Tibianic [7.4]. Oldschool pełną gębą! [stary]

Cytuj:

---

Torg User napisał

Teraz na realu wojny się robi chyba po to, żeby potem podczas wyzywania się z innymi mieć argumenty "KURWA ROZJEBALIŚMY WAS MILJON DO ZERA", bo innego sensu nie widzę skoro i tak każdy może robić co chce, skoro jest twist of fate, jak zabije cię większy lvl to tracisz 5% expa i inne ułatwiajki, a poza tym większość członków 'pro' gildi stawia 9000 botcharów więc kasa też nie jest problem.

---

to żeś rozjebał teraz, przecie tutaj jest to samo - kazdy ma milion botcharow, a na rl nie jest problemem, bo hajs sie robi bardzo szybko, i zeby przy tym wastowac to tez trzeba byc niezlym agentem, no chyba ze sie pizga frosty z sd od 50 lvla, ktore maja na real 3 uzycia.

z tym, ze tutaj jest ciezej z hajsem i przede wszystkim z runami to sie trzeba zgodzic, ale mnostwo osob lata na bocie (w sensie hotkeye), jest troche inny system exhousta,
dawniej jak nie bylo twista na real, to traciles 100k za blessy (no jak mialem ponizej tego lvla to troche mniej), tutaj tracisz 50k aol, 50k blessy (nie wiem czy ktos je kupuje podczas wojny, nie bralem udzialu wiec nie wiem). Na real lata ci milion randomow, noobcharow, ktorych nie mozesz ubic/jak ubijesz przyjda znowu, bo praktycznie nic nie stracili. przede wszystkim nie dostaje tutaj 20 osob fraga za zabojstwo, wiec mozna sie orac spokojnie. Nie widzialem tez zeby ktos byl zlapany na paralu, czy jakies mw lataly, na tym filmie, co jest dosyc dziwne jak na wojne i o to chyba szademu chodzilo.

Cytuj:

---

tibia77 napisał

Ręcznie celujesz z runek, manasów, ręcznie zmieniasz ringi/amulety itp. a nie tylko w hotkeya walisz. Normalny exhaust, więc nie możesz napierdalać i leczyć jednocześnie (i tak samo nie zawsze możesz użyć df, będąc w trapie, bo możesz się potem nie uhnąć). Normalny "damage" ze spelli atakujących i leczących (a nie jakieś zjebane poty). Normalny damage z broni, a nie że palek zaznacza atak i ładuje po 800 z jakichś śmiesznych gwiazdek. Dużo droższe suple - sdki mają po 1 strzał a nie 3, manasy dają 50 many i kosztują 100gp/szt. itd. Wszystko masz w backpackach a nie w stacku i musisz mieć te bpki pootwierane. Przy deadzie tracisz o wiele więcej. Do tego wiele innych rzeczy: nie ma pz na statkach, nie można się ropać, gdy coś leży/stoi na rope spocie i tak dalej. Właściwie to wszystko jest o wiele trudniejsze, przez co różnica między kimś ogarniętym a nieogarniętym jest o wiele bardziej widoczna.
Zresztą wejdź sobie na jakiegoś warotsa, to się zdziwisz jak ktoś ogarnięty cię solo rozjebie raz dwa.

---

sugerowanie ze nie uzywa sie na tibianicu aimbota?

Cytuj:

---

Taca napisał

sugerowanie ze nie uzywa sie na tibianicu aimbota?

---

no ja nie używam, nie wiem jak ty

Cytuj:

---

Shuricanaa napisał

to żeś rozjebał teraz, przecie tutaj jest to samo - kazdy ma milion botcharow, a na rl nie jest problemem, bo hajs sie robi bardzo szybko, i zeby przy tym wastowac to tez trzeba byc niezlym agentem, no chyba ze sie pizga frosty z sd od 50 lvla, ktore maja na real 3 uzycia.

z tym, ze tutaj jest ciezej z hajsem i przede wszystkim z runami to sie trzeba zgodzic, ale mnostwo osob lata na bocie (w sensie hotkeye), jest troche inny system exhousta,
dawniej jak nie bylo twista na real, to traciles 100k za blessy (no jak mialem ponizej tego lvla to troche mniej), tutaj tracisz 50k aol, 50k blessy (nie wiem czy ktos je kupuje podczas wojny, nie bralem udzialu wiec nie wiem). Na real lata ci milion randomow, noobcharow, ktorych nie mozesz ubic/jak ubijesz przyjda znowu, bo praktycznie nic nie stracili. przede wszystkim nie dostaje tutaj 20 osob fraga za zabojstwo, wiec mozna sie orac spokojnie. Nie widzialem tez zeby ktos byl zlapany na paralu, czy jakies mw lataly, na tym filmie, co jest dosyc dziwne jak na wojne i o to chyba szademu chodzilo.

---

Co z tego, że tu każdy ma milion botcharów i zarabia na nich kase skoro zarabia ją o wiele wolniej a przy śmierci nie traci kasy tylko za twist of fate?

Cytuj:

---

Torg User napisał

Co z tego, że tu każdy ma milion botcharów i zarabia na nich kase skoro zarabia ją o wiele wolniej a przy śmierci nie traci kasy tylko za twist of fate?

---

Dokładnie. Ile na tej farmie kasy wyciągniesz? Bp uhów bez promo robisz 1h40min i zarobisz na tym max 2k na czysto (a i tak wątpię), więc nawet jak odpalisz sobie 5 mc to masz te 10k w 1h40minut. Rzeczywiście w chuj ogromna kasa. Co tu w ogóle porównywać.

jaka spina o te boty xdd mnie tam jedyne co ewentualnie by wkurwiało to boty na miejscówkach na których zamierzam się pobawić

dobra teraz chciałem się włączyć do dyskusji i odpowiedzieć Szademu ~, bo pytania są dosyć sensowne (mimo że niekierowane do mnie) ale co tam ;p

wszystkie odpowiedzi są z mojego SUBIEKTYWNEGO punktu widzenia także chill

1.czemu tibianic a nie telania 8.6?

-ponieważ serverów 8.6 było milion po pięć edycji każdy każdy grał przynajmniej na kilku/kilkunastu/kilkudziesięciu takich serverach i jak dla mnie cały system, rozgrywka itd się przejadła, a na takim serverze z dobrym stabilną rozgrwką w klimatach 7.4 (z dobrymi urozmaiceniami typu shared exp czy taski) dawno nie grałem i wydaje się że jest to całkiem niezła zabawa (odkrywasz/przypominasz knify/taktyki a nie klepiesz ciągle te same rozkiny co na poprzednich 8.6)

-na takim ots 8.6 wbicie lvl'a do walki i utrzymanie go i kasy na blesy/obkup jest banalne (na większości takich serverów na rl wtedy tez nie bylo to super trudne) na tibianicu troszkę musisz do tego pracy jednak włożyć (pomimo posiadania bota farmy czy innych ustrojstw), wydaje się to bezsensu ale jak dla mnie gry są bardziej ciekawe gdy rzucają wyzwania (taki przykład może wole budować postać w grze niż biegać w full secie i się zanudzić na śmierć)


2. Boty na 7.4 takie jak na 8.6? ("dodatkowo z tego co wiem na tym 7.4 sa boty ktore nie sa gorsze od tych na ktorych sie bijemy na najnowszych tibiach :D")

jak w blackd zmienisz id wszystkiego(runy,kratki,itemy itd) to może faktycznie ale dla mnie taki np. elfbot jest dużo lepszy i tak

a jeśli chodzi o classicbottera to jego możliwości są dużo niższe od tibi auto że o płynności działania nie wspomnę

może nie znam wszystkich sprawnych botów

3. inne tezy


(pojedynki tylko w formie 30vs30)
na tibianicu pojedynki 3vs3 albo 2 vs 2 chyba mają większy sens niż na 8.6~~ (moc sorcerera jest imponująca w pewnych momentach z drugiej strony czasem spada jak szmata xd), czy nowszych tibiach


destroy fieldy itd wytłumaczyli widze o co kaman


aha na tibianicu każda deska boli w chuj a grałem na aurorze i deska (od graczy szczególnie) nie wywoływała we mnei żadnych emocji (obojętnie na 200lvl gdy kosztowała 50k (nie mając farmy grając ręcznie od początku serva przez 4 miesiące sprzedałem z 5kk łącznie a nie oszczędzałem specjalnie) czy na 60 gdy kosztowała parę gp), taka sytuacja ma swoje plusy i minusy (doceniasz to co osiągnąłeś ale z drugiej strony ten wkurw ...)

inne przemyślenia: ciężko stary system z nowym ze sobą porównać bo jednak ta gra dosyć mocno się zmieniła przez te lata :D

myśle że w pvp ogar jednostek w ekipach ma ogromne znaczenie zarówno w nowszych tibiach jak i tych starszych (wydaje mi sie ze pro elo botów ułatwiających rzeczy prawie niemożliwych ręcznie nawet z dobrym skillem w łapie jest jednak więcej na tych nowszych wersjach)


dobra chciałem się fajnie podłączyć do tematu i go rozwinąć ale straciłem wene albo poprostu niemam argumentów xD

W tibii pvp i tak jest śmieszna, kiedyś się jarałem wojnami i pvp w tibii, teraz uważam po tylu latach gry w tą grę że trudno to w ogóle nazwać pvp.No ale jak się nie ma co się lubi to się lubi co się ma.

ciniex#

(piszę o tibii 8.0-8.6) Jeśli byłeś w lidującym teamie na serverze to może i nie było takiej krzywdy, aczkolwiek ludzie naprawdę przejmowali się lvlem/pieniędzmi więc i wojny były dobre.

Lipek nie ma racji co do kasy, bo topka ma tutaj po 10 knajtów latających po tombach, a te tomby blokują sobie innymi noob charami i jeszcze 5 innych robi runy, jeśli chcesz się liczyć na serverze, a nie grać "rpg" musisz mieć takie farmy, bo nic nie zrobisz, sam leciałem na takich mckach, wary kosztują, pozatym boty są prawie takie same jak na nowej tibii, tylko trzeba pobawić się w haxach w ng, i lecieć na 2 boty, drugiego nie pamiętam, masz to samo co teraz, więc kasa na tak starym serverze nic nie znaczy, a co do reszty - główna zaleta tej tibii to to, że tu trzeba mieć skilla do pvp, przykładowo jak masz tu 2x 40 sorców z kumplem jesteś w stanie każdego sobie wyspać nie zależnie od lvla, w nowej trzeba wpaść w 50 typa, pozatym w warach wystarczy jak jest ogarnięty komander i wcisniesz te f1 na sdku, nowa tipja ssie.

To, że masz dobrego lidera to Ci nie gwarantuje za dużo. Jak się bijecie po 30 typa to nie mając dobrych ludzi, możesz być nawet tibijskim Hitlerem, i tak nie wygrasz.

Kolejny lvl

http://iv.pl/images/76636169876633741148.png

Cytuj:

---

SlitanseZebro napisał

Lipek nie ma racji co do kasy, bo topka ma tutaj po 10 knajtów latających po tombach, a te tomby blokują sobie innymi noob charami i jeszcze 5 innych robi runy, jeśli chcesz się liczyć na serverze, a nie grać "rpg" musisz mieć takie farmy, bo nic nie zrobisz, sam leciałem na takich mckach, wary kosztują, pozatym boty są prawie takie same jak na nowej tibii, tylko trzeba pobawić się w haxach w ng, i lecieć na 2 boty, drugiego nie pamiętam, masz to samo co teraz, więc kasa na tak starym serverze nic nie znaczy, a co do reszty - główna zaleta tej tibii to to, że tu trzeba mieć skilla do pvp, przykładowo jak masz tu 2x 40 sorców z kumplem jesteś w stanie każdego sobie wyspać nie zależnie od lvla, w nowej trzeba wpaść w 50 typa, pozatym w warach wystarczy jak jest ogarnięty komander i wcisniesz te f1 na sdku, nowa tipja ssie.

---

to Ty gowno wiesz tak naprawde.

Jedynie co to ludzie mieli bedmage, stad maja troche pieniedzy. W moim teamie moze 2-3 osoby na 30~ maja jakiegos bot knighta na tombie. Ja osobiscie maksymalnie stałem na 1 mc, a to i tak tylko zeby bursty sobie porobic. Da sie uczciwie, tylko trzeba chciec i umiec kombinowac. Nie ma tu takich rzeczy ze kazdy high lvl ma farme 10 botow.

Cytuj:

---

To, że masz dobrego lidera to Ci nie gwarantuje za dużo. Jak się bijecie po 30 typa to nie mając dobrych ludzi, możesz być nawet tibijskim Hitlerem, i tak nie wygrasz.

---

No wiadomo, stado owiec dowodzone przez wilka jest slabsze niz stado wilkow dowodzone przez owce ;p

Ale dobry commander jednak tez jest potrzebny, ktos szanowany kto umie sie porzadnie wydrzec.





@szady


Jednak to jest cos innego niz na rl tibii. Tutaj nie policzysz combo w biegu w kolesia, nawet na bocie bo sd tutaj leca w tile a nie direct w postac. Na nowej tibii praktycnzie nie istnieje 1v1, bo dwoch magow wali GMP czy jak to tam bylo i sd na zmiane i chuj. Tutaj manas daje Ci 20-60 many, czyli po 1 sdku od takiego Dominika musisz sie namanasowac jakies 10 razy.





@


Jakby ktos mial 50-60+ sorca na sell to chetnie kupie!~~

Cytuj:

---

Szady napisał

tak bez hejtowania mam tylko pytanie: co jest w tym lepszego jezeli chodzi o pvp niz ten szit z 8.0 + ? przeciez tutaj ludzie nie rzucaja praktycznie mw, nikt destroy fieldow nie ma co widac nawet jak ziomek z trapa nie wyjdzie bo bez destro to moze sobie na goscia na bombie popatrzec - jedyne co to chlopaki zaznaczaja target i z tych lukow czy czego innego jak na evo laduja ;p

chcialem pograc na takim serwerze tibianic czy cos ale wlasnie pvp by mnie na smierc zanudzilo + serwer gdzie dostaje bana za bota gdzie i tak kazdy z niego korzysta to nie dla mnie niestety :I

---

Jako że grałem kilka ostatnich lat na 7.4-7.72 tylko i wyłącznie sorcami to moge co nieco Ci powiedzieć o pvp. Oldschoolowe otsy podzieliłem sobie na dwie grupy jedna to servery takie jak tibianic, realots, mastercores są to servery gdzie deska naprawde może zaboleć i jeżeli masz kasy tylko na kilka desek to walczysz przez to ostrożnie i zazwyczaj na takich serverach walczysz w grupach 15v15+. Ja osobiście tego nie lubie bo z takich walk robi sie zazwyczaj totalny chaos, spam gfbkow, sorce wbiegają na pałe z ue (albo sie kogoś zabije albo nie) ogólnie takie coś mi sie nie podoba. Przez to że podczas walki robi sie burdel ludzie latają na botach bo jest niemal niemożliwe zauważyć czy biją sd na bocie czy ręcznie i czują sie bezpiecznie bijać sdki na bocie. Walka na takim otsie dostarcza Ci może wieksze emocje bo jednak jak wyśpisz to tracisz troche kasy no i lvla którego na expie 2x za szybko nie odrobisz to mimo wszystko otsy należące do drugiej grupy moim zdaniem sprawiają większą frajde.

Druga grupa to servery high rate typu oldera etc. To jest coś co lubie najbardziej, expisz sobie 1-2 dni wbijasz około 100 lvla, wszystko zależy od expa no i bijesz się w grupkach 5v5 i tutaj trzeba troche mieć jednak ogaru bo nie wystarczy wyspamować gfbków i dobić Uekiem kolesia ale musisz troche kombinować, bawić sie w mw line, lurować w ciekawe trapy, albo sdkować na otwartej. Na takich serverach często grają naprawde dobre ogary których na tibianicu nie spotkasz bo poprostu nie chce im sie expić bo jedyne co lubią robić to sie NAPIERDALAĆ. Uwierz mi zajebiście jest się bić na przykład w 3 osoby przeciwko 7 i robić ich jak tylko chcesz, wybiegasz sobie na otwartą przestrzen z bandą noobów i gasisz ich jednego po drugim. Nie raz spotykałem polaczków z low ratów którzy myśleli że są ogarnieci w pvp bo wygrali jakieś tam wojenki na classicu czy tibianicu a potem jak przyszło sie bić 5v5 na olderze to nie potrafili nawet strzelić dobrze sdka a jak juz im sie udało z botem czy bez to nie znali podstawowych tricków chociażby z energy ringiem (koleś wali Ci sdka, Ty mu walisz sdka on juz podjarany że się nie uleczyłeś i spamuje Ueka a Ty wrzucasz sobie energy ringa i dobijasz go swoim uekiem :) )
Uwierz mi że ludzie walczący na tibianicu (oczywiscie nie wszyscy) pod względem pvp to są naprawdę pionki, nie pisze tego by kogoś obrazić ale chodzi mi o to żę gdy ludzie grają na tibianicu i biją te swoje lvle to inni katują na jakiś enfo albo high ratach gdzię ciągle sie biją i potem dochodzi to spotkania takich dwóch graczy na jakimś serwerze i ten z tibianica jedyne co może powiedzieć o drugim to nazwać go botterem i próbować ze swoim bocikiem coś tam ugrać ale i tak zwykle kończy się to porażką.

Tak więc jak zależy Ci na czymś wiecej niż pvp to tibianic jest dla Ciebie ale jeżeli interesuje Cię tylko walka to proponuje enfo, high raty bo tam moim zdaniem zabawisz się lepiej i jak przyjdzie Ci spotkać ogarnietych ludzi typu Rewind, Worr, Gabo to po walce z nimi zobaczysz czym różni sie 8.6 od 7.6 : ) Zresztą na tych starych otsach fajnie jest postrzelać sdki, cieszy Cię każda trafiona kula w kolesią który Ci ucieką itp ; p moim zdaniem na starej tibi bardziej liczy się ogar ekipy a na nowej ogarniety comander to połowa sukcesu.

Jak się nudzisz to obadaj kanał tych kolesi : http://www.youtube.com/watch?v=B8e71LrmLZQ sami siebie nazywają The Brothers (są braćmi w rl) i powiem Ci że jak tak grałem przez jakieś 4 lata na tej starej tibi to wiekszych ogarów od nich nigdy nie spotkałem : )

Jak byś kiedyś zdecydował się przestawić na oldschoolowe otsy to nieważne jak Ci będzie cieżko sie bić to nigdy nigdy nigdy nie używaj bota do walki, latając z aimbotem nie rozwiniesz się nigdy a pograsz kilka miechów bez bota i będziesz czuł satysfakcje niszcząć botterów i jakiś pionków

Cytuj:

---

Thaz napisał

Tutaj nie policzysz combo w biegu w kolesia,

---

To kwestia skila nie wersji Tibi akurat : ) ale nie penisuli się tego nie nauczysz

ale niesamowite pierdoły wypisałes

primo

Cytuj:

---

To kwestia skila nie wersji Tibi akurat : ) ale nie penisuli się tego nie nauczysz

---

chodzi mi o to, ze na nowej tibii w 100% mozesz policzyc w kolesia combo w biegu bez niczego, na tej tibii jednak praktycznie masz zerowe szanse zeby 5 osob trafilo jednoczesnie w biegu sdka, ale coz - na serwerach typu oldera sie tego nie nauczysz :)



Otsy gdzie po 1 dniu expienia msz 100 lvl to tak naprawde syf, zbierasz grupe kolegow i biegacie sobie w 5 i bijecie pojedyncze targety, rzeczywiscie - wykurwistego skilla musicie miec. Nie macie tam zapewne zadnych openek, tylko sneakujecie kogos i spierdalacie, starajac sie zabijac ludzi 5v1 łapiąc ich.

Cytuj:

---

otwartą przestrzen z bandą noobów i gasisz ich jednego po drugim.

---

rzeczywiscie, to jest w chuj sztuka na otwartej zabijac ludzi 5v1 + naprawde zajebiste ogary graja na tym serwerze, skoro daja sie zabijac 7v3, nie ma co :D

Cytuj:

---

(koleś wali Ci sdka, Ty mu walisz sdka on juz podjarany że się nie uleczyłeś i spamuje Ueka a Ty wrzucasz sobie energy ringa i dobijasz go swoim uekiem :) )

---

niesamowite sztuczki nie powiem, jak ty na to wpadles



+ obejrzalem 2 minuty filmiku

praktycznie wszystko co tam jest to double/triple/quadra ue

ogary :/.

Imo jednak walka 15v15 badz 10v10 jest lepsza niz bicie sie 4v1.

Cytuj:

---

Thaz napisał

Da sie uczciwie, tylko trzeba chciec i umiec kombinowac.

---

Czołowy aimbotter tibianika mówi o uczciwym graniu, beka;d

Cytuj:

---

Thaz napisał

chodzi mi o to, ze na nowej tibii w 100% mozesz policzyc w kolesia combo w biegu bez niczego, na tej tibii jednak praktycznie masz zerowe szanse zeby 5 osob trafilo jednoczesnie w biegu sdka, ale coz - na serwerach typu oldera sie tego nie nauczysz :)

---

Zerowe szanse? Można walnąć combo sd w biegu i to bez bota, ale co ty tam możesz wiedzieć. Jedyne o czym masz pojęcie to classicbotter.

Cytuj:

---

niesamowite sztuczki nie powiem, jak ty na to wpadles

---

Proszę, jaki sarkazm. Niby taki banalny trick, a jednak widziałem na camie, że twój koleżka 140+ms dał się dokładnie w taki sposób zajebać solo dominikowi. Beka znowu;d Tutaj zgrywasz kozaka, ale pewnie też byś się na to nabrał. Oczywiście gdyby nie fakt, że non stop na mana shieldzie biegasz.