Temat: The Elder Scrolls V: Skyrim

Przyda się jeśli będziesz inwestował w kowalstwo. Wtedy możesz zrobić zbroje ale to na wysokim poziomie kowalstwa. Zawsze możesz też pohuncić smoki jeśli będzie Ci brakowało materiałów.
Ja nie sprzedawałem, bo zawsze zapominałem i w domu do szafki chowałem.

Też grałem łucznikiem, tylko że wybrałem sobie do tego leśnego elfa i zgadzam się, co do tego, że jest OP xd. Fajnie mi się grało khajitem ze sztyletami. Na początku trzeba się trochę nagimnastykować, żeby dać radę cokolwiek zrobić (jeżeli gra się na najwyższy poziomie trudności). Jednak prędzej czy później i tak robi się banalnie- ostatni (chyba) perk w skradaniu daje nam niewidzialność na chwilę (która w zupełności wystarczy, żeby zabić kogoś 'z zaskoczenia' stojąc mu pod nogami). Dodatkowo jeżeli rozwinie się alchemię i zaklinanie to już w ogóle można grać z zamkniętymi oczami XD.

Łuki, a później kusze są zdecydowanie OP, ze skradaniem i dobrym eq większość przeciwników pada na strzała, a każdy kolejny na 3, na ogarnięcie gry na początku polecam, ale największa zabawa i hardcore to mag zniszczenie+ przywołanie.

mam pytanie: skąd wziąść jakieś lepsze łuki? narazie mam ten co ukradłem z gabloty "Towarzyszy", podkręciłem go kamieniem szliferskim dwa razy.

Rozumiem, że muszę "skillować" jak w Tibii. Czyli wyrabiać proste przedmioty ciągle i zwiększać pasek kowalstwa? Czy jest jakiś szybszy sposób? Narazie mam 12 lvl, broń: elfi łuk 29 obrażeń. Szlifowany dwa razy.

wzrost lvl kowalstwa, najlepiej osiagnac poprzez wytwarzanie cennych przedmiotow np. bizuterii. idziesz do jakiejs kopalni, wydobywasz jakas cenna rude i przetapiasz ja na sztabki i tworzysz naszyjniki czy inny syfy.

Akurat w Skyrimie jest bardzo słabe to, że tworząc sztylety czy karwasze najsłabsze, daje to tyle samo co zbroja ze smoczych kości...

Teraz już to zmienili w jakieś tam aktualizacji

nie napisales czy masz oryginal czy pirata

To jest pirat, cały legendary edition :/