tylko zapowiedzią...

Najbardziej w tej chwili intryguje mnie coś co znalazłem w artbooku. Jest grafika człowieka iluzji jako żniwiarza (tj. siedzi sobie na swoim fotelu z kablami poprzypinanymi do ciała). ciekawe czy da się jakoś sprawić, żeby już wcześniej wyszło na jaw, że to żniwiarze go kontrolują.

a w ogole to ja sie przychylam do popularnej na forach BSN teorii o tym ze wszystko od momentu gdy Shepard dostaje laserem od Harbingera to indoktrynacja/halucynacja. To ma naprawde wiele sensu, i jako jedno z niewielu stanowi godna baze pod naprawde godne tej serii zakonczenie.
jak ktos jest ciekaw to moge zlinkowac do tego tematu na owym forum ale i tak pewnie wiekszosc ta teorie zna