Temat: Medivia Tibianic [7.4]. Oldschool pełną gębą! [stary]

jak ja tego chara sprzedalem 2 dni temu ;**

Od czego jest dźwignia na POHu niedaleko rzeki która oddziela przyszłe DC od GSów?
Jest ukryta pod drzewami i kolo (pewnie szukał więcej takich) słono zapłacił za skrypt żeby zamieniało drzewka w krzaki 1-sqmowe.

Pytam tak z ciekawosci

Coś więcej wiadomo?

KURWA NO JAK GNIJE XDDDD

Wyszedlem dopiero z temple na rooku, podchodzi do mnie typ i mowi 'siema', a potem 'ktury masz level'. Że mial nick 'Czosnek', to pomyslalem ze to jakis torgowicz robi sobie jaja, wiec mowie do niego cos w stylu 'ej czosnek a pokaz jaka masz bron hehe bo ja mam taka' i wykladam cluba na ziemie. Mija 10 sekund, i na ziemi laduje jebana katana xD oczywiscie peja od najmlodszych lat, wiec wiedzialem co robic - club na katane, podbiegam i zabieram - udalo sie xD

Oczywiscie postanowilem zweryfikowac czy typ faktycznie jest niedojebany, czy ojebalem wlasnie torgowicza, albo czy ktos sobie ze mnie jaj nie robi, wiec zadalem mu serie pytan, i jak sie okazalo, ma 9 lat, a katane dal mu kolega 'Mortis'
Mowie chuj, szkoda hunta dla jakiejs katany, oddalem mu ten miecz i ide na raty, ale chwile potem wypatrzylem nick tego typa na stronie, 17 druid. Troche mnie dupa zapiekla, ze jednak oddalem, wiec wymyslilem genialny plan.

Szybko zrobilem nowa postac, tego 'uwaga piesi' (bo na poczatku gadalem z nim moja inna postacia), pobieglem szukac Czosnka, znalazlem go i pytam go czy moglby mi pomoc, bo mam za maly level na questa. Tamten sie zgodzil, wiec prowadze go tam gdzie dublet quest jest, i mowie mu, zeby sprobowal rozwalic taki garnek co stal w rogu, to dostaniemy super zbroje. Oczywiscie mu sie nie udaje, wiec mowie, zeby dal bron to ja to zrobie, no i kurwa dal xD Trudno mi powiedziec co sie pozniej odjebywalo, bo teksty jakie on walil byly zabójcze, ale nie zapisalem czatu
W kazdym razie, potem kazalem mu pokazac jaka ma tarcze, bo inaczej mu nie oddam miecza, a on do mnie 'zulta z lwem' xD Potem oczywiscie pokazal, z wiadomym skutkiem. Ogolne zajelo to chwile czasu, bo musialem przekonac go, ze oddam mu miec, jak mi zaufa i odda cale eq, niestety jak sam powiedzial 'zginoł' i mial tylko to przy sobie.

Mam małą fotorelacje - tutaj akcja taka: wylogowalem sie na chwile, Czosnek sobie poszedl, zalogowalem sie i pokazalem mu miecz jak byl na dole.


Tu zdjecie jak zapierdala szybko z powrotem na gore zeby odzyskac swoj miecz xD


Sekundy pozniej Czosnek juz na dachu, ja taki strapowany.


Zrobilo sie groznie.


Bonus #1


Bonus #1, zdjecie warte miliony


Bonus #2