Super Predator napisał
Ale co płace? Wargamingowi płace? Czy wydaje SWOJE kredyty które SAM zarobiłem, bez wydawania złotówki na gre? Skill taktyczny zastępuje się goldem? To wróć Panie Deep do gry, i spróbuj coś zrobić na mapie 1x1 w mieście, gdzie od każdej strony ktoś stoi, i takiego Mausa już nie objedziesz, albo musisz całą mapę okrążać = miasto już wybiją, lub otwarta mapa typu Malinówka, wyjedziesz na Mausa, dostaniesz od niego i 5 innych tdków stojących gdzieś dalej. Póki co nie grasz, ale wiesz najlepiej ze wszystkich z tych co grają. Myślę, że nie ma już sensu Ci odpisywać, bo Ty masz swoje racje, ja mam swoje i do niczego nie dojdziemy.
Wydajesz kredy żeby mieć większe szanse na wygraną. Not fair
Grałem, grałem dużo. Mapy miejskie są rajem dla HT, tam właśnie maja przewagę. Taki typ mapy, tak powinno być :)
"wyjedziesz na Mausa" - na mausa się nie wyjeżdża, od mausa sie ucieka. Mausa się trapuje, wystawia pod TD. Nigdy się na neigo nie wyjeżdża, stary.
Zaczynam zauważać coraz większą przepaść pomiędzy naszymi stylami [żeby nie powiedzieć inaczej] gry.
Randomki są i były tylko do robienia questów/expienia/zarabiania kredów na t5. Do prawidzwej gry są CW i bitwy grupowe.
Aktualny stan rzeczy jest uproszczeniem gry. Pomaga poprawić osiągi słabszym graczom, bo nie msusiz kombinowac, jak sobie poradzić z lepiej opancerzonym przeciwnikiem. Dla mnie normą jest, że jak widzisz mausa to uciekasz, gdy pieprz rośnie, albo delikatnie go podświetlasz dla arty, nawet nie myslisz, żeby strzelić - chyba, że jesteś dobrze ukrytym TD, lub masz szansę i taktyczny plan, jak go dojebać. Myślisz, myślisz, myślisz. Nie ładuje golda, bo gram randomka, żeby zarobić kredy. Lepiej jest przegrać rundę, zauważyć że drużyna taktycznie dała dupy, randomki nie poroskładały się tak jak trzeba xD, zagrać kolejną. Hajs się zgadza.
Z drugiej strony jesteś Ty, oraz gracze ładujący z golda. Widzisz cieższego przeciwnika - okeeeej, ładuj goldem. Widzisz słabszego? Okeej, ładuj zwykłym. Teamplay? Artyleria? Komutopoczebne. [troche uogólnilem, opanuj ból dupy] A, no tak - zapomniałem, artylerie znerfili bo gówniarzeria nie wiedziała co się dzieje. "Mam Mausa a jakiś kutas zza krzaka mnie niszczy! Jak tak można!" Teraz dostaje po wieży od każdego meda, którym steruje pięciolatek , który załadował golda. Ból dupy mniejszy, bo widzi, od kogo :P
Przestałem grać, bo zauważyłem tendencje do upraszczania gry w nieskończoność. Taski na kredy, taski na materiały, taski na czołgi - teraz wbicie t10 jest dostępne dla każdego, posiadanie t10 to tylko roboczogodziny - kiedyś taki pomidorek nie był technicznie w stanie dobić expa, bo nie miał kredów na utrzymanie wojej słabej gry.
I przestańcie gadać teksty w stylu 'po co się wypowiadam, skoro nie gram' - wypowiadam się, żeby pokazać wam, DLACZEGO nie gram.
Zakładki